3 maja (czwartek): Pula (Pola) - część drugaMijamy muzeum istryjskiej oliwy
:
Wszędzie dookoła widać przygotowania do sezonu:
Ogólny bałagan, chaos, brudno... Już mi się tu nie podoba
, chociaż staram się widzieć również ładne budynki, jak choćby ten:
czy katedrę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z XV wieku z barokową dzwonnicą:
Kościół widziany z boku:
Niestety jest zamknięty...
Idziemy dalej:
starając się zwracać uwagę na piękne weneckie okna:
i zdobione balkony:
Wiele budynków jest niestety w remoncie:
I tak docieramy do Forum - placu będącego połączeniem antyku i renesansu:
Znajduje się tu ratusz z loggią z XVII wieku:
oraz kompletnie zachowana świątynia Augusta z I wieku n.e.:
Zdobi ją portyk z sześcioma korynckimi kolumnami:
Budowla robi wrażenie! Generalnie, Forum to ładne miejsce
Na placu można usiąść w jednej z kilku kafejek, my jednak idziemy dalej - wspinamy się kamienną uliczką w stronę klasztoru franciszkanów:
Fasada kościoła, jak większość budynków w
przedsezonowej Puli, w remoncie:
Klasztor można zwiedzać i pewnie warto zobaczyć XV-wieczny ołtarz, ale nie tym razem...
Zamiast tego kierujemy się na chwilę w stronę morza, by zobaczyć mały kościół stanowiący kiedyś kaplicę grobową zniszczonej w XIII wieku bazyliki Santa Maria Formosa del Canetto z VI wieku:
Kolejna pulska uliczka nie rzuca nas na kolana:
Podobnie jak brudny Danteov trg z obskurnymi budynkami:
Sytuację "ratuje" tu jedynie malutki kościół św. Marii Miłosiernej (od Miłosierdzia):
Zaczynamy wspinać się w stronę twierdzy. Po drodze mijamy crkvę crkva Srca Isusova i Marijina, która obecnie jest galerią sztuki:
Sztuki nowoczesnej, której chyba nie rozumiem
:
Mimo tego zaczynam myśleć, że Pula to ciekawe miasto, tylko niestety nie najpiękniejsze...
Znowu mijamy klasztor franciszkanów, tym razem górą:
Za chwilę będziemy na twierdzy, ale o tym już w następnym odcinku