Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria i Brač - dwie twarze Chorwacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MARK1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 456
Dołączył(a): 17.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) MARK1 » 25.09.2013 22:26

"Czas na ostatni punkt programu tego dnia urlopu, można powiedzieć gwóźdź programu - malowniczy i zachwycający Rovinj. Na tyle zachwycający, że wypada mu jednak poświęcić osobny odcinek. "
Zacząłem moją przygodę z Chorwacją na Istrii i nie żałuję. Istria bez Rovinja to jak Włochy bez ... Wenecji (dla tych , których oczywiście urzekła Wenecja):papa:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 26.09.2013 12:06

majeczka napisał(a):... a, my, no cóż, niestety nie jesteśmy szczególnymi fanami Istrii.
Penetrowaliśmy ją co prawda dobrych kilka lat temu, ale do tej pory mamy uczucia mieszane :wink:


Aldonka napisał(a):Ja sobie Istrię chybia jednak zostawię na stare lata, kiedy już nie będzie mi się chciało daleko jeździć :) Widać, że jest piękna, że ma wiele do zaoferowania, jednak....


Iwona75 napisał(a):Pojedziemy razem Aldonko, mnie też jakoś na Istrię nie ciągnie....


Na pewno nie będę z całych sił namawiać do odwiedzin Istrii ani przekonywać, że spędzicie tam wakacje życia :wink:. Zresztą i tak duży tam tłok :lol:.
Zwiedzić na pewno warto, bo jest co oglądać, ale bez dwóch zdań przyjemniej wypoczywało się na plażach Braczu.

Bardzo mi natomiast miło, że tu zaglądacie, a jeszcze bardziej miło, że się podoba :D .


arek_sosnowiec napisał(a):Istria, choć jakże inna od dalmatyńskich klimatów posiada jakiś taki swój urok. Zaprawdę powiadam Ci: Wszyscy którzy omijają Istrię, nie wiedzą co czynią i jak dużo tracą. :wink:


I tu się zgadzamy :wink: .


MARK1 napisał(a):Zacząłem moją przygodę z Chorwacją na Istrii i nie żałuję. Istria bez Rovinja to jak Włochy bez ... Wenecji (dla tych , których oczywiście urzekła Wenecja):papa:


My też nie żałujemy pobytu na Istrii. A nawet wprost przeciwnie, nawet trochę żałuję, że poświęciliśmy jej tylko tydzień, bo wschodnia część półwyspu ciągle pozostaje dla nas tajemnicą. Niestety urlop nie z gumy.
arek_sosnowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 08.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek_sosnowiec » 26.09.2013 12:47

Trzeba dodać, że Istria to nie tylko wybrzeże. Jest tyle miejsc wartych zobaczenia a znajdujących się w głębi lądu jak choćby Motovun, Groznjan czy maleńki Hum.
A co z kulinarnymi atrakcjami? Z truflami, Malvaziją???
Nie twierdzę, że wszyscy się w Istrii zakochają (bo sam chociażby uważam, że plaże to jednak lepsze są od Splitu w dół) ale Istria ma naprawdę tak dużo do zaoferowania, że trzeba tam (chociaż raz) pojechać.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 26.09.2013 12:48

arek_sosnowiec napisał(a):Trzeba dodać, że Istria to nie tylko wybrzeże. Jest tyle miejsc wartych zobaczenia a znajdujących się w głębi lądu jak choćby Motovun, Groznjan czy maleńki Hum.


Wszystko to będzie :wink: .
arek_sosnowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 08.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek_sosnowiec » 26.09.2013 12:54

marze_na napisał(a):
arek_sosnowiec napisał(a):Trzeba dodać, że Istria to nie tylko wybrzeże. Jest tyle miejsc wartych zobaczenia a znajdujących się w głębi lądu jak choćby Motovun, Groznjan czy maleńki Hum.


Wszystko to będzie :wink: .

No to teraz już z wypiekami na twarzy czekam na cd :D :papa:
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 26.09.2013 13:29

arek_sosnowiec napisał(a):Trzeba dodać, że Istria to nie tylko wybrzeże. Jest tyle miejsc wartych zobaczenia a znajdujących się w głębi lądu jak choćby Motovun, Groznjan czy maleńki Hum.
A co z kulinarnymi atrakcjami? Z truflami, Malvaziją???
Nie twierdzę, że wszyscy się w Istrii zakochają (bo sam chociażby uważam, że plaże to jednak lepsze są od Splitu w dół) ale Istria ma naprawdę tak dużo do zaoferowania, że trzeba tam (chociaż raz) pojechać.


I rodzi się w mojej głowie plan szalony....Dalmacja z dziećmi w okresie wakacyjnym, a we wrześniu....
Tylko dylemat będzie co wybrać. Krk, Pag, Rab, Istria.....Aż się boję mysleć. Dobrze że to na razie plan i że mam rok na przemyślenia :wink:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 26.09.2013 14:05

Najlepiej mieć własne zdanie byliśmy i widzieliśmy, podobało się :) jesteśmy przekorni stąd im bardziej się narzeka tym bardziej jesteśmy ciekawi (ktoś podobnie wcześniej napisał) :) wszystko zależy od tego jakie i kto ma wymagania, my nie mamy zbyt wielkich stąd wszystko nas cieszy :) :papa:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 26.09.2013 14:20

marze_na napisał(a):39.
Obrazek


O, moja ulubiona uliczka we Vrsarze :!: :D

Obrazek

pzdr :wink:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 27.09.2013 08:09

longtom napisał(a):O, moja ulubiona uliczka we Vrsarze :!: :D

Przez chwilę zastanawialiśmy się nad wyborem apartamentu właśnie na tej Twojej ulubionej uliczce :D .


Pora na kolejną odsłonę trochę jednak niedocenianej Istrii.
Wszystkich zachwyconych jak i rozczarowanych półwyspem, wszystkich przekonanych jak i tych ciągle wątpiących zapraszamy do Rovinja.

Na Rovinj najbardziej ostrzyłam sobie zęby jadąc na Istrię i absolutnie się nie zawiodłam. Chciałabym wrócić tam jeszcze raz w kwietniu, może w maju, kiedy na uliczkach starego miasta nie będzie kilkuset turystów, a conajwyżej kilku. I chciałabym zobaczyć te wychodzące z wody domy również w promieniach wschodzącego słońca, bladym świtem, kiedy gwar i zgiełk ulicy nie zakłócają odbioru.

Ale do rzeczy.
Na miejsce dotarliśmy koło 15stej. Parkowanie w Rovinju nie nastręcza większych problemów. Tuż przy nabrzeżu, niemal u stóp starego miasta znajduje się gigantyczny parking. Cena za godzinę bardzo przyzwoita - 6 kun.

94.
Obrazek


Widoki znane nam dotąd tylko z przewodników i internetu

95.
Obrazek

96.
Obrazek

97.
Obrazek

98.
Obrazek

98.
Obrazek

100.
Obrazek

101.
Obrazek



Tuż obok targ, a na nim najdroższe winogrona, jakie widziałam w tym roku w Chorwacji, 50 kun za kg 8O :roll: .

102.
Obrazek

103.
Obrazek

104.
Obrazek

105.
Obrazek


Upał jest niemiłosierny, słońce mocno daje się we znaki, ale kto by się przejmował skoro wokół takie widoki!

106.
Obrazek

107.
Obrazek

108.
Obrazek

109.
Obrazek

110.
Obrazek

111.
Obrazek

112.
Obrazek

113.
Obrazek

114.
Obrazek

115.
Obrazek

116.
Obrazek


Docieramy do portu jachtowego

117.
Obrazek

118.
Obrazek

119.
Obrazek

120.
Obrazek

121.
Obrazek



Tu zatrzymujemy się na dłużej

122.
Obrazek

123.
Obrazek

124.
Obrazek

125.
Obrazek

126.
Obrazek



Nad ciasną zabudową starego miasta góruje barokowa, pochodząca z połowy XVIII w. Katedra Św. Eufemii. Święta Eufemia należy do grona chrześcijańskich męczenników, którzy zginęli w 304 roku z rozkazu cesarza Dioklecjana za odmowę złożenia ofiary bogu wojny Marsowi. Według legendy przechowywane początkowo w Konstantynopolu relikwie świętej zostały wrzucone do morza, a trumnę, w której się znajdowały, 13 lipca 800 roku morskie fale wyrzuciły nienaruszoną na brzeg Rovinja.
Św. Eufemia została patronką Rovinja, a jej grób znajduje się za ołtarzem katedry.
Obok kościoła wznosi się najwyższa wieża-dzwonnica na Istrii. Liczy 57 metrów, a zbudowana została na wzór weneckiej dzwonnicy św. Marka. Na szczycie wieży umieszczono miedzianą figurę św. Eufemii, która w rękach trzyma koło i palmę – symbole męczeństwa. Figura obraca się w zależności od kierunku wiatru, tym samym "przepowiadając" pogodę ;) Uważa się, że kiedy jest odwrócona w stronę lądu to pogoda będzie brzydka, a kiedy patrzy na Adriatyk to zapowiada się piękny dzień.

I właśnie w stronę Katdry kierujemy teraz swoje kroki.

127.
Obrazek

128.
Obrazek

129.
Obrazek


Szczerze mówiąc byłam tak zaaferowana wejściem na wieżę (15 kun chyba), że nawet nie zwróciłam uwagi, w którą stronę Eufemia akurat zerka. Po wdrapaniu się kiedyś na wieżę katedry w Trogirze i jeszcze bardziej traumatycznym z niej zejściu powiedziałam sobie, że nigdy więcej takich atrakcji, a widoki z góry, choćby nie wiem jak piękne, oglądać sobie będę na mężowych fotografiach. Stojąc już w środku katedry dłuższą chwilę biłam się z myślami, ale ciekawość ostatecznie zwyciężyła.

Trzeba walczyć ze słabościami. Idziemy! Tzn. idę!, bo mąż takich dylematów nie miał :).

130.
Obrazek

CDN
Ostatnio edytowano 29.09.2013 13:12 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 27.09.2013 08:10

Powiem krótko, warto było! Długo podziwialiśmy panoramę rozciągającą się z wieży. Cuuuuuudnie tu. Tylko jakiś głos natrętnie szeptał mi pod czaszką "jeszcze jakoś musisz stąd zejść" :evil: .

131.
Obrazek

132.
Obrazek

133.
Obrazek

134.
Obrazek

135.
Obrazek

136.
Obrazek

137.
Obrazek


Potem następuje szybka zmiana obiektywu ;)

To cudo, spotkaliśmy jeszcze raz - parę dni później w Piranie. Niestety znów ze zwiniętymi żaglami:(

138.
Obrazek

139.
Obrazek

140.
Obrazek


Jeszcze rzut oka na Vrsar :D .

141.
Obrazek


I znowu skupiamy się na czerwonych dachach starego miasta.

142.
Obrazek

143.
Obrazek

144.
Obrazek

145.
Obrazek

146.
Obrazek


Jakoś z tej wieży zeszłam, ślimaczym tempem, noga za nogą starając się jak najmniej pod te nogi patrzeć. Ponownie zanurzyliśmy się w tłum przelewający się przez rovinjską starówkę. Tym razem mniej w poszukiwaniu kadrów, a bardziej wypatrując jakiegoś uroczego miejsca, gdzie można by było zapełnić żołądki. Więc szukamy, szukamy ... :wink:

147.
Obrazek

148.
Obrazek

149.
Obrazek

150.
Obrazek

151.
Obrazek

152.
Obrazek

... aż znaleźliśmy.

Z reguły nie robimy zdjęć talerzy, bo zawsze jakoś tak nam głupio wznosić aparat nad obiadem, ale tym razem zrobiliśmy wyjątek. Dlaczego?
Tadam! Moje pierwsze w życiu kalmary. Dotąd z morskich stworzeń zamawiałam wyłącznie ryby, a podczas chorwackich wakacji niepodzielnie królowała orada. Tym razem jednak została zdetronizowana, a lignje na žaru zostały kulinarnym hitem wakacji A.D. 2013. Paweł zamówił lgnije pražene, również absolutna nowość dla jego kubków smakowych, ale aż tak zachwycony daniem jak ja chyba nie był, bo zdjęcia swojego talerza nie zrobił :lol: :wink:.

153.
Obrazek


I tak oto nad talerzem kalmarów i butelką jamnicy doczekaliśmy zachodu słońca.

154.
Obrazek

155.
Obrazek

156.
Obrazek

157.
Obrazek

158.
Obrazek

159.
Obrazek

160.
Obrazek

161.
Obrazek

162.
Obrazek

163.
Obrazek

164.
Obrazek

165.
Obrazek

166.
Obrazek


Do auta wracaliśmy już po zmroku próbując jeszcze uchwycić klimat rozświetlonych lampkami, wąskich, brukowanych uliczek Rovinja.

167.
Obrazek

168.
Obrazek

169.
Obrazek

170.
Obrazek

171.
Obrazek

172.
Obrazek

:papa:
Ostatnio edytowano 29.09.2013 13:21 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 27.09.2013 10:06

Piękny Rovinj, piękne zdjęcia.
Też czekaliśmy, w Rovinju, na zachód słońca. :D

pzdr :wink:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 27.09.2013 18:27

marze_na napisał(a):Potem następuje szybka zmiana obiektywu ;)
To cudo, spotkaliśmy jeszcze raz - parę dni później w Piranie. Niestety znów ze zwiniętymi żaglami:(

Obrazek

No proszę. My także widzieliśmy ten żaglowiec, będąc w Piran. Przedstawiając krótką relację z przejazdu po słoweńskim wybrzeżu, nawet o tym nie wspomniałem i dopiero po lekturze Twojej relacji wprowadziłem stosowny wpis. :wink:
P.S.
Cała relacja świetna, a Rovinj ukazałaś przepięknie.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 27.09.2013 18:44

walp napisał(a): Przedstawiając krótką relację z przejazdu po słoweńskim wybrzeżu ...


A myślisz, że skąd mi się wziął pomysł, żeby jechać drogą 11 zamiast 111? :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.09.2013 18:45

Uliczki, domy, zabytkowe bramy w Rovinju podobne do tych, które widzieliśmy w mieście Cres. Włoskie klimaty 8)

Zdjęcia przepiękne, ale nie wiem, czy wystarczą, żebym zdradziła Dalmację ;) :lol: Może kiedyś, np. w "długi majowy weekend", na "dodatkowe wakacje" ;)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 27.09.2013 18:48

Super się ogląda miejsca gdzie się było :) Szczególnie podobają mi się wieczorne takiego miasta nie mieliśmy okazji widzieć :) Wszystko przed nami :)

To cudo też widzieliśmy na żywca ale teraz na zdjęciach zwróciłem uwagę na dymek nad jednym z masztów i dopiero po dokładnym obejrzeniu zdjęcia powyżej potwierdziły się moje podejrzenia. 2 ostatnie maszty służą też za kominy :) taki to żaglowiec ...........
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Istria i Brač - dwie twarze Chorwacji - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone