Zadałem sobie trudu poczytać te najbardziej niepochlebne recenzje czyli złe i okropne.
Generalnie są to wypowiedzi frustratów internetowych nic nie wnoszące. Jest kilka dosyć konstruktywnych opinii, wśród nich wyłapałem następujące:
1. Tłok, duże kolejki na zjeżdżalnie.
2. Drogie jedzenie w restauracjach.
3. Niepodgrzewana woda w basenach dziecięcych (26-27 stopni)
4. Drogie bilety wstępu, mało zniżek dla dzieci.
Ja w tym roku będę na Istrii, ale raczej do aquaparku nie zajrzę, więc nie będę miał okazji osobiście zweryfikować. Mam już wstępnie ustalony plac wypoczynku, a ponieważ dzieci jeszcze zbyt małe, to sobie daruję, tym bardziej że jedziemy do lanternacamp a tam będzie chyba wystarczająco dużo atrakcji dla maluchów.
Wydaje mi się, że Istrialandia padła ofiarą własnego sukcesu, bo trudno uważać za konstruktywną opinię, że jest tłok. Według mojej opinii w lipcu czy sierpniu trzeba się nastawić na duże kolejki, ale to chyba normalne.