napisał(a) gusia-s » 19.05.2018 17:44
maslinka napisał(a): ... Na pierwszej stacji za granicą nie mają czeskich winiet, wszystkie wykupione
Musimy zjechać do Ostrawy...
Czyli bez zmian
W zeszłym roku jadąc na wenecką majówkę to samo nas spotkało. Wcześniej gdy stacja należała do Shella nigdy nie trafiliśmy na brak winiet
maslinka napisał(a): ... Podróż trwała 11 godzin i była dość męcząca...
Jak ja bym chciała w 11 h dojeżdżać do Cro
maslinka napisał(a): ... We Vrsarze jest kilka (naliczyłam pięć) punktów widokowych. Dzisiaj poznamy dwa z nich. Pierwszy nazywa się Casanova - od imienia włoskiego kochanka, który odwiedził Orserę dwukrotnie - w 1743 i 1744 roku. To wystarczyło, żeby promować Vrsar jako miasto Casanovy
...
Bo pan Casanowa to tam pewnie przejazdem tylko był
, w drodze do pałacu Soardo-Bembo w Bale, gdzie przeżywał jeden ze swych licznych romansów
Na jednej z wielu uroczych kamieniczek Bale widnieje wizerunek podrywacza - pewnie też dotarliście
Gratulacje z okazji okrągłej rocznicy
i wszystkiego dobrego na kolejne lata