Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria - bez kajaka i bez cykad ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 28.06.2018 11:22

beatabm napisał(a):
Marsallah napisał(a):
Katerina napisał(a): budowle takie jak Sagrada Familia, Westminster Abbey, czy nasz gdański Kościół Mariacki - największy gotycki na świecie, robią piorunujące wrażenie właśnie w środku.


Ja Sagrada Familia też sobie odpuściłem, zwłaszcza że przewodniczka nie zachęcała ("tak naprawdę, kościół najlepiej prezentuje się z zewnątrz, w środku trwają wciąż prace, wszędzie stoją rusztowania, od ludzi gęsto, nie warto czekać pół godziny w kolejce do wejścia"). Dodam też, że niezręcznie czuję się we wnętrzach budynków, które nie są:
- moim domem/kwaterą
- restauracją/barem
- klubem.

Rusztowań nie ma aż tak dużo i nie przeszkadzają w podziwianiu tak niesamowitego, pełnego genialnych detali i większych planów wnętrza. Gra świateł witraży, misterne rzeźby, muzyka organowa na żywo....fakt, niewiele ma to wspólnego z restauracją czy klubem więc słuszna była decyzja o pozostaniu na zewnątrz

Jestem świeżo po odwiedzeniu Sagrady Familii, więc wtrącę swoje 3 grodze - tam TRZEBA wejść do środka!
Jeśli przewodniczka do tego zniechęcała, to musiała mieć w tym jakiś swój interes - może jej się spieszyło. :wink: Dla samego wnętrza tej bazyliki warto przyjechać do Barcelony. Odwiedziłam wiele wnętrz różnych kościołów i innych budowli, ale to jest absolutnie wyjątkowe i niepowtarzalne. Każdy detal jest przemyślany, ma znaczenie lub funkcję, gra świateł wprost niesamowita, ta jasność, smukłość i lekkość ogromnego wnętrza, gdzie nawet nie przeszkadzają inni zwiedzający, bo patrzy się po prostu w górę - wyobraźnia Gaudiego pokonała wszelkie ograniczenia i stereotypy związane z architekturą sakralną i nie tylko, naprawdę udało mu się zaprojektować tam jakiś świetlisty, baśniowy las, działający na ludzkie zmysły. Gaudi był GENIALNY.
Długich kolejek nie zauważyłam, zresztą kupiłam wcześniej bilety on-line na konkretną godzinę - ale gdybym ich nie miała, to i tak warto byłoby stać w kolejce! Teraz niecierpliwie czekam jeszcze na profesjonalne zdjęcia Wojtka / Bubera z Sagrady w jego relacji z Barcelony. :)

Wracając do relacji Agnieszki - nadrobiłam zaległości i podzielam Twoje, Maslinko, zdanie co do Puli... :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.06.2018 13:59

Potter napisał(a):Huk - był u mnie w planach ale jakoś się wysmyknął :smo: . Chętnie obejrzę go Twoimi oczami ...

Hum :) pojawi się już niedługo, chyba jutro :) Jest wyjątkowy!

Mikromir napisał(a):Wracając do relacji Agnieszki - nadrobiłam zaległości i podzielam Twoje, Maslinko, zdanie co do Puli... :wink:

Tak czytałam u Ciebie :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.06.2018 12:05

3 maja (czwartek): Hum - część pierwsza

Jedziemy przez piękne:

2018-05-03-15h28m17 (Custom).JPG


i ciekawe ;):

2018-05-03-15h29m39 (Custom).JPG


tereny. Na szczęście wyszło słońce i od razu świat wygląda piękniej :)

Mam nadzieję, że ten koń tylko odpoczywa, chociaż zdrowe konie podobno się nie kładą :?

2018-05-03-15h30m29 (Custom).JPG


Nawigacja prowadzi nas wąską i krętą drogą pod autostradą:

2018-05-03-15h32m59 (Custom).JPG


Dzięki temu podziwiamy widoki:

2018-05-03-15h34m44 (Custom).JPG


Praca przy remoncie autostrady wre :lol::

2018-05-03-15h37m17 (Custom).JPG


Przejeżdżamy pod remontowanym wiaduktem. Do Humu już niedaleko:

2018-05-03-15h39m29 (Custom).JPG

2018-05-03-15h40m14 (Custom).JPG


Chociaż krętymi dróżkami jedzie się dość długo. Podjeżdżamy na duży parking i płacimy panu w budce 10 kun, za które możemy tu stać nawet przez cały dzień. Tylko co tu robić tak długo ;)

Hum jest uznawany za najmniejsze miasto świata i jako takie wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa :D

2018-05-03-15h51m57 (Custom).JPG


Jest to pewnego rodzaju chwyt marketingowy, ponieważ formalnie jest on gminą wiejską. Nie ma praw miejskich, chociaż co roku wybiera się tu spośród mieszkańców burmistrza. A tych mieszkańców jest, w zależności od źródła informacji, od 14 do 24 ;)

Po raz pierwszy miejscowość została wspomniana w 1102 roku pod nazwą Cholm. Obecnie najstarszym zabytkiem jest XVI-wieczna stanowiąca część murów miejskich:

2018-05-03-15h52m45 (Custom).JPG

2018-05-03-15h53m13.JPG


Mijamy z daleka Humską Konobę, bo przecież już jedliśmy w Puli:

2018-05-03-15h53m37 (Custom).JPG


i przez bramę miejską wkraczamy do zupełnie innego świata:

2018-05-03-15h54m04 (Custom).JPG


Świata wąskich brukowanych uliczek i uroczych domów z kamienia :D I choć uliczki są w zasadzie dwie ;), można tu spędzić trochę czasu, zaglądając w każdy zaułek, co też zrobiliśmy 8) Od razu powiem, że Hum skradł moje serce :D Zapraszam na spacer:

2018-05-03-15h55m37 (Custom).JPG


Pan przygrywający turystom i psu ;):

2018-05-03-15h55m41 (Custom).JPG


Sklepik, w którym można się zaopatrzyć w lokalne produkty:

2018-05-03-15h56m00 (Custom).JPG

2018-05-03-15h56m52 (Custom).JPG

2018-05-03-15h57m16 (Custom).JPG


Wchodzimy do kościoła Wniebowzięcia NMP z 1802 roku:

2018-05-03-16h01m06 (Custom).JPG


Wewnątrz - nic szczególnego:

2018-05-03-15h58m00 (Custom).JPG


chociaż ta ręka, widziana już przez nas w kilku dalmatyńskich kościołach, jest dla mnie trochę przerażająca :?

2018-05-03-15h58m11 (Custom).JPG


Z murów miejskich:

2018-05-03-15h59m49 (Custom).JPG


patrzymy na grupę turystów szykujących się do odjazdu:

2018-05-03-15h59m28 (Custom).JPG


Idealnie, zaraz zostaniemy w Humie sami :D

2018-05-03-16h00m16 (Custom).JPG


W średniowieczu miejscowość ta pełniła ważną rolę ośrodka piśmienniczego. Tutaj tworzono teksty pisane głagolicą – pierwszym słowiańskim alfabetem. W sklepiku po prawej:

2018-05-03-16h01m47 (Custom).JPG


zaopatrujemy się w pamiątki związane z początkami słowiańskiego piśmiennictwa. Mąż wybiera koszulkę z napisem Hum (oczywiście głagolicą), a ja w bransoletkę z całym alfabetem:

2018-05-03-16h11m25.JPG


Może nie widać jej zbyt dokładnie, ale taki był cel zrobienia tego zdjęcia :P

Na koniec odcinka - zdjęcie jaszczurki, która pięknie mi zapozowała :):

2018-05-03-16h11m05 (Custom).JPG


A w następnej odsłonie relacji zapraszam na ciąg dalszy spaceru po najmniejszym mieście świata :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.06.2018 12:30

Też chcę koszulkę i bransoletkę z głagolicą :P :P

Podobna "karząca ręka" jak na Twoim zdjęciu wystąpiła w mojej obecnej relacji - moja była akurat w kościele parafialnym w Orebiću :lol: :lol:

reka.JPG


Fajnie,że zostaliście sami - byłoby cudownie wypić sobie winko, czy piwko w pustym najmniejszym mieście świata :coool:

Tak sobie pomyślałam,że to w Humie powinna stać katedra z Ninu - najmniejsze miasto świata miałoby najmniejszą katedrę świata :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.06.2018 13:35

Katerina napisał(a):Też chcę koszulkę i bransoletkę z głagolicą :P :P

To musisz jechać do Humu :D

Katerina napisał(a):Podobna "karząca ręka" jak na Twoim zdjęciu wystąpiła w mojej obecnej relacji - moja była akurat w kościele parafialnym w Orebiću :lol: :lol:

Właśnie nie potrafię sobie przypomnieć, w którym kościele ją widziałam, ale na pewno kilka razy. W crkvie w Orebiću nie byłam 8O

Katerina napisał(a):Fajnie,że zostaliście sami - byłoby cudownie wypić sobie winko, czy piwko w pustym najmniejszym mieście świata :coool:

Nie do końca - byli jeszcze sprzedawcy w sklepikach, obsługa konoby, pan grający na gitarze i jaszczurki ;)

Katerina napisał(a):Tak sobie pomyślałam,że to w Humie powinna stać katedra z Ninu - najmniejsze miasto świata miałoby najmniejszą katedrę świata :mrgreen:

:mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 30.06.2018 09:22

3 maja (czwartek): Hum - część druga

Spacerujemy dalej (dwoma ;)) uliczkami najmniejszego miasta świata:

2018-05-03-16h22m30 (Custom).JPG

2018-05-03-16h12m07 (Custom).JPG

2018-05-03-16h13m02 (Custom).JPG

2018-05-03-16h13m08.JPG

2018-05-03-16h13m20 (Custom).JPG

2018-05-03-16h14m54.JPG


Palma Tonowa :D:

2018-05-03-16h14m06.JPG


Sklepiki z suwenirami i oczywiście - truflami:

2018-05-03-16h14m01 (Custom).JPG

2018-05-03-16h14m10 (Custom).JPG


Jest jakiś człowiek 8O :wink::

2018-05-03-16h14m42 (Custom).JPG


W Humie można znaleźć kwaterę, jest tu kilka apartmanów.

2018-05-03-16h17m59 (Custom).JPG

2018-05-03-16h18m24 (Custom).JPG


Ławeczka do podziwiania widoków:

2018-05-03-16h19m07 (Custom).JPG


Jeszcze raz sklepik, w którym kupiliśmy suweniry:

2018-05-03-16h20m50 (Custom).JPG


Nie pokazywałam jeszcze wspaniałej kołatki w bramie miejskiej, więc proszę:

2018-05-03-15h53m54 (Custom).JPG


Bo właśnie ponownie ją przekraczamy, kierując się na parking. Jeszcze jedno spojrzenie na Hum, który nas zachwycił:

2018-05-03-16h23m51 (Custom).JPG

2018-05-03-16h25m38 (Custom).JPG


i kierujemy się w stronę cmentarza:

2018-05-03-16h29m15 (Custom).JPG


na którym stoi kościół św. Hieronima:

2018-05-03-16h31m19 (Custom).JPG


I tak kończy się nasza wizyta w Humie - najmniejszym mieście świata, które nie jest miastem ;)

2018-05-03-16h32m37 (Custom).JPG


Jedziemy dalej, podziwiając ciekawe formy skalne 8O:

2018-05-03-16h37m28 (Custom).JPG

2018-05-03-16h37m31 (Custom).JPG


i mijając kilka kościółków:

2018-05-03-16h39m55 (Custom).JPG

2018-05-03-16h45m59 (Custom).JPG


Aż dojeżdżamy do :D:

2018-05-03-16h53m01 (Custom).JPG
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.06.2018 10:30

Bajkowe te zaułki (bajeczne również :lol: ).

Agnieszko, czy wracając przejeżdżaliście ponownie obok tego konia? On mi za dobrze nie wyglądał... :?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 30.06.2018 11:45

Katerina napisał(a):Agnieszko, czy wracając przejeżdżaliście ponownie obok tego konia? On mi za dobrze nie wyglądał... :?

Nie, do Roča jechaliśmy inną drogą.

Też się martwiłam o tego konia, ale znalazłam informację, że źrebaki leżą bardzo chętnie, nawet przez dosyć długi czas, wyciągając się na całą długość, w słońcu, koło matki i jest to zupełnie normalne.:
https://konie.wortale.net/zdrowie-koni, ... ladzie,152

A ten koń wyglądał na bardzo młodego, więc mam nadzieję, że nic złego się nie działo.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.07.2018 12:37

3 maja (czwartek): Roč (Rozzo) i Aleja Głagolicy

O miejscowości Roč (po włosku: Rozzo) nie znalazłam niczego na forum (chyba że źle szukałam :oops:), więc postaram się przybliżyć jej historię. Administracyjnie należy ona do miasta Buzet, które zwiedzimy w następnym odcinku ;)

Nazwa Roč po raz pierwszy pojawia się w dokumentach w XI wieku jako Rus. Podobnie jak Hum, stał się on sławny dzięki głagolicy - przed wynalezieniem druku działały tu skryptoria, w których przepisywano księgi. Miasteczko jest malowniczo położone na wzgórzu i z pewnością dociera tu niewielu turystów.

Stari grad, otoczony murem, posiada jedną bramę:

2018-05-03-16h54m51 (Custom).JPG

2018-05-03-16h55m04 (Custom).JPG


wewnątrz której znajduje się lapidarium:

2018-05-03-16h55m11 (Custom).JPG


Ozdobna kolumna ;):

2018-05-03-16h55m28.JPG


Kościół św. Rocha z XIV wieku:

2018-05-03-16h56m38 (Custom).JPG


Wewnątrz znajdują się freski przedstawiające męczeństwo św. Piotra. Niestety kościółek jest zamknięty...

Idziemy więc dalej i podziwiamy to klimatyczne miasteczko:

2018-05-03-16h57m32 (Custom).JPG

2018-05-03-16h58m00 (Custom).JPG


w którym można znaleźć kilka rzeźb instrumentów muzycznych:

2018-05-03-16h58m38 (Custom).JPG

2018-05-03-16h59m08.JPG


A to Žakan Juri z Roča - istryjski duchowny, autor pierwszej drukowanej chorwackiej książki, a napisanej oczywiście głagolicą:

2018-05-03-16h59m49 (Custom).JPG


Tekst pt. Misal po zakonu rimskog dvora powstał w 1483 roku.

Kościół parafialny, którego dzwonnicę widać na zdjęciu, niestety jest zamknięty:

2018-05-03-17h00m55.JPG


Podobnie jak crkva sv. Antuna Opata z XI wieku:

2018-05-03-17h05m50.JPG


I tu wielka szkoda, bo wnętrze tego romańskiego kościoła skrywa ważny zabytek - Glagolski abecedarij z 1200 roku, czyli pierwszą literę głagolicy, główny symbol chrześcijaństwa – krzyż (błędnie zwany maltańskim).

Kręcimy się jeszcze trochę po wyludnionym Roču:

2018-05-03-17h00m32 (Custom).JPG

2018-05-03-17h01m21 (Custom).JPG

2018-05-03-17h01m30 (Custom).JPG


Nie ma tu żywego ducha, dzięki czemu jest bardzo klimatycznie...

Aż tu nagle w klimat średniowiecznego miasteczka wkrada się reklama... Małej Glagoljskiej Akademii:

2018-05-03-17h03m10 (Custom).JPG


A kawałek dalej pomnik Cyryla i Metodego:

2018-05-03-17h03m42.JPG

2018-05-03-17h03m51 (Custom).JPG

2018-05-03-17h04m02.JPG


Powoli opuszczamy uliczki Roča:

2018-05-03-17h07m22 (Custom).JPG


i przez bramę miejską kierujemy się w stronę samochodu:

2018-05-03-17h07m53 (Custom).JPG


odnotowując po drodze obecność armaty:

2018-05-03-17h08m43 (Custom).JPG


i oczywiście podziwiając widoki:

2018-05-03-17h09m15 (Custom).JPG


Roč niezwykle mi się podobał, pewnie głównie dlatego, że wcześniej nic o nim nie czytałam, nie oglądałam zdjęć w relacjach i w ogóle nie planowałam zwiedzania tego miasteczka. Takie niespodziewane perełki sprawiają najwięcej radości :)

A skoro już odwiedziliśmy ważny ośrodek najstarszego słowiańskiego pisma, warto też przejechać się się Aleją Głagolicy, która łączy Roč z Humem:

2018-05-03-17h15m17 (Custom).JPG


Została ona utworzona w 1977 roku, przy drodze zbudowano 11 pomników upamiętniających ludzi związanych z głagolicą oraz samo pismo.

Pierwszą ciekawostką na trasie jest stół Cyryla i Metodego:

2018-05-03-17h19m31 (Custom).JPG

2018-05-03-17h20m05 (Custom).JPG


Tuż przy tym pomniku, spod naszych stóp, wyskakuje zając :D Niestety, szybki był i udało mi się pstryknąć tylko takie zdjęcie:

2018-05-03-17h19m36 (Custom).JPG


Z tego miejsca podziwiamy również widok na pięknie położony Roč:

2018-05-03-17h17m47 (Custom).JPG

2018-05-03-17h18m23 (Custom).JPG


oraz na ciekawe formy skalne, które pokazywałam już w poprzednim odcinku:

2018-05-03-17h22m00 (Custom).JPG


Niestety, kolejny pomnik - krzesło Klimenta z Ochrydy, ucznia Cyryla i Metodego, jest słabo dostępny przez gęstą trawę:

2018-05-03-17h24m36 (Custom).JPG

2018-05-03-17h24m49 (Custom).JPG


Przydałoby się koszenie. Mam wizję kleszczy, które tam pewnie grasują, więc nawet nie podchodzę bliżej.
Generalnie, pomniki i kamienne tablice informacyjne obok nich są dość zaniedbane. Ten fakt sprawia, że rezygnujemy z dalszego zwiedzania Alei Głagolicy, tym bardziej, że w Humie już przecież byliśmy.

Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was głagolickim odcinkiem 8) Dla mnie było to bardzo ciekawe, ale nie każdy musi się interesować historią piśmiennictwa ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 01.07.2018 14:04

maslinka
pewnie głównie dlatego, że wcześniej nic o nim nie czytałam, nie oglądałam zdjęć w relacjach i w ogóle nie planowałam zwiedzania tego miasteczka. Takie niespodziewane perełki sprawiają najwięcej radości :)

Właśnie to lubię najbardziej 8)

Głagolica wygląda dość tajemniczo - jak runy, czy coś takiego :P

A z tą żabą , to trochę przesadzili :roll: :mrgreen:

2018-05-03-17h05m50.JPG
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.07.2018 16:54

Katerina napisał(a):A z tą żabą , to trochę przesadzili :roll: :mrgreen:

Hehe, zgadza się :mrgreen: Podobnie jak z miśkiem parę zdjęć wyżej. (Nie wiem dlaczego, nie mogę wkleić adresu zdjęcia.) Wymyślili sobie takie zwierzakowe kosze na śmieci, ale w takim historycznym miejscu to zupełnie nie pasuje...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16386
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.07.2018 17:28

Tą karzącą rękę w kościele widzę pierwszy raz, a w kościele w Orebiciu byłam i jak widać nie zwróciłam na nią uwagi... A od pierwszego zdjęcia skojarzyła mi się z nieszczęsnym krakowskim pomnikiem pewnego księdza...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.07.2018 20:44

piekara114 napisał(a):Tą karzącą rękę w kościele widzę pierwszy raz, a w kościele w Orebiciu byłam i jak widać nie zwróciłam na nią uwagi... A od pierwszego zdjęcia skojarzyła mi się z nieszczęsnym krakowskim pomnikiem pewnego księdza...

Szukam już prawie 2 godziny ;), w którym kościele w Cro widzieliśmy tę rękę i nie mogę znaleźć :evil:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.07.2018 20:59

Znalazłam :mrgreen: Nie cierpię, jak mnie coś męczy.... :roll:

To był Piran (więc jednak Słowenia) i klasztor franciszkanów:

IMG_6076 (Custom).JPG


Ale gdzieś w Dalmacji też musiałam widzieć "karzącą rękę"...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16386
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.07.2018 21:24

Aga, do upartych świat należy :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Istria - bez kajaka i bez cykad ;) - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone