Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria - bez kajaka i bez cykad ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.05.2018 17:02

tomekkulach napisał(a):Już za momencik:
"Mój Brač na ziemi" :hearts:
M.in. Twoja zasługa Obrazek

Ale super! Zazdroszczę... :D
Pierwsze chwile na Braču, odkrywanie tej cudownej wyspy. Czekają Was niezapomniane wrażenia :D


30 kwietnia (poniedziałek): Veliki Brijun - część trzecia i ostatnia

Wreszcie wolni! Już nie musimy chodzić w grupie :D Mijamy muzeum etnograficzne:

2018-04-30-14h41m18 (Custom).JPG


i spacerujemy alejkami w poszukiwaniu któregoś ze zwierzaków:

2018-04-30-14h42m13 (Custom).JPG


Co kawałek mamy tablice informujące, gdzie się aktualnie znajdujemy, więc nie tak łatwo się zgubić ;):

2018-04-30-15h33m34 (Custom).JPG


Docieramy do świątyni Wenus, którą już widzieliśmy z wagonika ciuchci:

2018-04-30-15h06m19 (Custom).JPG


Z bliska też przyjrzymy się ruinom rzymskiej willi z I w. p.n.e.:

2018-04-30-15h08m44 (Custom).JPG

2018-04-30-15h10m41 (Custom).JPG


Jeszcze rzut oka za siebie, na świątynię:

2018-04-30-15h10m32 (Custom).JPG


Obchodzimy zatokę Veriga i przysiadamy na kamiennym pomoście, żeby spałaszować małe co nieco z widokiem na "kamulce" ;):

2018-04-30-15h27m48 (Custom).JPG

2018-04-30-15h13m07 (Custom).JPG


Ładna plaża przed tą rzymską willą. Znowu zaczynam żałować zostawionego w aucie "dołu" od stroju kąpielowego... Tym bardziej, że jest coraz cieplej, słoneczko praży w najlepsze. Zresztą pięknych plaż tu nie brakuje:

2018-04-30-15h28m45 (Custom).JPG


Są i niezwykłe atrakcje:

2018-04-30-15h28m54 (Custom).JPG


Tutaj można poczytać o tym podwodnym szlaku.

Kawałek dalej - kolejne rzymskie ruiny:

2018-04-30-15h30m15 (Custom).JPG


ale szczerze mówiąc, nawet nie chce nam się do nich podchodzić :oops: Już kiedyś pisałam, że nie przepadam za starożytnymi "kamulcami".

Co innego takie piękne stadko jelonków:

2018-04-30-15h31m17 (Custom).JPG

2018-04-30-15h31m33 (Custom).JPG


Szkoda tylko, że z daleka...

I wspaniały drzewny szpaler tworzący urokliwą aleję:

2018-04-30-15h37m48 (Custom).JPG


Zdecydowanie wyżej cenię cuda natury niż cywilizacji, chociaż i architekturą potrafię się zachwycić (całkiem często nawet), z tym że niekoniecznie pozostałościami rzymskich budowli. Nic na to nie poradzę, że kamulce, choćby nie wiem jak były stare, nie przyprawiają mnie o szybsze bicie serca ;)

Wyspa niby nie jest duża, a jednak kryje wiele ciekawostek. Wszystkich nie odkryjemy, bo powoli zaczyna nam burczeć w brzuchach i postanawiamy wrócić do Fažany, do upatrzonej konoby.

Jeszcze tylko zajrzymy w jedno ciekawe miejsce - do "łodziarni". Nie ma na to słowa w języku polskim (może poza "hangarem"), a chodzi o dom dla łódek (dosłownie - kuća za brodice). Piękny budynek:

2018-04-30-15h42m06 (Custom).JPG

2018-04-30-15h42m23 (Custom).JPG


kryje we wnętrzu edukacyjne centrum Parku Narodowego Brijuni, w którym można m.in. zobaczyć makietę archipelagu:

2018-04-30-15h49m56 (Custom).JPG


i inne ciekawostki związane z morzem:

2018-04-30-15h50m41 (Custom).JPG


Nie będę tego opisywać zbyt dokładnie, żebyście mieli też jakąś frajdę, kiedy się tam znajdziecie :) Na pewno warto wejść do tego secesyjnego budynku wzniesionego w 1902 roku przez Paula Kupelwiesera, austriackiego przemysłowca i właściciela wyspy.

2018-04-30-16h03m33 (Custom).JPG


Nasz statek już płynie:

2018-04-30-15h45m28 (Custom).JPG


i kilka minut po 16:00 opuszczamy na jego pokładzie Veliki Brijun:

2018-04-30-16h05m43 (Custom).JPG


Wycieczka była bardzo udana. Polecam, jeśli znajdziecie się w pobliżu Fažany albo i nieco dalej ;) Nie zobaczyliśmy na wyspie wszystkiego, choćby ruin kościoła św. Marii, punktu widokowego na Ciprovcu czy papugi Koki ;) i oczywiście mogliśmy tu zostać do wieczora i załapać się na ostatni rejs, ale dla nas ta pięciogodzinna wycieczka była optymalna :) Chcemy jeszcze dzisiaj zobaczyć inne miejsca 8)

Wracamy więc do Fažany:

2018-04-30-16h15m56 (Custom).JPG

2018-04-30-16h18m57 (Custom).JPG

2018-04-30-16h23m01 (Custom).JPG


i idziemy napełnić żołądki w Starej Konobie:

2018-04-30-17h19m16 (Custom).JPG


z widokiem na kościół św. Kosmy i Damiana:

2018-04-30-17h19m06 (Custom).JPG


Wybieram lignje na žaru:

2018-04-30-16h39m19 (Custom).JPG


Są dobre, choć daleko im do tych z konoby "Dalmacija" w Velej Luce, które nadal wspominam z rozrzewnieniem... ;) Na szczęście nie są niczym "punjene" (nadziewane).

I tak sącząc radlera (jakoś nie miałam ochoty na piwo 8O) w pełnym słońcu (kelner stwierdził, że jesteśmy szaleni :lol:):

2018-04-30-16h31m16 (Custom).JPG


obmyślamy plan na resztę dnia - małe plażowanie i zwiedzanie jednego z istryjskich miasteczek :)
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 28.05.2018 17:22

Bardzo miła wycieczka 8) .

maslinka napisał(a):Wreszcie wolni! Już nie musimy chodzić w grupie

Już bym chyba nie potrafiła :lol: .


maslinka napisał(a):lignje na žaru

Normalnie ślinotoku dostałam. Uwielbiam :hearts: .
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 28.05.2018 17:26

Czemu mi się powiadomienia wyłączyły? :roll: No nic, jestem już na bieżąco :D
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 28.05.2018 18:09

Fantastyczna wycieczka! :D Nawet mimo to że zorganizowana :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.05.2018 19:30

marze_na napisał(a):Bardzo miła wycieczka 8) .

maslinka napisał(a):Wreszcie wolni! Już nie musimy chodzić w grupie

Już bym chyba nie potrafiła :lol: .

Na krótką metę można 8)

CROnikiCROpka napisał(a):Czemu mi się powiadomienia wyłączyły? :roll: No nic, jestem już na bieżąco :D

Ja też nie dostawałam powiadomień przez jakiś czas...

pomorzanka zachodnia napisał(a):Fantastyczna wycieczka! :D Nawet mimo to że zorganizowana :wink:

Pierwsza i ostatnia wycieczka zorganizowana podczas naszego pobytu na Istrii ;)
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 28.05.2018 19:57

Siedzieliśmy w zeszłym roku 7 dni w Fažanie i tak nam się fajnie wypoczywało, że nie chciało nam się płynąć na Brijuni ;). Może też dlatego, że w innych relacjach przedstawiano ten wypad za niespecjalnie ciekawy. Po twojej relacji bardzo żałuję :cry:. A co do samej Fažany może jest tam i płasko ;) ale wspominam pobyt tam bardzo miło. Ale jak sama pisałaś miejscówka w której kwaterujesz zawsze dostaje dodatkową premię we wspomnieniach.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 28.05.2018 20:11

Zdecydowanie bardziej podoba mi się już wasze samodzielne zwiedzanie a "łodziarnią" moje chłopaki byli by pewnie zachwyceni :D
Nie znam w ogóle Istrii, ale Wasz Vrsarz jest zachwycający :!:
A za każdym razem jak widzę kalmarki to mnie telepie z zazdrości i oczekiwania :wink:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 28.05.2018 20:23

Też niespecjalnie lubię wycieczki zorganizowane - ze względu na zwykle dość dużą ilość muzeów i kościołów, które niespecjalnie lubię zwiedzać :oops: (ja z tych co to wolą byc na świeżym powietrzu :wink: Ale wasz wypad mimo wszystko taki luzacki się wydaje :)

A co do braku ochoty na piwo to my się ostatnio na Bambusa przerzuciliśmy 8O (polecam, chociaż Wy chyba niezbyt "winowi/winni" :roll: )
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.05.2018 08:19

To już wiemy,że lignje na Istrii raczej punjene nie są - ale trzeba by więcej miejsc przetestować, aby mieć absolutną pewność :wink: :lol:
Ja będąc na Istrii przez 3 dni zaledwie nie jadłam kalmarów, bo wracałam( przejedzona nimi ) z Dalmacji, za to zajadałam się przepysznymi pizzami w Rovinju - zdecydowanie polecam (oprócz dań z truflami :P ) pizzę na Istrii - znają się tam na rzeczy :P , za wyjątkiem restauracji na rynku w Puli, które są typowymi "tourist traps".

Co do przyrody - ładna, ale za bardzo przypomina mi tę rodzimą - z północnej Europy, a ja uwielbiam te skarlałe pinie, agawy, rozmaryny na skałach w Dalmacji...

Czekam na Twój Rovinj i te małe dziurki w interiorze :P :hut: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.05.2018 15:41

mchrob napisał(a):Siedzieliśmy w zeszłym roku 7 dni w Fažanie i tak nam się fajnie wypoczywało, że nie chciało nam się płynąć na Brijuni ;). Może też dlatego, że w innych relacjach przedstawiano ten wypad za niespecjalnie ciekawy. Po twojej relacji bardzo żałuję :cry:.

Nie żałuj, jeszcze kiedyś nadrobicie :)

mchrob napisał(a):A co do samej Fažany może jest tam i płasko ;) ale wspominam pobyt tam bardzo miło. Ale jak sama pisałaś miejscówka w której kwaterujesz zawsze dostaje dodatkową premię we wspomnieniach.

Zawsze tak jest. Albo prawie zawsze ;) Człowiek musi się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze wybrał :mrgreen:

wiolek_lp napisał(a):Zdecydowanie bardziej podoba mi się już wasze samodzielne zwiedzanie a "łodziarnią" moje chłopaki byli by pewnie zachwyceni :D

Łodziarnia to mocny punkt programu. My zwiedziliśmy ją trochę po łebkach, a ma naprawdę interesujące ekspozycje, również interaktywne. No i sam budynek jest ciekawy architektonicznie.

ruzica napisał(a):Też niespecjalnie lubię wycieczki zorganizowane - ze względu na zwykle dość dużą ilość muzeów i kościołów, które niespecjalnie lubię zwiedzać :oops: (ja z tych co to wolą byc na świeżym powietrzu :wink: Ale wasz wypad mimo wszystko taki luzacki się wydaje :)

Właśnie tak "luźno" do tej wycieczki podeszliśmy 8)

ruzica napisał(a):A co do braku ochoty na piwo to my się ostatnio na Bambusa przerzuciliśmy 8O (polecam, chociaż Wy chyba niezbyt "winowi/winni" :roll: )

Aż sprawdziłam, co to jest ten bambus :lol: Wino z colą - dlaczego nie, myślę, że by mi smakowało. Czasami pijemy wino, zwłaszcza w chłodniejsze dni. We Vrsarze piliśmy na tarasie dobre czerwone wino, które dostaliśmy od gospodarzy. Chociaż najbardziej smakowało mi ono z Jamnicą, do której dopiero teraz się przekonałam :P

Katerina napisał(a):To już wiemy,że lignje na Istrii raczej punjene nie są - ale trzeba by więcej miejsc przetestować, aby mieć absolutną pewność :wink: :lol:
Ja będąc na Istrii przez 3 dni zaledwie nie jadłam kalmarów, bo wracałam( przejedzona nimi ) z Dalmacji, za to zajadałam się przepysznymi pizzami w Rovinju - zdecydowanie polecam (oprócz dań z truflami :P ) pizzę na Istrii - znają się tam na rzeczy :P , za wyjątkiem restauracji na rynku w Puli, które są typowymi "tourist traps".

Jedliśmy pizzę 3 razy. Najlepszą, rzeczywiście, w Rovinju :D W Puli i w Umagu też były niezłe, ale już nie tak pyszne.

Katerina napisał(a):Czekam na Twój Rovinj i te małe dziurki w interiorze :P :hut: :papa:

Będzie dużo i Rovinja, i dziurek :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.05.2018 16:36

maslinka
Aż sprawdziłam, co to jest ten bambus

Kiedyś poznałam człowieka z baskijskich regionów Hiszpanii i on mówił na to kalimocho :)

Calimocho (w baskijskim kalimotxo) – baskijski napój alkoholowy powstały na bazie czerwonego wina (przeważnie z regionu baskijskiego Rioja Alavesa) i coca-coli w proporcjach 1:1.
Inne nazwy to Rioja Libre (od Rioja i Cuba Libre), kali czy motxo . W Chile drink znany jest jako jote, w Chorwacji – bambus, w Czechach – houba, w Polsce - Kerri Mucho...

Słyszeliście w Polsce o takim drinku? 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.05.2018 17:06

Katerina napisał(a):maslinka
Aż sprawdziłam, co to jest ten bambus

Kiedyś poznałam człowieka z baskijskich regionów Hiszpanii i on mówił na to kalimocho :)

Calimocho (w baskijskim kalimotxo) – baskijski napój alkoholowy powstały na bazie czerwonego wina (przeważnie z regionu baskijskiego Rioja Alavesa) i coca-coli w proporcjach 1:1.
Inne nazwy to Rioja Libre (od Rioja i Cuba Libre), kali czy motxo . W Chile drink znany jest jako jote, w Chorwacji – bambus, w Czechach – houba, w Polsce - Kerri Mucho...

Słyszeliście w Polsce o takim drinku? 8O


Bosze :roll:
Jak można jakikolwiek alkohol "sprofanować"
Colą :evil:
A już szczytem jest rozcieńczanie nią słodkiego Jacka Danielsa,
lub też Jasia Wędrowniczka :?
8) :papa:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 29.05.2018 17:36

Katerina napisał(a):
Słyszeliście w Polsce o takim drinku? 8O

Nie 8O

tomekkulach napisał(a):
Bosze :roll:
Jak można jakikolwiek alkohol "sprofanować"
Colą :evil:
A już szczytem jest rozcieńczanie nią słodkiego Jacka Danielsa,
lub też Jasia Wędrowniczka :?
8) :papa:


No łiskacze :wink: czy inne burbony to rozumiem, ale słodycz coli doskonale się uzupełnia z cierpkością czerwonego wytrawnego wina i na tym polega wyjątkowość bambusa :mrgreen:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 29.05.2018 20:43

ruzica napisał(a):
Katerina napisał(a):
Słyszeliście w Polsce o takim drinku? 8O

Nie 8O



Również nie słyszałem o takim drinku :oops:

tomekkulach napisał(a):
Bosze :roll:
Jak można jakikolwiek alkohol "sprofanować"
Colą :evil:
A już szczytem jest rozcieńczanie nią słodkiego Jacka Danielsa,
lub też Jasia Wędrowniczka :?
8) :papa:


Tomku , 100% zgadzam się z Tobą :roll:



ruzica napisał(a):No łiskacze :wink: czy inne burbony to rozumiem, ale słodycz coli doskonale się uzupełnia z cierpkością czerwonego wytrawnego wina i na tym polega wyjątkowość bambusa :mrgreen:


W dalszym ciągu jest to profanacja wytrawnego wina . . .


Agnieszko , byłem pewny tego , że gdy już dotrzecie na Istrię będziecie zadowoleni 8) , jednak zaskoczony jestem . . . radlerem :wink:
Odrabianie zaległości w tej relacji to przyjemność :D



Pozdrawiam
Piotr
obiadek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 21.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) obiadek » 29.05.2018 21:05

Katerina napisał(a):
Słyszeliście w Polsce o takim drinku? 8O


słyszałem i czasem moja lepsza połówka go robi w upalne dni (smakuje naprawdę dobrze, taki napój bez zobowiązań). Miesza w dzbanku litrowym wytrawne czerwone stołowe wino (nawet takie z sieciówki na B z kartonu) z cola light (zawsze C.a a nie P.i) 1:1, do tego garść liści mięty, zielona limonka i dużo lodu, najlepiej pokruszonego lub drobne kawałki.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Istria - bez kajaka i bez cykad ;) - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone