Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria - bez kajaka i bez cykad ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Crocodyl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1018
Dołączył(a): 13.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crocodyl » 22.05.2018 15:46

mchrob napisał(a):... ludziom nie chce się za przeproszeniem ruszyć d**y z nad wybrzeża i pojechać coś innego zobaczyć.

Za co ci, którym chce się są wdzięczni "leniwcom"
maslinka napisał(a):W Vodnjan też byliśmy chyba sami, ale to miasteczko zrobiło na mnie przygnębiające wrażenie :?

Fakt sprawia wrażenie miasta wymarłego. Ale ma swój specyficzny klimat.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 22.05.2018 16:15

maslinka napisał(a):Istria - bez kajaka i bez cykad ;)
Nasza pierwsza przygoda z Istrią (po 12 urlopach spędzonych w Dalmacji 8O) była wyjątkowo udana, wróciliśmy oczarowani.

Zawsze pisałem, że Istria to tez Chorwacja. :idea:
Kto nie był na Istrii, nie był w Chorwacji. :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.05.2018 19:47

Janusz Bajcer napisał(a):
maslinka napisał(a):Istria - bez kajaka i bez cykad ;)
Nasza pierwsza przygoda z Istrią (po 12 urlopach spędzonych w Dalmacji 8O) była wyjątkowo udana, wróciliśmy oczarowani.

Zawsze pisałem, że Istria to tez Chorwacja. :idea:
Kto nie był na Istrii, nie był w Chorwacji. :wink:

No to my wreszcie, po 12 latach jeżdżenia do Dalmacji, byliśmy w Chorwacji :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.05.2018 14:42

29 kwietnia (niedziela): Kamenjak

Jedziemy w stronę Puli, którą mijamy bokiem. Przejeżdżamy jedynie przez część z centrami handlowymi i ronda udekorowane makami czy innymi czerwonymi kwiatkami :

2018-04-29-12h04m35 (Custom).JPG


Naszym celem jest miejscowość Premantura, z której można się dostać na półwysep (przylądek) Kamenjak słynący z pięknych plaż. Od 1996 roku jest to obszar chroniony, na terenie którego rosną rzadkie gatunki roślin. Wjazd samochodem kosztuje (podobno) 80 kun.

Już przed wjazdem do Premantury tablice kierują nas do kasy z biletami - w prawo dla tych, co chcą płacić "cash", w lewo dla posiadaczy jakiejś karty :roll: Jedziemy w prawo i nic, żadnej budki, wjeżdżamy w las, mąż decyduje się zawrócić. Teraz przejeżdżamy przez centrum, kierując się znakami: "Kamenjak". Dojeżdżamy do szlabanu, ale budka obok jest zamknięta, więc nie kupimy tu biletów. Znowu zawracamy :roll: Decydujemy się zapytać o to, gdzie można nabyć bilety w centrum miejscowości:

2018-04-29-12h31m59 (Custom).JPG


Biuro Parku Kamenjak zamknięte na 10 spustów. No tak, niedziela... W końcu udaje się zasięgnąć języka u sprzedawczyni w tisku. Pani w kiosku informuje nas, że żadnych biletów kupować nie musimy, bo do 2 maja wjeżdża się za free :D Uroki "przedsezonu" 8)

Podjeżdżamy pod szlaban i rzeczywiście, otwiera się. Jesteśmy w Parku Kamenjak, który na początku wcale nie jawi nam się jako spokojne i idylliczne miejsce. Dość liczne (kwiecień, ale niedziela!) samochody wzburzają tumany kurzu. No cóż, mało kto stosuje się do ograniczenia prędkości :roll:

2018-04-29-12h43m48 (Custom).JPG


Jedziemy na sam koniec półwyspu, w stronę "osławionej" zatoki Mala Kolombarica. Po drodze spotykamy uroczą jaszczurkę :):

2018-04-29-12h59m36 (Custom).JPG


Przez cały tydzień widzieliśmy ich całkiem sporo. Były bardzo zielone, nie tak, jak nasze "znajome" z wakacji w Dalmacji, które są raczej szare ;) Może ich umaszczenie jest kwestią innej pory roku...

Trafiamy na punkt widokowy:

2018-04-29-13h00m27 (Custom).JPG


i podziwiamy widoki w stronę otwartego morza i latarni morskiej na wysepce:

2018-04-29-13h00m19 (Custom).JPG


Niżej znajduje się restauracja z dużym drewnianym placem zabaw, który przyciąga nie tylko tych najmłodszych ;):

2018-04-29-13h05m37 (Custom).JPG


Dla nas jednak większą atrakcję stanowią widoki na cudny Jadran, za którym się stęskniliśmy:

2018-04-29-13h07m17 (Custom).JPG


Wąską ścieżką, a potem bezpośrednio brzegiem:

2018-04-29-13h29m19 (Custom).JPG


2018-04-29-15h02m25 (Custom).JPG


schodzimy na plażę, która ma tutaj postać wygodnych półek skalnych.

Gdyby jeszcze kilka miesięcy temu ktoś powiedział mi, że w kwietniu będę leżała na plaży w Chorwacji, nie uwierzyłabym :mrgreen: I że będzie mi tak wygodnie, i gorąco, i poczuję się jak... w Cro :lol:

2018-04-29-14h02m04 (Custom).JPG


Aż do teraz chyba nie do końca uświadamiałam sobie, że jestem w Chorwacji, a w tym momencie poczułam się jak podczas najprawdziwszych letnich wakacji :D

Idealnym dopełnieniem plażowania byłaby kąpiel, zwłaszcza, że kolor wody jest bardzo zachęcający:

2018-04-29-14h02m11 (Custom).JPG


Niestety, półki skalne mają to do siebie, że nie ma mowy o łagodnym zejściu do morza. Moczymy więc tylko nogi, stwierdzając, że woda jest zbyt orzeźwiająca, żeby do niej wskoczyć. Wykąpiemy się innym razem, w miejscu, które umożliwi nam stopniowe zamaczanie się ;)

Spędzamy na naszej "plaży" jakieś półtorej godziny, rozkoszując się widokami i czytając przewodnik. Później dochodzimy do wniosku, że warto by zobaczyć coś jeszcze na tym Kamenjaku. I tak docieramy do uvali Velika Kolombarica, która słynie ze wspaniałych klifów, z których co odważniejsi skaczą do wody. Dzisiaj jednak nikt nie skacze, ludzi też zdecydowanie mniej niż w okolicach Malej Kolombaricy, czyli przy restauracji i placu zabaw.

Podziwiamy niesamowite wysokie brzegi:

2018-04-29-15h25m25 (Custom).JPG


i sprytną miejscówkę, którą znaleźli kajakarze:

2018-04-29-15h25m54 (Custom).JPG


Trochę zazdrościmy im tego kajaka :roll:

2018-04-29-15h27m59 (Custom).JPG


Tymczasem nadpływają następni :evil::

2018-04-29-15h29m40 (Custom).JPG


Ale ci mają na sobie pianki. To rozumiem, bo jednak ciągłe ochlapywanie się chłodną wodą nie należy do przyjemności.

Jeszcze chwilę chłoniemy widoki, po czym powoli zaczynamy wracać...

Na koniec zostawiamy sobie uvalę Portić, która zdecydowanie lepiej prezentuje się z góry:

2018-04-29-15h41m27 (Custom).JPG


niż z bliska:

2018-04-29-15h48m07 (Custom).JPG


Choć w wodzie można tu wypatrzeć periskę - gatunek chroniony:

2018-04-29-15h47m14 (Custom).JPG


Wisienką na torcie i pięknym zakończeniem wizyty na Kamenjaku jest spotkanie z trzódką owiec, które niespodziewanie przecinają nam drogę :lol::

2018-04-29-16h16m25 (Custom).JPG


Zatrzymujemy się, żeby przyjrzeć im się z bliska. Stado jest pokaźne, oczywiście towarzyszy mu pasterz:

2018-04-29-16h19m03 (Custom).JPG


Bardzo miłe spotkanie na koniec potęguje nasze miłe odczucia związane z Kamenjakiem. Mimo pierwszego złego wrażenia bardzo nam się tu podobało i chętnie kiedyś wróciłabym na ten półwysep, żeby odkryć inne zatoczki, choć obawiam się, że w sezonie są one bardzo zatłoczone :roll:
Ostatnio edytowano 23.05.2018 20:44 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 23.05.2018 15:13

Na Kolumbaricach to myślałam, że ducha wyzionę ... jaaa, wielbicielka upałów.
Był to najgorętszy dzień z moich wszystkich cro dni ;)
Żar lał się z nieba to oczywiste ale też od skał. Było jak w piekle dosłownie i woda również była bardzo nagrzana. Miejscówkę mieliśmy właśnie na przeciw tej, którą zajęli kajakarze.
P7170007.JPG


Przed tymi wielkimi głazami po lewej jest fajna jaskinia, do której można wpłynąć tylko linia wody na samym wejściu jest w zasadzie tuż pod sklepieniem, więc pewnie czasem aby wpłynąć trzeba dać nura. Jak ja tam byłam poziom był taki, że głowa nad powierzchnią przechodziła. Morze mocno rozbujane w tym miejscu więc trzeba uważać. W samej jaskini jest już normalnie sporo miejsca i można bez problemu się wynurzyć ale nie ma możliwości wyjścia na ląd. Woda jest tam piękna kolorystycznie :hearts:
P7170011.JPG
Wrota jaskini
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 23.05.2018 15:20

Nie wiem jak to się stało (to pewnie przez te matury :roll: ), ale dopiero teraz zauważyłam Twoją relację z majówki 8O
Całe szczęście zbyt dużo do nadrobienia nie miałam :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.05.2018 15:32

Tym nieostrzyżonym owieczkom chyba gorąco w chorwackim słońcu :wink:
Klify rzeczywiście imponujące. I ten kolor wody.... :hearts: Choć nawet w piance bym nie weszła :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.05.2018 16:26

beatabm napisał(a):Klify rzeczywiście imponujące.

Synowi spodobał się taki jeden mniejszy :arrow:
DSC_0461.JPG

8) :hut:
su-petar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 781
Dołączył(a): 25.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) su-petar » 23.05.2018 16:29

maslinka napisał(a):Wisienką na torcie i pięknym zakończeniem wizyty na Kamenjaku jest spotkanie z trzódką owiec, które niespodziewanie przecinają nam drogę :


Ciekawe, czy ten słodziak podrósł coś przez 4 m-ce :?: :D

DSC_0968.jpg
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.05.2018 18:03

gusia-s napisał(a):Przed tymi wielkimi głazami po lewej jest fajna jaskinia, do której można wpłynąć tylko linia wody na samym wejściu jest w zasadzie tuż pod sklepieniem, więc pewnie czasem aby wpłynąć trzeba dać nura. Jak ja tam byłam poziom był taki, że głowa nad powierzchnią przechodziła. Morze mocno rozbujane w tym miejscu więc trzeba uważać. W samej jaskini jest już normalnie sporo miejsca i można bez problemu się wynurzyć ale nie ma możliwości wyjścia na ląd. Woda jest tam piękna kolorystycznie :hearts:

Pływanie w jaskini musi być fajnym przeżyciem. Następnym razem ;)

mysza73 napisał(a):Nie wiem jak to się stało (to pewnie przez te matury :roll: ), ale dopiero teraz zauważyłam Twoją relację z majówki 8O

Pewnie przez matury :mrgreen:
Podczytywałam u Ciebie, jak szło Zuzi i trzymałam kciuki. Już całkowicie po jesteście, tak?

beatabm napisał(a):Tym nieostrzyżonym owieczkom chyba gorąco w chorwackim słońcu :wink:

Chyba większość była ostrzyżona :)

tomekkulach napisał(a):Synowi spodobał się taki jeden mniejszy :arrow:

Też fajny! 8)

su-petar napisał(a):Ciekawe, czy ten słodziak podrósł coś przez 4 m-ce :?: :D

A gdzie go widziałeś 4 miesiące temu?
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 23.05.2018 18:16

maslinka napisał(a):
mysza73 napisał(a):Nie wiem jak to się stało (to pewnie przez te matury :roll: ), ale dopiero teraz zauważyłam Twoją relację z majówki 8O

Pewnie przez matury :mrgreen:
Podczytywałam u Ciebie, jak szło Zuzi i trzymałam kciuki. Już całkowicie po jesteście, tak?
Dzięki za kciuki :smo:
Już po wszystkim :oczko_usmiech:
Zuzia mówi, że gdyby nie ta rozszerzona matma, to ... matura to bzdura :lol:
su-petar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 781
Dołączył(a): 25.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) su-petar » 23.05.2018 20:20

A gdzie go widziałeś 4 miesiące temu?

Na Kamenjaku, w pobliżu Uvali Portič - z pewnością to to samo stadko (4 miesiące przed Tobą, 30.12.2017) . Może zwróciłaś uwagę na tego zakręconego jegomościa :D .
DSC_0972.jpg
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 23.05.2018 21:08

Na Kamenjak jeszcze do niedawna wjeżdżało się za 20 kuna, rowerem za darmo, pieszo też. Te słynne ładne plaże znajdują się po zachodniej stronie parku nieco dalej od samego cypla.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 23.05.2018 21:22

maslinka napisał(a):Podjeżdżamy pod szlaban i rzeczywiście, otwiera się. Jesteśmy w Parku Kamenjak, który na początku wcale nie jawi nam się jako spokojne i idylliczne miejsce. Dość liczne (kwiecień, ale niedziela!) samochody wzburzają tumany kurzu. No cóż, mało kto stosuje się do ograniczenia prędkości :roll:


Byłem tam w połowie lipca w zeszłym roku, tumany pyłu zasłaniały przejeżdżające samochody i autokary ;) A najbardziej podziwiałem idących pieszo i na rowerach w tych tumanach :(

Ale te tłumy gdzieś się rozbiegły pomiędzy niezliczonymi zatoczkami i w sumie nie było ich widać a miejsce cudowne.
Malvka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 11.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malvka » 24.05.2018 10:29

W tym roku tydzień spędzamy właśnie tam - Istria :) Śledzę !
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Istria - bez kajaka i bez cykad ;) - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone