Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria - bez kajaka i bez cykad ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Crocodyl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1018
Dołączył(a): 13.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crocodyl » 18.05.2018 19:39

te kiero napisał(a):wszystkie zdjęcia rozpoznane oprócz ostatniego, ...

No co Ty 8O to przecież Opatija.
jolcix
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 11.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolcix » 18.05.2018 19:40

z przyjemnością poczytam
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 18.05.2018 19:41

Crocodyl napisał(a):
te kiero napisał(a):wszystkie zdjęcia rozpoznane oprócz ostatniego, ...

No co Ty 8O to przecież Opatija.

tak myślałem, nie bardzo nam się tam podobało, stąd brak pamięci
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.05.2018 20:00

Rovinj;

Pula

Kamenjak

Czegóż chcieć więcej?
Może że w końcu
I w te rejony Maslinka zawitała
:D
janek.jpg
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 18.05.2018 20:01

Oooo super, że nadajesz! Bardzo jestem ciekawa Waszej przygody na Istrii. Czekam z niecierpliwością na odcinki :D
Tak sobie pomyślałam, nie wiem czy słusznie, że skoro majówkę spędziliście w Cro, to czy może jednak na ten właściwy wakacyjny urlop wybraliście Grecję, o której pisałaś w innym wątku?
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 18.05.2018 20:16

Teraz mi się skojarzyło... myśleliśmy o Rovinj, ale wybraliśmy Adriatyk włoski i spoglądaliśmy na sercowy półwysep zastanawiając się jaka tam pogoda...
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 18.05.2018 21:40

Cieszę się, że jednak jest relacja :)
Tylko 7 dni spędziłam na Istrii, upały były rekordowe więc nie wszystko daliśmy radę zobaczyć. Będę śledzić :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.05.2018 22:44

Witam Wszystkich!

Janusz Bajcer napisał(a):Istria :lol: :lol: no to obecny. :idea:

Zanotowałam ;)

Igłą pinii napisał(a):Istrię uwielbiam, podobnie jak relacje Maslinki, zatem jestem! :)

Cześć Magda! :)

lotnikwsk napisał(a):Szkoda że bez kajaka :D
Ale i tak pięknie

Trochę za zimna woda na kajakowanie 8)

beatabm napisał(a):Jestem :papa:

Cieszę się :)

wiolek_lp napisał(a):Ostatnio myślałam troszkę o Isrii, ale jednak jeszcze chwilowo odpuszczę...Ale na taki week majowy wydaje się idealna, więc z przyjemnością podpatrzę ją u Was :wink:

W sam raz na tydzień, choć było bardzo intensywnie. Zdarzyło się, że jednego dnia byliśmy w siedmiu różnych miejscowościach/miejscach 8O :mrgreen:

Calapula napisał(a):Jak tam trufle smakowały w Motovun?

Trufli nie jedliśmy :oops: Ani w Motovunie, ani nigdzie indziej. Jakoś nie mieliśmy ochoty...

Crocodyl napisał(a):Zasiadam i czekam z ciekawością na ciąg dalszy. Patrząc na zdjęciową zajawkę to "zaliczyliście" wszystko co naj na mojej ukochanej Istrii.

Zajawka to tylko mały fragment tego, co zobaczyliśmy ;)

pomorzanka zachodnia napisał(a):A jednak jest relacja :D

Ano jest... Nie jestem konsekwentna :roll:

mchrob napisał(a):Nareszcie ;) a chodziły słuchy się zniechęciłaś

Plotki jakieś :oczko_usmiech:

Janusz Bajcer napisał(a):Końcem kwietnia, początkiem maja na Istrii jeszcze nie ma cykad, śpią w ziemi.
One też lubią upały. :oczko_usmiech:

Dogadałybyśmy się :oczko_usmiech:

marze_na napisał(a):Z przyjemnością wrócę na Istrię razem z Tobą 8) .

Super, że jesteś :)

te kiero napisał(a):wszystkie zdjęcia rozpoznane oprócz ostatniego, szczególnie wyczekuję wirtualnego powrotu do Groznjana

Drugie (z zachodem słońca) i przedostatnie też? ;)

jolcix napisał(a):z przyjemnością poczytam

Fajnie!

tomekkulach napisał(a):Rovinj;

Pula

Kamenjak

Czegóż chcieć więcej?

Może Vrsaru, w którym mieszkaliśmy i który jest absolutnie cudowny :D

agata26061 napisał(a):Tak sobie pomyślałam, nie wiem czy słusznie, że skoro majówkę spędziliście w Cro, to czy może jednak na ten właściwy wakacyjny urlop wybraliście Grecję, o której pisałaś w innym wątku?

Tego to nikt nie wie ;)
Wakacje (te główne ;)) będą w tym roku raczej trochę później niż zwykle.

piekara114 napisał(a):Teraz mi się skojarzyło... myśleliśmy o Rovinj, ale wybraliśmy Adriatyk włoski i spoglądaliśmy na sercowy półwysep zastanawiając się jaka tam pogoda...

Zazwyczaj było słonecznie i ciepło (22-24 st.), ale bez upałów. Idealne warunki na zwiedzanie.

gusia-s napisał(a):Cieszę się, że jednak jest relacja :)
Tylko 7 dni spędziłam na Istrii, upały były rekordowe więc nie wszystko daliśmy radę zobaczyć. Będę śledzić :)

My mieliśmy 8 noclegów, dni 7 plus jeden wieczór :)

Pozdrawiam :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.05.2018 09:36

Super, może się zmotywuję do ponownej wizyty na Istrii, bo jak dotąd to tylko Rovinj i Pulę widziałam.
Jeśli jest więcej tak zachwycających miejsc jak Rovinj to chętnie wrócę.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 19.05.2018 09:37

O jak fajnie że piszesz. Na razie zostawiam śledźa,poczytam po powrocie z cro,bo na telefonie to niewygodne.pozdrav z Krku :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.05.2018 10:42

No to lecimy z pierwszym odcinkiem :D

28 kwietnia (sobota): Dojazd i wieczór we Vrsarze

Pomysł na majową Istrię zrodził się już kilka lat temu, tylko ciągle nie było możliwości przedłużenia "majówki" do tylu dni, żeby opłacało się jechać tak daleko ;)
W tym roku mieliśmy dodatkową okazję i mobilizację, żeby zrealizować plany - tuż przed wyjazdem obchodziliśmy okrągłą rocznicę ślubu :D

Wiedzieliśmy, że chcemy na Istrię, ale znacznie trudniejszy był wybór miejscowości. Najpierw myśleliśmy o Rovinju uznawanym (pewnie słusznie) za najpiękniejsze miasto półwyspu, ewentualnie o Poreču. W kółko przeglądaliśmy oferty na Airbnb i ostatecznie, niecałe dwa tygodnie przed wyjazdem, zdecydowaliśmy się na mały studio apartman w centrum Vrsaru :)

Decyzja była strzałem w dziesiątkę, a miasteczko okazało się dla nas idealnym rozwiązaniem - niezbyt wielu turystów (jak w Rovinju czy Poreču), ale duże możliwości wieczornego spacerowania i spory wybór knajpek i restauracji. W sam raz na romantyczny rocznicowy wyjazd :D

Pakowanie zostawiliśmy na ostatni moment, bo jak na złość, w pracy (u męża i u mnie) przed samym wyjazdem gorąco i nie wiadomo, za co się łapać. W efekcie zapomnieliśmy kilku rzeczy, np. selfiesticka czy lampy do siedzenia na tarasie, ale były to na szczęście akcesoria, bez których można przeżyć.

Spakowani, choć jeszcze niezupełnie wyluzowani ;), ruszamy o 6:00 rano w sobotę, 28 kwietnia. I od razu zaczynają się schody. Na pierwszej stacji za granicą nie mają czeskich winiet, wszystkie wykupione 8O Musimy zjechać do Ostrawy. Na szczęście tu już się udaje, tylko zdziwiony Czech drapie się po głowie, skąd tu nagle tylu Polaków. Mówimy mu, że mamy "święta majowe" (spodobało mi się to określenie :mrgreen:) i machamy na pożegnanie.

Cała czeska autostrada jest wypełniona polskimi autami 8O Miejscowych praktycznie brak. Przed Mikulovem stajemy w wielkim korku, niektórzy z niego wyjeżdżają i zawracają. Patrzymy na mapę i też postanawiamy trochę pokombinować. Jedziemy malowniczą dróżką wzdłuż winnic za panem na traktorku, który co chwilę odwraca się ze zdziwieniem w oczach: "Co tu się dzieje? Skąd taki ruch?" Polacy jadą na wakacje :D

2018-04-28-09h23m03 (Custom).JPG


Piękne widoki na winnice i kwitnący rzepak:

2018-04-28-09h24m32 (Custom).JPG


Przejeżdżamy przez centrum Mikulova:

2018-04-28-09h29m14 (Custom).JPG


i wyjeżdżamy na rondzie, już za korkiem :)

Na austriackiej autostradzie jest nieco lepiej, poza obwodnicą Wiednia, która korkuje się niezależnie od pory dnia czy nocy. Chociaż ruch jest duży i jedzie się nieprzyjemnie. Nadal głównie polskie samochody ;) Chyba wyjechaliśmy tak jak większość majówkowiczów... Mąż narzeka, że do Cro jeździ się tylko w nocy, widzę, że męczy go ten ruch, ale wiem, że sama nie dałabym rady prowadzić w takich warunkach.

W Słowenii na szczęście się rozluźnia, bo część aut odbiła wcześniej na Włochy, a część na Dalmację. My kupujemy "złodziejską" słoweńską winietę, bo przejedziemy cały kraj, w którym w zeszłym roku spędziliśmy zieloną Wielkanoc :)

W końcu przekraczamy słoweńsko-chorwacką granicę (niewielka kolejka) i podjeżdżamy do bramek autostradowych:

2018-04-28-16h16m00 (Custom).JPG


za którymi widać już próbkę tego, co najpiękniejsze na Istrii - małe miasteczko położone na wzgórzu. To prawdopodobnie Kaldanija, choć nie jestem pewna. Tu akurat nie dotarliśmy ;)

Przejeżdżamy wspaniałym wiaduktem nad zieloną doliną:

2018-04-28-16h22m02 (Custom).JPG


Po jakiejś pół godzinie wjeżdżamy do "naszego" Vrsaru. Podróż trwała 11 godzin i była dość męcząca. Padł mit, że na Istrię jest bliżej niż do Dalmacji (w Zadarze bylibyśmy już dawno), w każdym razie na pewno nie w takie majowy weekendy/tygodni jak ten... Najdłuższym i najbardziej męczącym odcinkiem okazała się słoweńska droga od zjechania z autostrady do chorwackiej granicy. Tam posuwaliśmy się w żółwim, a nawet w ślimaczym tempie :roll:

Jednak zmęczenie mija momentalnie, kiedy wjeżdżamy do Vrsaru, który od razu skrada mi serce:

2018-04-28-16h59m39 (Custom).JPG


Jedziemy wąskimi uliczkami wzdłuż pięknej zabudowy:

2018-04-28-17h00m09 (Custom).JPG


Jak po sznurku trafiamy do apartmana. Witają nas uśmiechnięci gospodarze i pokazują malutki, choć funkcjonalny pokój z łazienką i aneksem kuchennym. Najlepszy jest jednak taras i widok z niego :hearts::

2018-04-28-17h14m19 (Custom).JPG

2018-04-28-17h13m50 (Custom).JPG


Szybka toaleta, wciągamy ciuchy wieczorowe ;) i idziemy na rekonesans Vrsaru/Orsery. Włoska nazwa chyba bardziej mi się podoba :) Jak wszędzie na Istrii i tu obowiązuje podwójne nazewnictwo. Nasi gospodarze są zresztą dwujęzyczni, chodzili do włoskiej szkoły.

Mieszkamy na samej starówce, na szczęście z miejscem parkingowym pod apartmanem. Mamy stąd dwa kroki na Pjacę z zabytkową bramą miejską:

2018-04-28-18h11m48 (Custom).JPG


i XVII-wiecznym kościółkiem św. Antoniego, obecnie wykorzystywanym na galerię sztuki:

2018-04-28-18h12m18 (Custom).JPG


Na nabrzeże też mamy bardzo blisko, tylko stromo w dół:

2018-04-28-18h16m33 (Custom).JPG


We Vrsarze trzeba się bardzo nachodzić, ulice są strome:

2018-04-28-18h21m20 (Custom).JPG


Dzięki temu miasteczko jest pięknie położone i robi duże wrażenie:

2018-04-28-18h38m40 (Custom).JPG


Mamy pod dostatkiem wrażeń wizualnych, pora na te smakowe, kulinarne. I pierwsze w tym roku Ožujsko :D:

2018-04-28-18h44m44 (Custom).JPG


Nie wiem, co się stało (ponoć smaki się zmieniają co 7 lat ;)), ale przestało mi smakować to piwo. Na tym wyjeździe zdecydowanie preferowałam słoweńskie Laško albo zamawiałam butelkowego Staropramena, który, podobnie jak w Dalmacji, jest na Istrii powszechnie dostępny. Może było za mało upalnie na picie Ožujska ;)

Zjadamy pyszną skušę (makrelę). Tak nam smakuje, że zapominamy o zrobieniu zdjęcia ;) Poprawimy się następnym razem, kiedy przyjdziemy do tej restauracji. Świetne miejsce ze smacznym jedzeniem w rozsądnych cenach i bardzo miłą obsługą - La Rosa.

Najedzeni i zadowoleni ruszamy na spacer po wieczornych Vrsarze:

2018-04-28-19h48m10 (Custom).JPG

2018-04-28-19h59m49 (Custom).JPG


Brama miejska, pod którą malowniczo usadowił się lokals przypominający mi mojego ulubionego mieszkańca Komižy ;):

2018-04-28-20h03m47 (Custom).JPG


We Vrsarze jest kilka (naliczyłam pięć) punktów widokowych. Dzisiaj poznamy dwa z nich. Pierwszy nazywa się Casanova - od imienia włoskiego kochanka, który odwiedził Orserę dwukrotnie - w 1743 i 1744 roku. To wystarczyło, żeby promować Vrsar jako miasto Casanovy ;)

Widok na marinę i wysepki w pobliżu miasta:

2018-04-28-20h07m58 (Custom).JPG


Stare miasto otoczone jest fragmentami murów obronnych:

2018-04-28-20h12m14 (Custom).JPG


Jedna z wież:

2018-04-28-20h11m30 (Custom).JPG


i kościół św. Marcina, do którego wejdziemy innym razem, bo teraz jest zamknięty:

2018-04-28-20h11m42 (Custom).JPG


Odnajdujemy kolejny punkt widokowy:

2018-04-28-20h14m44 (Custom).JPG


Pozuję z Aniołkiem :D:

2018-04-28-20h17m19 (Custom).JPG


Czyżbym też miała skrzydła :?: :mrgreen:

Zaglądamy w różne urokliwe zakamarki:

2018-04-28-20h20m09 (Custom).JPG

2018-04-28-20h20m34 (Custom).JPG


Te kamienne uliczki i zaułki bardziej przypominają mi Dalmację niż "włoską" Istrię... A może podświadomie szukam na Istrii Dalmacji? ;)

Mijamy kolejną bramą miejską:

2018-04-28-20h23m55 (Custom).JPG


i przechodzimy obok Pjacy - lokals nadal na posterunku :D:

2018-04-28-20h28m19 (Custom).JPG


Na koniec dnia idziemy jeszcze (wreszcie!) przywitać się z morzem :D Przynajmniej dotknąć Jadranu...

2018-04-28-20h37m03 (Custom).JPG


Plaża miejska prezentuje się całkiem przyzwoicie:

2018-04-28-20h36m34 (Custom).JPG


I tak kończy się nasz "zerowy dzień" ;) na Istrii. Zasypiamy z rogalami na twarzach. Już wiemy, że będzie pięknie :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.05.2018 11:33

Katerina napisał(a):Super, może się zmotywuję do ponownej wizyty na Istrii, bo jak dotąd to tylko Rovinj i Pulę widziałam.
Jeśli jest więcej tak zachwycających miejsc jak Rovinj to chętnie wrócę.

Jest, jest, choćby Vrsar :D Co do Puli, to raczej mnie nie zachwyciła :roll:
Kasia, cieszę się, że jesteś :D

ruzica napisał(a):O jak fajnie że piszesz. Na razie zostawiam śledźa,poczytam po powrocie z cro,bo na telefonie to niewygodne.pozdrav z Krku :papa:

Witaj, Marta!
Baw się dobrze na Krku. Dużo słoneczka :D
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.05.2018 12:28

We Vrsarze byliśmy tylko na spacerze, ale odnotowałam w pamięci, że to urokliwe miasteczko, do którego warto wrócić na dłużej. Nie dziwię się, że zasypialiście z rogalem na twarzy. W tak uroczych miejscach człowiek całkowicie się przestawia, żyje chwilą, pięknem i skupia się na tym, żeby nałapać jak najwięcej wrażeń, wspomnień, obrazów, które potem dają powera na cały rok. Czekam z niecierpliwością na kolejne urocze zakątki istryjskiego półwyspu. :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.05.2018 12:49

Ooo, Pula i Opatija - trza oblukać :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.05.2018 15:59

Igłą pinii napisał(a):We Vrsarze byliśmy tylko na spacerze, ale odnotowałam w pamięci, że to urokliwe miasteczko, do którego warto wrócić na dłużej.

Poznaliśmy je bardzo dobrze i z całą pewnością mogę stwierdzić, że ma mnóstwo urokliwych zaułków i jest niezwykle klimatyczne :)

Pääkäyttäjä napisał(a):Ooo, Pula i Opatija - trza oblukać :mrgreen:

To były akurat , dla nas, dwie najmniej ciekawe miejscowości, ale je też warto zobaczyć ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Istria - bez kajaka i bez cykad ;) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone