Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 27.05.2010 18:31

cd...Rijeka


Drugim obiektem na wzgórzu wartym odwiedzenia jest Kościół Marii Panny z Trsatu (Gospe Trsatske). Jest to Najważniejszy sakralny obiekt w Rijece, zwany również kościołem św. Marii Loretańskiej. Kościół oddaje hołd Madonnie z Trsatu, patronce żeglarzy i podróżników, którzy przynosząc tu swoje dary proszą ją o ochronę przed niebezpieczeństwami i chorobami.
W jego wnętrzu znajduje się również piękna gotycka figura Matki Boskiej z Slunj oraz obraz barokowego malarza, C. Tasce.

Pierwszą świątynię zbudowali tu w XIII wieku feudalni właściciele Trsatu - Frankopani.

Wzniesiona tu kaplica stała się pierwszym ośrodkiem pielgrzymkowym.
W 1367 r. papież Urban V przysłał cudowny obraz Świętej Dziewicy, namalowany ponoć przez samego św. Łukasza. Wówczas ruch pielgrzymkowy przybrał na sile, toteż konieczna stała się budowa większego kościoła. Jednonawowa świątynia powstała w 1453 r., za czasów księcia Froankopanów - Martina. Obok stanął klasztor Franciszkanów, przebudowany w 1691 r. po pożarze.

Trsatskie sanktuarium nazywane także "chorwackim Nazaretem" było miejscem pielgrzymek na długo przed przybyciem franciszkanów, ponieważ wedle podania...

"10 maja 1291 roku właśnie tutaj znalazł się Domek Świętej Rodziny - Marii i Józefa, który z Nazaretu przynieśli Aniołowie. Na Trsacie Domek znajdował się do 10 grudnia 1294, kiedy to Aniołowie przenieśli go dalej do włoskiego Loreto w pobliżu Ancony."

Tyle legenda.

Faktem jest, że w 1921 roku krzyżowcy przywieźli nieco świętej ziemi i kamieni z Nazaretu. Początkowo planowano z tych kamieni odtworzyć dom Św. Rodziny w Loreto. W niewyjaśnionych okolicznościach kamienie te znalazły się na wzgórzu Trsat. Następnie dom po 3 latach, także w niewyjaśnionych okolicznościach został przeniesiony do miejsca pierwotnego przeznaczenia czyli Loreto.

Właśnie z uwagi na to, że miejscowa ludność boleśnie odczuła stratę relikwii, Urban V jako pocieszenie przekazał w/w ikonę autorstwa św. Łukasza , która ozdabia główny ołtarz.

Obrazek


Przy wejściu do świątyni znajduje się pomnik Papieża Jana Pawła II, który będąc tu w czerwcu 2003, na kolejnej ze swych pielgrzymek pobłogosławił kościół. Pomnik przedstawia naszego Papieża, jak klęczy przed wizerunkiem Matki Bożej z Trsat.

Obrazek

Obrazek



Pod arkadami krużganków czworobocznego dziedzińca, rozwieszone są duże zdjęcia upamiętniające tę wizytę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Następnie krótki spacer po uliczkach i okolicach wzgórza,no i ni stąd ni zowąd zrobiła się godzina prawie 19:00.
Wracamy przez centrum miasta oglądając ulice zabudowane wspomnianymi wcześniej kamienicami z przełomu wieku, a w zachodniej dzielnicy Rijeki na wysokości terenów stoczni, także XX wieczne wysokie bloki mieszkalne... niestety tak charakterystyczne dla dużych przemysłowych miast.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Rijeka też potrafi być ciekawa ... mimo tego, że raczej nie jest wyróżniana w przewodnikach jako specjalna chorwacka atrakcja.
Sądzę jednak, iż mimo ograniczonego (jak zwykle) wakacyjnego czasu, warto przynajmniej, choć jeden dzień wygospodarować i miastu temu poświęcić .
Ostatnio edytowano 27.05.2010 18:53 przez mariusz-w, łącznie edytowano 3 razy
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 27.05.2010 18:38

Następnie mając przed oczyma masyw Učka, opuszczamy Rijekę i ponownie przejeżdżamy przez Opatije i Lovran.

Obrazek


Opatija to centrum riwiery nad zatoką Kvarner. Ośrodkiem turystycznym została już w 1844 r. dzięki Włochom. Rozwój zawdzięcza Austriakom i Wiedeńskiej Kolei Południowej. Była jednym z najmodniejszych kurortów monarchii austro - węgierskiej.

Lovran,który dziś "zrósł" się z Opatiją to także znana miejscowość turystyczna. Nazwa jego pochodzi od drzew laurowych (laurus - wawrzyn), których wielkie ilości,bardziej i mniej dziko rosną w okolicy. "Moda" na wysokie i niskie laurowe żywopłoty, przeniosła się też na wiele okolicznych miejscowości , między innymi Ravni. Laur oprócz tego, że był symbolem zwycięzców, oraz niezaprzeczalnych jego walorów kulinarnych ma jeszcze jedna istotną cechę , cenną dla wczasowiczów ... a mianowicie odstrasza komary.

W obu tych miejscowościach oprócz reprezentacyjnego deptaku znajduje się wiele luksusowych wakacyjnych willi ,pensjonatów, hotel wkomponowanych pięknie w otaczającą bujną, zadbaną roślinność parków i ogrodów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Ravni docieramy już po ciemku.


Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 27.05.2010 19:44 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.05.2010 18:57

mariusz-w napisał(a):Do Ravni docieramy już po ciemku.

Jakoś się tak zachmurzyło i zaczęło zmierzchać, że, tak w zasadzie, to ja, do tej Ravni jakbym z tobą wjeżdżał ... :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 28.05.2010 22:56

Pula ... druga wizyta !



W związku z tym, że w czasie naszego pierwszego pobytu w Puli pogoda nagle się załamała i praktycznie uniemożliwiła dalsze zwiedzanie, postanowiliśmy to nadrobić. Tym razem wybraliśmy dzień, który w prognozach miał być idealny na wycieczki, nie za gorący i bez opadów.

Do Puli wybieramy się najkrótsza drogą, a mianowicie z Labina doliną rzeki Raša.

Obrazek

Następnie ostry podjazd, serpentyną biegnąca przez piękny piniowy las do miejscowości Barban. Jest to bardzo stara wieś, z ciekawą loggią i wieżą zegarową. Słynie z tego, że w sierpniu tradycyjnie od 1696 roku, odbywają się tutaj zawody jeźdźców z włóczniami.

Obrazek


Po drodze mijamy też taki napis ułożony na jednym ze wzgórz.

Obrazek


W pobliżu Puli zatrzymujemy się na chwileczkę na parkingu przy gaju oliwnym, którego głównym elementem jest tradycyjny kažun. Następnie "przeprowadzamy inspekcję" miejscowego portu lotniczego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po dotarciu do miasta ... w związku z tym, że amfiteatr już poznaliśmy w czasie naszej pierwszej wizyty ... zaczynamy spacer od zwiedzania kościoła św. Franciszka.
Prowadzi do niego brukowana uliczka o takiej samej nazwie. Na terenie kościała znajduje się piękny, pełen zieleni arkadowy dziedziniec.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Drugim obiektem na trasie naszej wędrówki, była położona niedaleko kościoła twierdza z wieżą widokową, murami obronnymi, czterema bastionami oraz zwodzonym mostem. Twierdza znajduje się na centralnym wzgórzu spośród siedmiu pagórków Puli. Wcześniej w tym miejscu znajdował się prahistoryczny gród, Kapitol, XIII wieczny zamek oraz wczesnochrześcijańskie kościoły. Twierdzę projektował i budował dla Wenecjan w latach 1630-1631 francuski wojskowy.
Obecnie mieści się tu Muzeum Historyczne Istrii, gdzie można zobaczyć między innymi dokumentacje stoczni, modele statków itp.
Rozpościera się stąd fantastyczny widok na miasto i jego okolice.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalsza trasa, to przejście w okolice Bramy Bliźniaczej (Porta Gemina), przez które wiodły dwie drogi. Jedna do teatru rzymskiego, którego ruiny znajdują się tu do dziś ... druga jako trakt strategiczny.

W przedłużeniu ulicy widoczne są fragmenty rzymskich i weneckich murów obronnych. W neoklasycystycznym budynku, zatopionym w zieleni za podwójną bramą, siedzibę ma Muzeum Archeologiczne

Obrazek

Obrazek

Następnie powędrowaliśmy w okolice miejskiego bazaru, mającego opinie najlepiej zaopatrzonego ze wszystkich bazarów Istrii. Jeśli na zakupy to warto tu być rano, ale by obejrzeć zabytkowa halę targową to lepiej przybyć tu krótko przed zamknięciem. W związku z tym, że Pulę odwiedzaliśmy więcej niż te opisane dwa razy, zakupy na tym bazarze były ważnym elementem naszych wizyt.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Wreszcie, jak by mogło być inaczej ...główny deptak Siergijevaca, łuk triumfalny ...

Obrazek

Obrazek


... i oczywiście Caffe bar "Uliks"

Tym razem po krótkim oczekiwaniu na zamówienie, przysiedliśmy się do Jems'a , by podyskutować o Dublinie, modernizmie, niechęci niektórych do jego "Ulissesa" i oskarżeniach o nieprzyzwoitość.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Resztę dnia spędziliśmy już na "łazęgowaniu" po uliczkach miasta i dokładniejszym jego poznawaniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 30.05.2010 18:40

Ravni... jak już wcześniej wspominałem, jest to miejscowość bez komercyjnych atrakcji turystycznych. Brak tam deptaku ze stoiskami i sklepikami, kawiarni, lodziarni nie mówiąc już o klubach, dyskotekach etc. Jest to za to cudowne miejsce ... wprost idealne dla tych, którzy szukają spokoju i terenów na samotne spacery i kontakt z niezakłóconą przez "cywilizację" przyrodę.

Brzeg morza jest dziki, kamienisty, poszarpany. Wyjątek stanowi tylko fragment, gdzie zaingerowano w naturę i powstała niewielka tarasowa plaża, a także miejsce służące do przycumowania niewielkich łódek lub jako punkt startowy dla uprawiających windsurfing. W płytszych miejscach stworzono łagodne wejście do morza (bezpieczne dla dzieci) ... oraz w głębszych, zamontowano drabinki dla korzystających z morskiej kąpieli.

Późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem, z upodobaniem spacerowaliśmy skalistym brzegiem, by oddychać powietrzem przesiąkniętym zapachem morza, piniowych lasów, laurowych gajów oraz podziwiać piękno tutejszego krajobrazu.

Idąc wybrzeżem w kierunku północnym, mieliśmy na swej drodze urozmaiconą skalisto-kamienistą ścieżkę biegnącą między sosnowym lasem a brzegiem morza, oraz co kilkadziesiąt metrów małe zatoczki ostro wcinające się w ląd. Pokonywanie tej trasy wymaga dużej uwagi i ostrożności prawie takiej jak na górskim szlaku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 30.05.2010 21:12 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 30.05.2010 18:55

-

Niektóre miejsca powoli goiły rany, spowodowane przez letnie pożary.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Na pewnym odcinku w wyższych partiach brzegu, można natrafić na pozostałości starych wojskowych instalacji, budowanych tutaj w celu obserwowania drogi wodnej prowadzącej do Rijeki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 30.05.2010 21:00 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 30.05.2010 20:13

mariusz_w Kolejna piękna fotorelacja,jaką miałam przyjemnośc poczytac i pooglądac :D balsam dla duszy :wink: (kuchenne rewolucje, też pysznie się oglądało) :wink:
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 31.05.2010 09:25

jestem zachwycona relacją, zdjęciami i ku mojemu zaskoczeniu Istrią..
w ogóle nie brałam Istrii pod uwagę, sama nie wiem dlaczego, ale po takiej relacji jak ta- nie da się tam nie pojechać.
Wykonałeś kawał dobrej, roboty, gratuluję. Na pewno kosztuje Cię to nie mało czasu i pracy. Dziękuję, że mogłam to zobaczyć.
pozdrawiam serdecznie
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 31.05.2010 09:27

Istria jakoś nigdy mnie nie pociągała, jakaś taka mało chorwacka mi się wydaje (ot takie moje odczuci), niemniej miło było zobaczyć to wszystko Waszymi oczami i nieco nawet zmienić zdanie....niestety nie na tyle żeby tam pojechać :) Może szkoda.
Mam wrażenie, że jak ktoś zaczął od Peljesaca to mu trudno nieco inną Chorwację zaakceptować :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 31.05.2010 14:25

Yskyerka - cała ty! :D

Miałem okazję płynąć wzdłuż Chorwacji w 2007 roku.
Wtedy cała Europa płonęła, Grecja, Albania, Chorwacja ...
Nie zapomnę tego widoku w nocy, jak na horyzoncie widać było
niekończące się łuny pożarów, a w ciągu dnia nad lądem snuł się dym ...

Ot, kolejny urok tego klimatu i roślinności.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 31.05.2010 14:39

mariusz-w napisał(a):
Idąc wybrzeżem w kierunku północnym, mieliśmy na swej drodze urozmaiconą skalisto-kamienistą ścieżkę biegnącą między sosnowym lasem a brzegiem morza, oraz co kilkadziesiąt metrów małe zatoczki ostro wcinające się w ląd. Pokonywanie tej trasy wymaga dużej uwagi i ostrożności prawie takiej jak na górskim szlaku.


Promenada to nie jest. Masz rację. Ale chyba też wolę takie spacery.

Silna grupa pod wezwaniem......... :wink: :wink: :wink:
Trzy posty z Poznania obok siebie. (Weldona nie liczę bo jest wszedzie :wink: :wink: :wink: )

Nie obiecuję, że dotrzemy do Ravni, w Rownij będziemy na pewno :wink:
Będziemy tam już za miesiąc :!: :!: :!:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 31.05.2010 15:51

A co ja zrobię, jak mnie Poznań przyciąga?
Jakiś taki oszczędny się zrobiłem ostatnio 8O








:wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 31.05.2010 15:55

weldon napisał(a):A co ja zrobię, jak mnie Poznań przyciąga?
Jakiś taki oszczędny się zrobiłem ostatnio 8O


Będziesz miał na lody na wakacjach :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 31.05.2010 16:46

longtom napisał(a):Będziesz miał na lody na wakacjach :wink:

Nie da rady - żona pilnuje ... Znaczy się o linie i gardło moje dba :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 31.05.2010 17:40

yskyerka napisał(a):Istria jakoś nigdy mnie nie pociągała, jakaś taka mało chorwacka mi się wydaje (ot takie moje odczuci), niemniej miło było zobaczyć to wszystko Waszymi oczami i nieco nawet zmienić zdanie....niestety nie na tyle żeby tam pojechać :) Może szkoda.
Mam wrażenie, że jak ktoś zaczął od Peljesaca to mu trudno nieco inną Chorwację zaakceptować :)


Mnie mariusz-w swoją świetną fotorelacją przekonał do Istrii i w kolejne :wink: plany wyjazdowe została wpisana 8) ( nie tylko Pula ze swoimi zabytkami )
Było by świetnie połączyć zwiedzanie Istrii z kilkudniowym pobytem w Wenecji :P . . .

Dzięki Mariuszu
:D

Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone