Nadszedł kolejny dzień, na który zaplanowaliśmy wyjazd do Skocjanske Jame
w Słowenii. Początkowo miała być jaskinia Postojna, ale zmieniliśmy plany.
Nie wiem czy dobrze, mam nadzieję, że kiedyś porównam.
Tym czasem jedziemy do Skocjan.
Na miejscu jesteśmy kilkanaście minut po godz 9, zakupujemy bilety
i czekamy do godz 10, na wyruszenie w trasę . Wybraliśmy trasę 3 godzinną
W trakcie oczekiwania okazało się, że oprócz naszej dwójki jest jeszcze
jedna rodzinka Polaków. Zagadałam grzecznie jaką trasę wybrali.
Pan odpowiedział, że 3 godz. .... i na tym rozmowa się zakończyła
O godz. 10 zjawiła się para przewodników i ruszyliśmy .
Przed wejściem do Jaskini zostaliśmy podzieleni na dwie grupy.
Jedna była angielsko-włosko języczna, a druga niemiecko-słoweńska.
My poszliśmy w pierwszej. I od razu na początku
nie wolno
robić zdjęć ani filmować. No i doopa.
Jest w naszej grupie Japończyk, wiek tak minimum 70lat.
Obawialiśmy się, że pan będzie z lekka spowalniał marsz.
Ale okazało się, że byliśmy w błędzie. Dziarski staruszek korzystał z pomocy
zwykłego kijaszka i wędrówka upływała mu całkiem sprawnie
Później nawet żałowaliśmy, że ten pan nie szedł wolniej.
Dlaczego
A no dlatego, że pani przewodnik, nie dawała nam zbyt dużo czasu na rozglądanie
się na boki.
Ale... wrażenia
Trudno opisać, to trzeba zobaczyć
Szkoda, że nie można było fotografować, ale z drugiej strony,
moje zdjęcia z pewnością nie pokazałyby tego piękna, które
tam zobaczyliśmy.
Dopiero przed samym wyjściem z Jaskini można było robić zdjęcia.
I od tego momentu zrobiłam ich kilka
Na koniec zaglądamy do muzeum etnograficznego
i geologicznego
Jeszcze z 15 min spaceru i wracamy na parking.
Wycieczka super, każdemu powiem, że trzeba tam być.
Jeszcze mała garść informacji o, Skocjanske Jame.
W 1986r została w pisana na listę UNESCO.
Park zajmuje 413 hekt.
Długość Jaskini ,trasy do zwiedzania, około 5,8km
Różnica poziomów, między najniższym a najwyższym punktem wynosi 209 m
Przez Jaskinię przepływa rzeka Reka.
Dla zaawansowanych jest jeszcze więcej do zwiedzania
Czas wracać. Przecież mamy w planach jeszcze jedną atrakcję
W drodze powrotnej, za "namową" nawigacji
zboczyliśmy z głównej trasy i zaczęliśmy poruszać się drogami, u nas powiedziała bym,
piątej kolejności odśnieżania
Nic to, czas nas nie gonił, pogoda super, więc sobie jechaliśmy,
i podziwialiśmy istryjska ziemię
[IMG]http://imageshack.us/a/img33/2678/p8280226979x734.jpg[/IMG
i rzut oka z miejscowości Vizinada na, prawdopodobnie , Motovun
No i wreszcie dojeżdżamy do ....
O tym za chwilę