marcgrzy napisał(a):Witam
Dołączam się.Lepiej późno niż wcale.
Tym bardziej, że w tym roku wracając z Dalmacji zamierzam 1 raz odwiedzić Istrię na 1,5 dnia.
Będzie może Buzet? Mam tam nocleg.
Pozdrawiam
Rafi70 napisał(a):Nasza familia mimo krótkiego stażu "cromaniackiego " (tylko 3 wyjazdy) w tym dwa razy na Istrii ( za 9 dni ponownie Istria) zgodnie stwierdziła ,że najbardziej znane miasto Istrii -Rovinij , ustępuje urokowi , klimatowi Poreca . Jesteśmy tym miasteczkiem zauroczeni i za parę dni znowu posmakujemy lodów i przespacerujemy się uliczkami Poreca . Finał spaceru zawsze przypada przy lampce wina , w uroczej winiarni w rogu placyku zwieńczającym deptak
piekara114 napisał(a):Byłam 1,5 tygodnia w Poreciu - pierwsze rodzinne wakacje w Cro - non stop lampa i mega upały....
KarKoz napisał(a):Istria ma swój klimat i urok. Z przyjemnością sobie powspominam.
krakusowa napisał(a):Agnieszko kolejna fajna ściąga dla takich leni jak ja
Trochę Istrii kiedyś poznaliśmy, ale bardziej szczegółowe jej poznawanie jest nadal w naszych planach
Miał być maj tego roku, ale niestety nie wyszło
Pozdrawiam
Sara76 napisał(a):Muszę zameldować, że czytam nową relację, odkryłam ją z opóźnieniem bo w wątku dot. Zielonej Słowenii wyraziłeś swój gniew na Fmx, który pożarł Twoje zdjęcia z wcześniejszych relacji (bardzo nad tym ubolewam) i myślałam, że definitywnie zakończyłaś pisanie relacji... A tu taka miła niespodzianka! Czekam na kolejny odcinek. Ps. Ja na Istrię wybieram się we wrześniu.
maslinka napisał(a):Wszystko to niewątpliwie interesujące, a jednak już wiem, że nie powiem:
Mimo interesujących zaułków:
wyślizganych kamiennych uliczek:
i pięknych weneckich okien:
Czegoś mi w tym mieście brakuje. Być może winna jest pochmurna pogoda i to ona sprawiła, że nie poczułam klimatu Poreča... Tak to jest - liczy się pierwsze wrażenie, a że miasto nas nie powaliło, już tu nie wróciliśmy. Myślę, że kiedyś damy mu drugą szansę...
maslinka napisał(a): Jutro pojedziemy do bajecznego Rovinja
Powrót do Nasze relacje z podróży