napisał(a) Promyk » 03.07.2006 23:41
Plaza Maslenica przy kampie była najbardziej cywilizowana i jednocześnie głośna i nieco zaśmiecona więc najczęsciej wyjeżdzaliśmy na drugą stronę Rabaca w kierunku plaży Girandella, gdzie bylo więcej wolnej przestrzeni, lepsze widoki i przyjemniejsza atmosfera. Baseny jakos ominęlismy, ale na Maslenicy bylo wejscie dla gości hotelowych, nie wiem czy respektowane, na drugim basenie na plazy Lanterna mozna bylo wejsc za oplata, ale nie pamietam ile kosztowała ta przyjemność, chyba 5 kun.
Ceny generalnie zmieniały się w trakcie naszego pobytu z przedsezonowych na sezonowe wiec za wiele nie pomoge. Drozsze niz sie spodzielalismy byly buty do wody od 50 kuna, obiad w knajpie dla rodzinki ok 120-150 kuna, za 0,5 kg mrozonego fileta z kurczaka zaplacilismy wiecej niz u nas za caly kilogram, owoce byly drogie ale tu ceny akurat powinny spadac w dol, tanio nie bylo ale da sie przeżyc.