napisał(a) Użytkownik usunięty » 18.09.2008 21:38
Janusz Bajcer napisał(a):smoki3 napisał(a):04.08.08 Rozbiliśmy pracowicie namiot i altanę wbijając solidne mocowania w grunt. Zapobiegliwość przydała się bardzo .Burza przyszła (tradycyjnie jak na moich wyjazdach) za kilka dni,wieczorem ze wszystkich stron siedząc na krzesełku nasłuchiwaliśmy stukania młotków.
Kiedy była ta burza , bo na Valkaneli kilka kilometrów dalej między 2.08. a 15.08. tylko raz nad ranem deszczyk pokropił

Żona twierdzi iż w nocy z 04.08 na 05.08 ,a mnie się wydaje patrząc na daty zrobionych zdjęć ,że z 08.08 na 09.08. U nas padła tylko altana ,ale 500m dalej na niemiecką przyczepe kempingową spadł wielki konar istrańskiego dębu i zmasakrował przyczepę.Niemcy mieli trochę szczęścia,nikomu nic się nie stało.Dokończyli wczasy w bungalowie oddanym do dyspozycji przez personel kempingu.Zdjęć nie robiłem,ponieważ sam będąc w takiej sytuacji .....
Podczas rozbijania obozu soptkaliśmy stałych mieszkańców
naszej piacjoli .
razem z rodziną
Podobają się ?
05.08.08 Wyruszamy wzdłuż wybrzeża do Rovinj przez Vrsar i Limski Kanał .
Domek "oliwny"
Jeszcze parę lat temu były w tym miejscu bagniste tereny zalewowe.
Dzielni Chorwaci dodali porządną groblę , most zwodzony i w drodze do Rovinj przybyła ładna zatoka.
Vrsar
I stacja benzynowa , gdyby ktoś potrzebował...
Ambona widokowa na Limski Kanał.
A tak wygląda sam koniec Limskiego Kanału.
Ostatnio edytowano 09.10.2008 10:59 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz