Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ISTRIA - wakacyjny hit czy kit ???

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 10.08.2017 11:21

Dżejan napisał(a):właśnie wróciłem z Puli :D

pierwszy raz byłem na Istrii (poprzednio kilka razy Dalmacja) i bardzo mi się spodobała,
przed wyjazdem czytałem Twoją relację,
do Puli jechałem zwykłymi drogami z Wenecji przez Triest i Buzet
byliśmy na Kamenjaku Kolombaricy i trochę z synem poskakaliśmy ze słynnych skałek...
w Puli też można poskakać na plaży Verudela
pozdrawiam



To piękną trasę przejechaliście :D Kiedyś jechałam ale w odwrotną stronę - najpierw 2 tyg na Vis, potem przez Rijekę, dalej przez Triest na 3 dni do Wenecji,a potem to już Asyż i tydzień w Rzymie. I dwa dni w drodze do Krakowa :D To była fajna wyprawa :D
Co do Kamenjaka - niestety nie dotarłam mimo że bardzo chciałam. Te skałki ... Ale co odwlecze .... :D
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 10.08.2017 11:44

Szelest napisał(a):Dzisiaj byłem z synem na średniowiecznej imprezie w Svetvinčenat, miasteczko przepełnione turystami. Notabene, wcześniej planowaliśmy tu wynająć koło zamku apartament w renensansowym stylu (jest coś takiego- żelazne łóżka, kamienne wnętrze, palenisko z rusztem itp klimaty), ale szybko poszło na booking. I tak właśnie wylądowaliśmy w Motovun, bo rodzina żądała w tym roku klimatów ;)


Tak, klimat jest w każdym z tych miasteczek. Ale Wam fajnie, ze mogliście wziąć udział w takiej imprezie, choć puste miasteczko (gdy my tam byliśmy) też ma swój urok :D :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.08.2017 13:46

Lepiej trafić późno niż wcale ;)
Istrię odwiedziłam w 2015 r. ... niestety miałam na nią tylko tydzień :(, udało się również odwiedzić wiele miejsc w interiorze i rozumiem Twój zachwyt.
Też samotnie szwendaliśmy się po kamiennych uliczkach miasteczek w sezonie.
Już na dzień dobry mieliśmy ogromny problem z wyborem miejsc do odwiedzenia :? Tyle się tam tego kryje 8O .

Vodnjan pozostanie dla mnie miastem lawendy, murali a także planem zdjęciowym serialu Anna German. To w nim znajduje się najdłuższa ulica na całym półwyspie (Trgovacka - 200 numerów), oraz 2-gi co do wielkości europejski zbiór zmumifikowanych ludzkich szczątków.

Svetvinčenat - tam w cieniu zamkowego muru zajadałam pyszne lody kupione w widocznej na Twoich fotkach pizzerii Grimani. W ruinach zamku Grimani można znaleźć identyczną dziurę do nieba jak w Splicie w Pałacu Dioklecjana ;) a z samym dziedzińcem zamkowym wiąże się historia stracenia domniemanej czarownicy, ukaranej w ten sposób za romans z jednym z braci weneckiego rodu Grimani (właścicieli zamku).

Žminj - do niego prowadzą wszystkie drogi na Istrii ;) zerknijcie na mapę.

Hum - najmniejsze "miasto" świata ze wspaniałą kamienną zabudową. Tam można na prawdę poczuć się jak w innej epoce.

Bale - to nie tylko kolejne cudne kamienne miasteczko z naleciałościami weneckimi, to miasto które często odwiedzał słynny Casanova przeżywający tam jeden z licznych romansów ;)

Sveti Lovreč - uratował nas przed odwodnieniem ;) Po wyjściu ze sklepu nie spotkaliśmy już żywej duszy w mieście.

Odwiedziliśmy też kilka nadmorskich miejscówek ale zachwyt wywoływały jednak te ukryte wewnątrz półwyspu. :)

Wrócę na Istrię na pewno, bo wiele pozostało do zobaczenia :)
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 16:31

gusia-s napisał(a):Lepiej trafić późno niż wcale ;)
Istrię odwiedziłam w 2015 r. ... niestety miałam na nią tylko tydzień :(, udało się również odwiedzić wiele miejsc w interiorze i rozumiem Twój zachwyt.
Też samotnie szwendaliśmy się po kamiennych uliczkach miasteczek w sezonie.
Już na dzień dobry mieliśmy ogromny problem z wyborem miejsc do odwiedzenia :? Tyle się tam tego kryje 8O .

Vodnjan pozostanie dla mnie miastem lawendy, murali a także planem zdjęciowym serialu Anna German. To w nim znajduje się najdłuższa ulica na całym półwyspie (Trgovacka - 200 numerów), oraz 2-gi co do wielkości europejski zbiór zmumifikowanych ludzkich szczątków.

Svetvinčenat - tam w cieniu zamkowego muru zajadałam pyszne lody kupione w widocznej na Twoich fotkach pizzerii Grimani. W ruinach zamku Grimani można znaleźć identyczną dziurę do nieba jak w Splicie w Pałacu Dioklecjana ;) a z samym dziedzińcem zamkowym wiąże się historia stracenia domniemanej czarownicy, ukaranej w ten sposób za romans z jednym z braci weneckiego rodu Grimani (właścicieli zamku).

Žminj - do niego prowadzą wszystkie drogi na Istrii ;) zerknijcie na mapę.

Hum - najmniejsze "miasto" świata ze wspaniałą kamienną zabudową. Tam można na prawdę poczuć się jak w innej epoce.

Bale - to nie tylko kolejne cudne kamienne miasteczko z naleciałościami weneckimi, to miasto które często odwiedzał słynny Casanova przeżywający tam jeden z licznych romansów ;)

Sveti Lovreč - uratował nas przed odwodnieniem ;) Po wyjściu ze sklepu nie spotkaliśmy już żywej duszy w mieście.

Odwiedziliśmy też kilka nadmorskich miejscówek ale zachwyt wywoływały jednak te ukryte wewnątrz półwyspu. :)

Wrócę na Istrię na pewno, bo wiele pozostało do zobaczenia :)


Największą przyjemność sprawia mi właśnie gubienie się w różnych miejscach. Istria rzeczywiście daje takie możliwości i można wiele zobaczyć i przeżyć. Podobnie jak Ty zamierzam tam wrócić, bo wiele jeszcze zostało do odkrycia :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.08.2017 16:38

Ja też wrócę, choć nie wiem czy jeszcze w tym roku..(mam cichy plan zboczyć w drodze powrotnej z południa po parę słoiczków trufli :oczko_usmiech: ). Miejsca, które pokazałaś wymagają jednak trochę czasu, nie mogę tak wpaść i wypaść , jak w zeszłym roku do Rovinja, bo zostaje niedosyt..
Jak zwykle fajna relacja i piękne zdjęcia :)
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 17:27

Ponieważ nasz pobyt w Rovinj dobiegł końca, a my czujemy pewien niedosyt - postanawiamy jeszcze na kilka dni zahaczyć się w górach, w Roč. O pobycie w tamtych okolicach oraz o zwiedzeniu kilku ciekawych miejsc z drugiej strony Istrii - wkrótce :papa:
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 17:30

Katerina napisał(a):Ja też wrócę, choć nie wiem czy jeszcze w tym roku..(mam cichy plan zboczyć w drodze powrotnej z południa po parę słoiczków trufli :oczko_usmiech: ). Miejsca, które pokazałaś wymagają jednak trochę czasu, nie mogę tak wpaść i wypaść , jak w zeszłym roku do Rovinja, bo zostaje niedosyt..
Jak zwykle fajna relacja i piękne zdjęcia :)


To prawda, miejsca te wymagają trochę czasu, ja i tak po wizycie w każdym z nich czuję niedosyt i mam wrażenie, ze czegoś ważnego nie zdołałam zobaczyć :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 13.08.2017 17:43

To się nazywa żądza ... i wcale nie pieniądza ;)
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 13.08.2017 18:28

Wołek napisał(a):Jedniemy dalej do Sv. Lovreć ale po drodze trochę sie gubimy i trafiamy na takie urokliwe zakątki. Zostawiamy auto pod murami miejskimi i wchodzimy przez urokliwą bramę do miasteczka, a potem trochę się szwędamy. Miasteczko jest maleńkie ale bardzo urokliwe. Ludzi w ogóle nie widać, jedynie w barku tuż przy murach spotykamy kilka osób. Za to przekraczając bramę cofamy się w czasie o kilka wieków. Robi wrażenie. Te budynki, mury, placyk i ten upał.

4.jpg



Istryjskie miasteczka w interiorze są do siebie strasznie podobne... Kiedy zobaczyłem powyższe zdjęcie w pierwszej chwili wydawało mi się że byliśmy tam z żoną przed 3 laty tylko nazwa mi coś nie pasowała... My (przypadkiem) trafiliśmy tutaj - kompletna pustka i wrażenie podróży w czasie:

P1020630_sm.JPG

Istria świetna do pozwiedzania.
Szelest
Globtroter
Posty: 48
Dołączył(a): 30.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Szelest » 13.08.2017 18:45

To można mnożyć, np. fajna jest Vižinada, gdzie kręcili "Złoto dla zuchwałych"; moje odkrycie to Tinjan, przejazd przez miasteczko tak wąski, że pościnali kanty domów na zakrętach ;); odnawiany właśnie klasztor Sv. Petar z kopią Matki Boskiej Częstochowskiej z XVII itd. Ogólnie bardzo lubię cały ten środek Istrii wokół Pazina, na ogół pomijany w przewodnikach.

Svetvinčenat czy Balle to ekstra klasa, chociaż nadzwyczaj pełno opuszczonych domów jak się pochodzi, często zrujnowanych. Wczoraj w ichnim dzienniku TV (Dnevnik) widziałem materiał o tych pół pustych miastach. Demografia to duży problem Chorwacji, miasta im pustoszeją, pokazywali na mapie, że nie ma ani jednego regionu kraju, gdzie liczba urodzeń równoważyłaby zgony.
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 21:35

gusia-s napisał(a):To się nazywa żądza ... i wcale nie pieniądza ;)

Tak, więcej i więcej, wciąż za mało... :D
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 21:36

_chudy_ napisał(a):
Wołek napisał(a):Jedniemy dalej do Sv. Lovreć ale po drodze trochę sie gubimy i trafiamy na takie urokliwe zakątki. Zostawiamy auto pod murami miejskimi i wchodzimy przez urokliwą bramę do miasteczka, a potem trochę się szwędamy. Miasteczko jest maleńkie ale bardzo urokliwe. Ludzi w ogóle nie widać, jedynie w barku tuż przy murach spotykamy kilka osób. Za to przekraczając bramę cofamy się w czasie o kilka wieków. Robi wrażenie. Te budynki, mury, placyk i ten upał.

4.jpg



Istryjskie miasteczka w interiorze są do siebie strasznie podobne... Kiedy zobaczyłem powyższe zdjęcie w pierwszej chwili wydawało mi się że byliśmy tam z żoną przed 3 laty tylko nazwa mi coś nie pasowała... My (przypadkiem) trafiliśmy tutaj - kompletna pustka i wrażenie podróży w czasie:

P1020630_sm.JPG

Istria świetna do pozwiedzania.



Oj prawda, że te miasteczka są bardzo podobne, jednak jak się przyjrzeć bliżej, to każde ma w sobie to coś, co je wyróżnia :D
Niestety do tego miasteczka o którym piszesz nie trafiłam tym razem ale może następnym... :D
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 21:40

Szelest napisał(a):To można mnożyć, np. fajna jest Vižinada, gdzie kręcili "Złoto dla zuchwałych"; moje odkrycie to Tinjan, przejazd przez miasteczko tak wąski, że pościnali kanty domów na zakrętach ;); odnawiany właśnie klasztor Sv. Petar z kopią Matki Boskiej Częstochowskiej z XVII itd. Ogólnie bardzo lubię cały ten środek Istrii wokół Pazina, na ogół pomijany w przewodnikach.

Svetvinčenat czy Balle to ekstra klasa, chociaż nadzwyczaj pełno opuszczonych domów jak się pochodzi, często zrujnowanych. Wczoraj w ichnim dzienniku TV (Dnevnik) widziałem materiał o tych pół pustych miastach. Demografia to duży problem Chorwacji, miasta im pustoszeją, pokazywali na mapie, że nie ma ani jednego regionu kraju, gdzie liczba urodzeń równoważyłaby zgony.



Też to zauważyłam. Te miasteczka są strasznie wyludnione, zwykle zostali sami starsi ludzie. No i oczywiście masa opuszczonych, zrujnowanych domów. Aż żal patrzeć, jak to wszystko niszczeje. Za jakiś czas niewiele z tego zostanie niestety, a szkoda bo to prawdziwe perełki.
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 13.08.2017 21:55

Zatrzymujemy się na kilka dni w Roč, to maleńkie średniowieczne miasteczko malowniczo położone na wzniesieniu wśród gór. Teraz to będzie nasza baza wypadowa w najbliższą okolicę. Miasteczko jest niewielkie, obejdziemy w kilka chwil ale warto, bo klimat jest magiczny. W miasteczku jest nieduży sklep zaopatrzony we wszystko co potrzeba, można tez płacić kartą. Pod miastem, wzdłuż drogi do Ročko Polje jest kilka konob, więc jest się gdzie posilić :D

02.jpg
1.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
9.jpg
10.jpg
11.jpg
12.jpg
13.jpg
14.jpg


Docieramy na naszą kwaterę. Mamy szczęście gdyż mieszkanie jest bardzo czyste i zadbane, a gospodyni na powitanie częstuje nas naleśnikami i domową rakiją. To bardzo miłe z Jej strony. Zresztą na odjezdne przygotuje nam jeszcze śniadanie z regionalną szynką. :o :o

2.jpg
3.jpg


Na następny dzień rozpoczniemy eksplorację okolicy :papa:
Wołek
Croentuzjasta
Posty: 276
Dołączył(a): 09.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wołek » 17.08.2017 15:34

Większe zakupy można zrobić w pobliskim Buzecie, są tam większe sklepy, stacja benzynowa, bankomat itp. Stare miasto zlokalizowane jest na wzniesieniu, u podnóża natomiast znajduje się część współczesna, z całym zapleczem handlowo-gospodarczym.

00.jpg
3.jpg


Po zrobieniu zapasów na najbliższe pięć dni oraz rozlokowaniu się w apartamencie zaczynamy eksplorację okolicznych miasteczek.

Na pierwszy ogień idzie średniowieczny Motovun, które zlokalizowane jest oczywiście na szczycie wzgórza, nad rzeką Mirna. Miasto dość znane, położone pięknie i widokowo. Tutaj w przeciwieństwie do wcześniejszych miasteczek napotykamy na spory tłum turystów. Samochód można zostawić na parkingach na dole, a potem podjechać na górę autobusem (choć to dość kosztowna opcja) lub podejść piechotą (spory kawałek). My wybieramy inne rozwiązanie - płacimy za parking z wjazdem na wzgórze, co pozwala nam pozostawić auto tuż przed wejściem do miasteczka (w upalny dzień to chyba najbardziej optymalne rozwiązanie). Z miasteczka rozpościerają się piękne widoki na okolicę, natomiast wchodząc do środka znajdujemy się w zupełnie innej epoce. Miasteczko nie jest duże ale ma wiele urokliwych zakamarków. Jest też plac pod kościołem, skąd można przejść na mury, a tam już boskie widoki. Generalnie w miasteczku występuje znaczna różnica poziomów, co w upalne dni trochę dokucza. Jest sporo knajpek do wyboru, ceny jak to wszędzie - zróżnicowane ale każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście wszędzie królują trufle. Przy wejściu, tuż przed bramą jest kilka kramików z pamiątkami. Generalnie miasteczko robi pozytywne wrażenie, wielu turystów się nim zachwyca. Nie jest to jednak mój numer 1 - owszem, jest przyjemnie ale mając porównanie może wybrałabym inne miejsce.
Poniżej kilka zdjęć z w.w. miasteczka.

1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
9.jpg
10.jpg
11.jpg
12.jpg
13.jpg
14.jpg
15.jpg
16.jpg
17.jpg
18.jpg
19.jpg
20.jpg
21.jpg
22.jpg
23.jpg
24.jpg
25.jpg
Ostatnio edytowano 17.08.2017 17:25 przez Wołek, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
ISTRIA - wakacyjny hit czy kit ??? - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone