Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria i Brač - dwie twarze Chorwacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.10.2013 21:00

Podobieństwo do Włoch nie jest przypadkowe.
Motovun i Groznjan to były 2 miasteczka, gdzie dominowała od średniowiecza ludność włoska :roll:
I częściowo jest tak do dziś.
W Groznjan Włosi stanowią obecnie przeszło 50% mieszkańców 8)
W Motovun Włosi są obecnie mniejszością
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 11.10.2013 07:29

Lednice napisał(a):W Motovun Włosi są obecnie mniejszością


Pan prowadzący kawiarenkę, w której usiedliśmy z pewnością był Włochem.
W zasadzie duża część obsługi knajpek i restauracji, w których mieliśmy przyjemność gościć podczas pobytu na Istrii, nie wyparłaby się włoskich korzeni.
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3692
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 11.10.2013 08:42

marze_na napisał(a):Pan prowadzący kawiarenkę, w której usiedliśmy z pewnością był Włochem.


warto przeczytać
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.10.2013 18:04

Włoskie enklawy jak Motovun i Groznjan były otoczone przez teren, gdzie dominowali Słowianie. :roll:
A za Mussoliniego chciano ze Słowian na siłę zrobić Italiano, smutne :?
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 11.10.2013 22:24

mirko napisał(a):warto przeczytać

Dzięki.
Szukając jeszcze jakiś materiałów na ten temat trafiłam na książkę Odrodzenie narodowe w Istrii w latach 1860 - 1907. Trochę starsza historia regionu.



06.09 c.d. - Grožnjan

Kolejny przystanek na naszej piątkowej trasie to Grožnjan - miasteczko artystów, gdzie ponoć w co trzecim domu znajduje się galeria lub pracownia. Muszę przyznać, że chyba faktycznie tak jest :D . Wąskie uliczki i kamienne domy ożywiane są przez małe, prywatne ekspozycje grafik, rzeźb, obrazów. I niemal na każdym rogu sprzedają trufle :wink: .

Opuszczamy więc uroczy Motovun. Nawigacja od przyjazdu na Istrię podróżuje wrzucona gdzieś do bagażnika, więc rzucam tylko okiem na mapę. Ok, droga 44, potem 21, a dalej będzie już pewnie drogowskaz gdzie skręcić. No to w drogę. Drogowskaz sugerujący skręt do Grožnjan pojawił się niespodziewanie szybko. Skręcamy? Skręcamy! Po chwili kończy się asfalt :roll: . Ależ to była malownicza droga :lol: :!:. Wąska, kręta, szutrowa i na szczęście pusta :D . Nasz lew, którego nie zdąrzyliśmy jeszcze spłukać po wycieczce na Kamenjak, otrzymał kolejną, solidną porcję kurzu.


Do Grožnjana dojechaliśmy tędy.

Obrazek



Cel cały czas mieliśmy na oku :wink:

345.
Obrazek

346.
Obrazek

347.
Obrazek



Nareszcie jest. Dużo mniejszy niż Motovun.

348.
Obrazek

349.
Obrazek



Pusto tu i spokojnie, nie zdąrzył akurat jeszcze dojechać żaden autokar z niemieckimi turystami ;).
Przespacerujmy się więc. Kościół z dzwonnicą, kamienne domy, wąskie uliczki, schodki, murki, donice z kwiatami ... klasyka :) .

350.
Obrazek

351.
Obrazek

352.
Obrazek

353.
Obrazek

354.
Obrazek

355.
Obrazek

356.
Obrazek

357.
Obrazek


Prawda, że ładnie? :wink:

Ale komu w drogę... Wskakujemy do auta i zjeżdżamy do drogi głównej, już asfaltem :). Kierunek Słowenia. Po drodze kusi jeszcze doskonale widoczne z drogi Buje, niestety nie mamy już czasu. Sprawnie przejeżdżamy granicę i malowniczą drogą wzdłuż wybrzeża docieramy do ostatniego na dziś punktu wycieczki. Piran wita!

CDN ...
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.10.2013 23:35

Mam w pamięci drogę , o której piszesz - w 2011 roku jechaliśmy w przeciwnym kierunku :lol:
Nasz Żółtek po przejechaniu tej szutrówki zyskał sporą warstwę pyłu , ale widoczki mieliśmy bardzo fajne

Teraz czekam na kolejny punkt Waszej podróży


Pozdrawiam
Piotr
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.10.2013 23:23

Marzena -ładnie :?: ,to mało powiedziane -piękne miejsca i piękne fotki 8) :papa:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 13.10.2013 21:05

CROberto napisał(a):piękne miejsca i piękne fotki

Cieszę się, że się podoba :D .

piotrf napisał(a):Mam w pamięci drogę , o której piszesz - w 2011 roku jechaliśmy w przeciwnym kierunku :lol:
Nasz Żółtek po przejechaniu tej szutrówki zyskał sporą warstwę pyłu

To nie była nasza ostatnia szutrówka podczas wyjazdu 8) . Nie wiedząc do końca gdzie i jakimi drogami nas jeszcze poniesie, porzucliśmy myśl o poszukaniu myjni. W pewnym momencie można już było mieć wątpliwości co do koloru auta :lol:. Ostatecznie wszystko spłukała ulewa na Bracu.

piotrf napisał(a):Teraz czekam na kolejny punkt Waszej podróży

Już za chwileczkę, już za momencik :wink: .
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 13.10.2013 21:17

06.09 c.d. - Piran

Muszę przyznać, że nie do końca odrobiliśmy lekcję. Mniej więcej zorientowani byliśmy gdzie znajdują się mury, z których widok tak nas zachwycił na zdjęciach w sieci. Natomiast nie mieliśmy bladego pojęcia, gdzie zaparkować i najlepiej za ten parking nie płacić albo zapłacić możliwie niewiele :D :wink:. Ogólna mapa Słowenii i Chorwacji pozwala nam mniej więcej zorientować się w sytuacji. Lwa zostawiamy na poboczu, praktycznie na wjeździe do miasteczka. Stoi tu już całkiem długi sznur aut, zakazu nie ma, parkomatu nie widać... pasuje 8). Czekał nas mały spacerek, jakieś 15 minut o murów.

Obrazek


Żeby wejść na mury trzeba wrzucić na bramce 1 euro. Pan w barze, u którego rozmieniamy banknot instruuje nas, żeby wrzucić tylko jedną monetę, przytulić się i przejść razem. Już przy bramce z rozbawieniem stwierdzamy, że ten patent stosują tu wszyscy :roll: :lol: .

358.
Obrazek



Uiszczamy opłatę :wink: i wdrapujemy się na górę. Jest i widok, który prześladował mnie od dłuższego czasu :D.

359.
Obrazek

360.
Obrazek

361.
Obrazek

362.
Obrazek

363.
Obrazek

364.
Obrazek

365.
Obrazek

366.
Obrazek

367.
Obrazek

368.
Obrazek

369.
Obrazek

370.
Obrazek

371.
Obrazek

372.
Obrazek



Piran jest jedną z najstarszych osad na bałkańskim wybrzeżu Adriatyku. Miejsce to było zamieszkane już w starożytności i początkowo pełniło rolę latarni morskiej :D . Na cyplu rozpalano bowiem ogniska, które miały wyznaczać drogę okrętom płynącym w stronę portu w Koprze. Najprawdopodobniej to właśnie stąd wzięła się nazwa miasta - słowo pyr ze starogreckiego znaczy ogień. Z czasem wokół cypla powstała osada, a w czasach Rzymskich założono tu miasto.

Piran na przestrzeni wieków znajdował się pod panowaniem Imperium Rzymskiego, następnie Słowian, Bizancjum, Franków i patriarchów Akwilei. W 1283 r. miasto zdobyli Wenecjanie i na ponad 500 lat przejęli tu władzę. Okres wenecki był czasem największego rozkwitu. W tym właśnie okresie powstały tu najpiękniejsze i najcenniejsze budowle oraz mury obronne, które miały chronić przed naporem Turków osmańskich. Weneckie wpływy w architekturze miasta możemy podziwiać dziś.

Głównym placem Starego Miasta od XIX wieku jest Tartinijev trg, nazwany na cześć włoskiego skrzypka i kompozytora Giuseppe Tartiniego, urodzonego właśnie w Piranie. Plac utworzono przeszło 100lat temu w wyniku zasypania części basenu portowego. Wówczas też postawiono na jego środku brązowy pomnik skrzypka, obecnie jeden z symboli miasta.

373.
Obrazek

374.
Obrazek

375.
Obrazek

376.
Obrazek



I jeszcze panoramka placu Tartiniego.

377.
Obrazek



Zachodnią część placu zamyka ratusz. Obok znajduje się jeden z najciekawszych zabytków Piranu - Dom Wenecki pochodzący z XV wieku zwany "Wenecjanką" (Benečanka). Czerwony budynek, jakby przeniesiony z nieodległej Wenecji, przykuwa uwagę szczegółami gotyckich elementów wykończeń okien i balkonu.

378.
Obrazek

379.
Obrazek

380.
Obrazek

381.
Obrazek

382.
Obrazek

383.
Obrazek



Piran zachował średnioweczny układ urbanistyczny. Niektóre z uliczek są wąskie ledwie na rozpiętość ramion. Pośród wąskich uliczek skrywa się dawny, najważniejszy plac Piranu – Privomajski trg, obecnie miejsce letnich koncertów oraz przedstawień.

384.
Obrazek

385.
Obrazek

386.
Obrazek

387.
Obrazek

388.
Obrazek

389.
Obrazek

390.
Obrazek

391.
Obrazek

(...)
Ostatnio edytowano 13.10.2013 21:52 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 13.10.2013 21:18

(...)
Dochodzimy do krańca cyplu. Chociaż nie ma tu plaży, wypoczywa tu wielu urlopowiczów. Leżaki, parasole, koce, maty, ręczniki... wszystko rozłożone na betonowym deptaku.

392.
Obrazek



Wzdłuż tej nietypowej plaży kierujemy się w stronę górującego nad Piranem kościoła pw. św. Jerzego. Kościół stoi na wysokiej skarpie. Powstał w XIV w., a następnie na przełomie XVI i XVII w. przebudowano go na styl barokowy. Przykościelna dzwonnica wzorowana na weneckiej liczy ponad 47 metrów i wg. przewodników można na nią wchodzić. Nie sprawdzaliśmy, wokół nikt się nie kręcił, a wejście było zamknięte. Nawet nie wchodząc na wieżę, z tego miejsca też można spojrzeć na Piran z góry.

393.
Obrazek

394.
Obrazek

395.
Obrazek

396.
Obrazek

397.
Obrazek

398.
Obrazek



Na koniec wizyty w Piranie zaglądamy jeszcze do mariny. Z tej strony Stare Miasto też prezentuje się świetnie :D.

399.
Obrazek

400.
Obrazek

401.
Obrazek

402.
Obrazek

403.
Obrazek

404.
Obrazek

405.
Obrazek



Wracając w stronę auta kluczymy jeszcze uliczkami Piranu. Zupełnie przypadkiem 8) :lol: znajdujemy jeszcze samostan i kościół p.w. Św. Franciszka z Asyżu.

406.
Obrazek

407.
Obrazek



Ostatni wieczór na Istrii spędziliśmy w Poreču. Chęć zjedzenia ostatniej kolacji w Pizzerii - Restauracji Nono na ul. Zagrebačkiej była większa niż możliwość obejrzenia i sfotografowania Piranu po zmroku :lol: :wink: . Jeśli będziecie w Poreču i akurat będziecie głodni gorąco polecam zajrzeć do Nono. Nie próbowaliśmy wprawdzie pizzy (chociaż ta lądująca na sąsiednich stolikach wyglądała i pachniała wspaniale), ale grilowane mięsa i kalmary podają przepyszne. Nawet we wrześniu nie było tu łatwo o wolny stolik.

Jutro opuszczamy uroczy Poreč i Istrię. Smutno, ale tylko troszeczkę. Przed nami przecież jeszcze tydzień urlopu i nasz pierwszy pobyt na chorwackiej wyspie 8) .
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1373
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 13.10.2013 21:38

Marzena, ale masz super sprzęt foto, że o ujęciach nie wspomnę 8O ........Po prostu bajka.....ścisła czołówka na forum !!!!! Gratulacje.....Możesz przy okazji napisać, co to za armata ....pozdr
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.10.2013 21:55

Piran jest cudowny :wink: :!:

Nieziemskie miasteczko.
Fajnie go zobaczyć,
tak ja go sfotkowałem :wink:
https://picasaweb.google.com/1163719743 ... nIPortoroz
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 13.10.2013 23:01

AdamSz napisał(a):Marzena, ale masz super sprzęt foto ...

Zabawki są męża, ja biorę aparat do ręki tylko wtedy jak on sam chce być na zdjęciu :D . I może jeszcze w tych niezwykle rzadkich momentach, kiedy Paweł wypuszcza aparat z rąk :lol: .
A czy super sprzęt? Canon 60D, do tego obiektywy tamron 17-50 f/2.8 i tamron 70-200 F/2.8 Di VC USD. I ten drugi tamron faktycznie zasługuje na miano super :wink:.

Lednice napisał(a):Piran jest cudowny :wink: :!:
Nieziemskie miasteczko.

Zgadzam się, ale odrobinę cudowniejszy na Istrii jednak jest Rovinj. Tylko odrobinkę :wink:.

Lednice napisał(a):tak ja go sfotkowałem :wink:
https://picasaweb.google.com/1163719743 ... nIPortoroz

Dzięki Tobie mogliśmy zobaczyć jak wygląda od strony morza :D .
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.10.2013 02:56

marze_na napisał(a):Zgadzam się, ale odrobinę cudowniejszy na Istrii jednak jest Rovinj. Tylko odrobinkę :wink:.



Bardzo trudno jest jednoznacznie przyznać palmę pierwszeństwa jednemu miejscu :wink:
I to kusi , i tamto nęci


Pozdrawiam
Piotr
Arooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 305
Dołączył(a): 08.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arooo » 14.10.2013 10:38

Przepięknie ujęta Istria.
Miałem szczęście podążać waszymi szlakami :D Łącznie z szutrową drogą z kurami i tubylcami Motovun-Groźnian.
Wspaniałe fotki.Wieeeeeelkie dzięki za relację. :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Istria i Brač - dwie twarze Chorwacji - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone