Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria i Brač - dwie twarze Chorwacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 15.10.2013 16:58

Arooo napisał(a):Wspaniałe fotki.Wieeeeeelkie dzięki za relację. :papa:

A ja dziękuje za dobre słowo :D . I motywacje do pisania :wink: . Kolejny, ostatni już istryjski odcinek na ukończeniu.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 15.10.2013 17:49

07.09 - Pazin, Hum

Budzik dzwoni wcześniej niż zwykle. Nie znoszę pakowania :evil: , po x razy zaglądam w każde miejsce nie mogąc wyzbyć się wrażenia, że czegoś ważnego zapomniałam. Koło 10tej wszystkie nasze manele ostatecznie lądują w aucie. Oddajemy klucze i ruszamy w drogę. Żegnaj Poreczu! A może raczej do zobaczenia 8) .

Niecierpliwych niestety rozczaruję, dzisiaj nie dojedziemy na Brać :wink:. Wylądujemy nawet nieco dalej na północy :roll:, na chwilę zajrzymy na Słowenię, a noc spędzimy w Zagrzebiu. Podstawowy cel na dziś to zawody z cyklu Speedway Grand Prix w słoweńskim Krsko. Taki kaprys pokręconych kibiców :lol: .
Ale zanim żużel, jeszcze dwie atrakcje Istrii.


Pierwszym przystanek robimy już po około 30 km, w Pazinie, który w XIX wieku był stolicą administarcyjną Istrii. To, co skłania nas do odwiedzenia Pazina to zamek obronny, zbudowany na skraju urwiska, na ponad 100 metrowej skale.

408.
Obrazek

409.
Obrazek



Pierwsza twierdza w Pazinie powstała już w IX wieku. Swój obecny kształt zamek zyskał jednak w XIII i XVI wieku, kiedy to poddawany był licznym przebudowom. Obecnie na zamku ma siedzibę Muzeum Etnograficzne Istrii szczycące się m.in. bogatą kolekcją dzwonów z okresu od średniowecza po wiek XX. Do środka nie zajrzeliśmy, muzea to nie nasza bajka.

410.
Obrazek

411.
Obrazek

412.
Obrazek

413.
Obrazek

414.
Obrazek

415.
Obrazek



Twierdzę w Pazinie opisał w jednej ze swojej powieści Juliusz Verne. Książka ta zatutułowana Mateusz Sandorf opisuje losy tytułowego bohatera uwięzionego w lochach pazinskiego zamku. W nawiązaniu do tego wydarzenia w Pazinie odbywa się co roku Istrakon - festiwal fantastyki naukowej imienia Juliusza Verne'a. Inną ciekawostką miasta jest odbywający się tu co wtorek targ, którego tradycja sięga aż XVI w. i po dziś dzień jest skrzętnie przestrzegana przez mieszkańców.

Tuż obok zamku toczy się normalne życie :wink:. Klasyczny widok w każdym z chorwackich miast i miasteczek :lol: .

416.
Obrazek



Następnym i zarazem ostatnim już naszym przystankiem na Istrii jest Hum czyli najmniejsze miasto świata. Fakt ten potwierdzony został stosownym wpisem w Księdze Rekordów Guinnessa. Do Humu prowadzi nas kolejna fantastyczna szutrowa droga. Przejazd niemal tak samo ekscytujący jak sama wizyta w miasteczku :D .

Obrazek


Powstanie Hum datowane jest na XI wiek. Do dzisiaj zachował on wczesnośredniowieczną architekturę i układ urbanistyczny. Malutki Hum liczy zaledwie 23 mieszkańców (według stanu na koniec 2009 roku). Rokrocznie w czerwcu obchodzone są tu Dni Humu, podczas których mieszkańcy zgromadzeni w średniowiecznej loggii wybierają swojego burmistrza. Wybory przeprowadza się według starej chorwackiej tradycji, praktykowanej od XII do XVII wieku, a która później zanikła. Pod koniec lat 70. ubiegłego wieku członkowie lokalnego stowarzyszenia zdecydowali się wskrzesić ten zwyczaj. Opis całej ceremonii możecie przeczytać TUTAJ.

Wjazd do Hum jest płatny. Po uiszczeniu opłaty w wysokości 10 kun otrzymuje się bilet uprawniający do wjazdu na parking.

Zapraszamy na malutki spacer :).

417.
Obrazek

418.
Obrazek

419.
Obrazek

420.
Obrazek

421. Loggia czyli obwodowa komisja wyborcza :wink:
Obrazek

422.
Obrazek

423.
Obrazek

424.
Obrazek

425.
Obrazek

426.
Obrazek

427.
Obrazek

428.
Obrazek

429.
Obrazek

430.
Obrazek

431.
Obrazek



Pora żegnać się z Istrią. Zastanawiamy się przez chwilę czy nie odwiedzić jeszcze niedalekiego Buzet, ale odpuszczamy biorąc pod uwagę na fakt, że jest sobota, a przed nami jeszcze legendarne bramki Lučko i pokonanie granicy ze Słowenią, na której nie wiadomo czego można się spodziewać (chociaż korków jak w Macelj jednak nie przewidujemy).

Tym samym szutrem wracamy więc w stronę B8, potem tunel Učka, A7, z oddali podglądamy zabudowania Rijeki, zjeżdżamy na A6, dalej A1, ruch gęstnieje, samochodów coraz więcej, Lučko coraz bliżej :lol: :wink: ... Tuż przed zjazdem 1a Donja Zdenčina pojawia się ostrzeżenie o korku za 5 km. Szybka decyzja - zjeżdżamy.


Obrazek



Przez podzagrzebskie wioski gładko docieramy do celu - Roo-Rooms na Sv.Duha - pokoje ładnie urządzone, czyste, wifi, w cichej okolicy, żadnych problemów z parkowaniem. Polecamy. Płaciliśmy 250 kun za dwójkę, ale dwa plus nieduże :wink: jeden też się wygodnie wyśpi. Łazienka drzwi obok, akurat była do wyłącznej dyspozycji. Pokój z własną łazienką koszował 300 kun.
Szybko porzucamy podręczny bagaż, wciągamy mix grilla w pierwszej napotkanej restauracji (cena niemal połowę niższa niż za podobny zestaw w Poreču :roll: ) i ruszamy do Krsko :mrgreen: . Na granicy w Obreżje, której tak się obawiałam, spędziliśmy może pół godziny.

Potem nastąpiła największa dla nas :oczko_usmiech: atrakcja tej soboty - Grand Prix Słowenii - 9 runda zmagań o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Temat zdecydowanie na inne forum :lol: , ale z kronikarskiego obowiązku wspomnę, tylko że wieczór był cudownie biało-czerwony.

Zawody wygrał Jarek Hampel.

Obrazek


Na najniższym stopniu podium stanął Tomek Gollob.

Obrazek


Naszych reprezentantów przedzielił ulubiebiec wrocławskich kibiców (a więc również nasz 8) ) Brytyjczyk Tai Woffinden.

Obrazek


Słowem podium marzenie :!: Fajerwerki smakowały wybornie :D .

Obrazek

Obrazek


Jutro ruszamy na Brač.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.10.2013 17:53

Trochę szkoda, że z Krety nic nie wyszło... No ale i tak mieliście urokliwe wakacje :) !

Mało brakowało, abym tegorocznego września nie wylądowała na 3 czy 4 dni w Piranie albo w Izoli... W sumie nie żałuję, że wyszło cos innego, ale nie wykluczam, że kiedyś tam zaglądnę, w drodze na chorwacką Istrię. No bo to co pokazałaś, zachęca :D . Tyle, że fajnych miejsc jest :roll: tyle do wyboru...

:papa:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 15.10.2013 18:27

No marze-na, ale mi świetny przewodnik na wakacje na Istrii zrobiłaś :D ,
baaa, to jest lepsze niż przewodnik, bo w przewodniku nie ma tyle cudnych zdjęć, dzięki :P ,

no i emocje sportowe super :P , choć to chyba jeszcze nie koniec :wink: ,

a teraz czekam na Brač, widziany Twoimi oczami :P :papa: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.10.2013 18:41

Piran, bardzo miło wspominam to śliczne miasteczko, to były trochę jeszcze inne czasy bo zaparkowaliśmy za darmo prawie przy samym kościele :) , który zresztą był wtedy w remoncie. A murów, z których pokazałaś takie ładne widoki to nawet nie widzieliśmy chyba :roll: .
Ale to opalanie na promenadzie... no cóż, Słowenia za dużo wybrzeża jednak nie ma :lol:

Teraz po żużlowej wstawce widzę, że Istria jednak nieprzypadkowo została wybrana a cały urlop trochę dostosowany do tego wydarzenia :) . Tym bardziej fajnie, że byliście świadkami takich satysfakcjonujących wyników :cool:

Ciekawe co tam w Zagrzebiu się zmieniło? :)
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 15.10.2013 19:04

dangol napisał(a):Trochę szkoda, że z Krety nic nie wyszło... No ale i tak mieliście urokliwe wakacje!

Jak to mówią nie ma tego złego... Ale na Kretę "choruję" już piąty rok :lol: . Spędziliśmy tam podróż poślubną i mimo dość intensywnego programu zwiedzania nie zobaczyliśmy nawet połowy :? . Jeszcze w samolocie obiecałam sobie wtedy, że szybko na Kretę wrócimy i jakoś tak się złożyć nie może.


mysza73 napisał(a):No marze-na, ale mi świetny przewodnik na wakacje na Istrii zrobiłaś

Cieszę się, że mogłam się jakoś odwdzięczyć :wink: , bo jeżdżąc po Braču opieraliśmy się mocno również na Twoich relacjach :D .


mysza73 napisał(a):a teraz czekam na Brač, widziany Twoimi oczami :P :papa: .

Właśnie zrobiliśmy mocno wstępną selekcję zdjęć z dwóch pierwszych dni na wyspie. Ciągle ich dużo za dużo na potrzeby relacji, a każdego szkoda :lol: .


kulka53 napisał(a):Piran, bardzo miło wspominam to śliczne miasteczko, to były trochę jeszcze inne czasy bo zaparkowaliśmy za darmo prawie przy samym kościele :)

Cóż, tanio już było :wink: .
Duży, zorganizowany i oczywiście płatny parking jest przy nabrzeżu, kilkaset metrów od portu. Widać go świetnie na google maps.


kulka53 napisał(a):Teraz po żużlowej wstawce widzę, że Istria jednak nieprzypadkowo została wybrana a cały urlop trochę dostosowany do tego wydarzenia :)

Nie tylko wybraliśmy miejsce ale i termin wyjazdu ustalaliśmy w oparciu o żużlowy kalendarz :lol:. Żeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, przesunęliśmy nawet wyjazd o tydzień - w następną sobotę kibicowaliśmy w Goričan :wink:. Taki bzik :mrgreen: .


kulka53 napisał(a):Ciekawe co tam w Zagrzebiu się zmieniło? :)

Widzisz, a ja ciągle nie wiem jak ten Zagrzeb wygląda :wink: . Uprzedzając fakty napiszę, że nie zwiedziliśmy tam nic a nic. Z samego rana ruszyliśmy w stronę Splitu, tak byliśmy już tego Bracza ciekawi :D .
morgana
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 520
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) morgana » 15.10.2013 21:13

marze_na napisał(a):Jutro ruszamy na Brač.

Ładna ta Istria, ale jedźmy już, jedźmy :mrgreen: .


Bo ja też

mysza73 napisał(a):czekam na Brač, widziany Twoimi oczami :P :papa: .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.10.2013 22:54

Fajne :!:

Hum liczy obecnie 14 mieszkańców, choć trudno się w tym połapać.
Każde dane są inne. :wink:

Dziwne miasto 8)
W 1921 żyło tam 700 ludzi.
Buzet był granicznym miastem Republiki Weneckiej, miał przeszło tysiąc mieskańców. Kwitł handel przygraniczny.
Po tym jak Napoleon skasował samą Wenecję jako państwo i wcielił do Francji, a po jego upadku dawne tereny Wenecji zabrali Austriacy, Hum podupadł.

Ale skąd ten spadek z 700 do 14 :?:

W 1918 Hum, dawniej na terenie Austro-Węgier, zabrali Włosi. Razem z całą Istrią został poddany dość wrednej polityce italienizacji, na rozkaz Mussoliniego zaczęto siłą "przerabiać" Słowian na Włochów.
Liczba mieszkańców zaczeła szybko maleć, wręcz błyskawicznie.
Co było tego przyczyną :?:

Zaraz po 1945 było jeszcze przeszło 200 mieszkańców.


Jak wyście tam jechali drogą szutrową :?: :?: :?:
Tam jest normalna asfaltówka,wąska ale jedzie się spokojnie.
Skręciliśmy z drogi na Buzet jadąc od zjazdu za tunelem Ucka.
Płatny jest parking koło cmentarza.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 16.10.2013 06:28

Lednice napisał(a):Jak wyście tam jechali drogą szutrową :?: :?: :?:

Tak jak pokazałam na mapce :D . Od Pazina było najbliżej :lol: I stał tam jakiś znak zakazujący ruchu większych pojazdów. Słusznie, bo np. autobus nie miałby szans przejechać :mrgreen: .


Lednice napisał(a):Tam jest normalna asfaltówka,wąska ale jedzie się spokojnie.
Skręciliśmy z drogi na Buzet jadąc od zjazdu za tunelem Ucka.

Tak też podają w przewodnikach "Do Hum najłatwiej jest dostać się samochodem, drogą nr 44 z Buzet. "
Skręca się na wysokości Roc. Roc - Hum to musi być ta tzw. Głagolicka Aleja, o której tylko czytałam, a przy której stoi 11 pomników z pismem głagolicą.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.10.2013 15:34

Prawdę piszą w przewodnikach.

Skręca się z drogi na Buzet. Po chwili droga staje się wąska. Po drodze są pamiątkowe miejsca związane z głagolicą. :wink:
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 16.10.2013 20:52

marze_na napisał(a):
Lednice napisał(a):Jak wyście tam jechali drogą szutrową :?: :?: :?:

Tak jak pokazałam na mapce :D . Od Pazina było najbliżej :lol: I stał tam jakiś znak zakazujący ruchu większych pojazdów. Słusznie, bo np. autobus nie miałby szans przejechać :mrgreen: .


Do Hum też dojeżdzaliśmy od strony wschodniej, już nie pamiętam, czy droga była szutrowa, ta sama co u Was, za to niezwykle wyglądały pagórki przy drodze prowadzącej do miasteczka. Były idealnie stożkowe jakby przesypane przez klepsydrę z ciemno-szarego, prawie czarnego piasku bądź drobnego żwiru. Nie robiłem zdjęć bo akurat padało, ale pamiętam to do dziś.
Tak przeglądam archiwum i widzę, że mam całkiem sporo podobnych ujęć.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 17.10.2013 06:57

08.09 - kierunek Brač


Zanim przejdę do sedna, tytułem wstępu do bračkiej części naszego urlopu, zrobić muszę duży ukłon w stronę cromaniaków, którzy zechcieli się podzielić tu na forum swoimi wrażeniami z pobytu na Braču. Fatamorgana, hepik, nero, mysza73, kotbury, maslinka, Gosia i Marek, ELIMAR, Goniaa ... wszyscy członkowie Klubu Miłośników Wyspy Brač :D - gdyby nie Wasze zdjęcia i opisy tak szybko pewnie byśmy na wyspę nie zawitali. Wniosek? Ludzie, piszcie relacje :!: :oczko_usmiech: .


Pomysły na spędzenie tej niedzieli były różne. Z jednej strony kusiło, żeby obejrzeć chociaż kawałek Zagrzebia, z drugiej nęciły Jeziora Plitvickie... Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że wszystko byłoby albo w pośpiechu albo po łebkach, a my najbardziej ze wszystkiego chcemy jednak jak najszybciej zameldować się w Sutivanie, popływać w Jardanie, zjeść obiad w porcie...
Wstępujemy tylko do piekarni po bułki na śniadanie i pędzimy w stronę Splitu. Autostrada w niedzielne przedpołudnie jest puściusieńka, na bramkach Lučko w stronę granicy ze Słowenią tylko pojedyncze samochody. Mijamy kolejne "przełomowe" punkty, Mala Kapela, Sveti Rok, Skradin, w końcu węzeł Dlugopolije i Split. Dojazd na prom jest świetnie oznakowany, na każdym skrzyżowaniu stosowne tablice kierują na trajekt. Właściwą kolejkę do promu też znajdujemy bez większych problemów.

Kupujemy bilety i rozglądamy się chwilę po porcie.

1.
Obrazek

2.
Obrazek



HRVAT już czeka :D . Wszyscy chętni mieszczą się bez problemu, nie ma nawet potrzeby korzystania z drugiego poziomu pokładu. Nasz lew po raz pierwszy w takiej podróży 8) .

3.
Obrazek

4.
Obrazek

5.
Obrazek

6.
Obrazek

7.
Obrazek



Zostawiamy za sobą Split ...

8.
Obrazek

9.
Obrazek

10.
Obrazek

11.
Obrazek

12.
Obrazek

13.
Obrazek

14.
Obrazek



Pasażerom płynącego w przeciwną stronę BIOKOVA trochę współczujemy. Oni swoją bračką przygodę mają juz za sobą...

15.
Obrazek

16.
Obrazek

17.
Obrazek



... my dopiero wypatrujemy zabudowań Supetaru.

18.
Obrazek

19.
Obrazek

20.
Obrazek

21.
Obrazek

22.
Obrazek

23.
Obrazek

24.
Obrazek

25.
Obrazek



Oglądany z tej perspektywy Supetar zrobił na nas zdecydowanie najlepsze wrażenie. Przy bliższym poznaniu znacznie stracił :? . Ale o tym w swoim czasie.

Po ok. 50 minutach stawiamy stopy (i koła :wink: ) na Braču.

26.
Obrazek

:papa:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.10.2013 07:21

marze_na napisał(a):
Oglądany z tej perspektywy Supetar zrobił na nas zdecydowanie najlepsze wrażenie. Przy bliższym poznaniu znacznie stracił :? . Ale o tym w swoim czasie.



Ja za drugim razem przekonałam się do Supetaru :P ,
podobnie zresztą jak do Splitu :mrgreen: ,
widać niektóre miejsca tak mają, że trzeba dać im drugą szansę :wink: .

Tylko nie leń się teraz Marzenko za bardzo :wink: .
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8061
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 17.10.2013 21:14

No w końcu Brač :oczko_usmiech:
W 2010 roku też próbowałem połączyć wyjazd do CRO z GP w Gorican ale mi nie wyszło :?
Może kiedyś się uda, jestem kibicem żużla od zawsze i na zawsze, ale ostatnie zawody rangi mistrzostw świata oglądałem w 1985 roku w Rybniku, mistrzostwa świata par :wink: (szkoda że się już nie odbywają).
Pozdrawiam kibiców żużla.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 17.10.2013 21:32

mysza73 napisał(a):Tylko nie leń się teraz Marzenko za bardzo :wink: .

Chyba idzie nam całkiem sprawnie? W każdym razie postaram się trzymać tempo 8)

dids76 napisał(a):No w końcu Brač :oczko_usmiech:

I będą trochę inne rejony niż w Twojej relacji. Sumartin, Povlje czy Pučišće zostawiliśmy na następny raz.

dids76 napisał(a):W 2010 roku też próbowałem połączyć wyjazd do CRO z GP w Gorican ale mi nie wyszło :?

Nam się udało. Ale z powodu ulewy zawody przełożono na niedzielę. I zakopaliśmy się na rozmokniętym po deszczu parkingu co najciężej zniosło sprzęgło w samochodzie. A i spotkaliśmy Węgra, który zapewne spodziwając się wizyty w Gorican wielu Polaków sprawił sobie na tą okoliczność koszulkę z napisem "Polak Węgier dwa dobry przyjaciel" :lol: . No i to była jedyna runda w całym cyklu 2010, gdzie w finale nie było ani jednego Polaka :evil: . Eh, pamiętne zawody :lol: .
Również pozdrawiamy kibica. Niewiele nas na cropli :( .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Istria i Brač - dwie twarze Chorwacji - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone