Część I - plażowanie, pływanie
Malownicza Istria
Długość wybrzeża Istrii to 445,1 km - zachodnie wybrzeże ma 242,5 km długości, (z wyspami 327,5 km ), natomiast wschodnie wybrzeże 202,6 km długości {z wyspami 212,4 km)
Mapa
Łagodny klimat na Istrii jest wynikiem wpływu Morza Śródziemnego. Letnie dni są przeważnie słoneczne ciepłe, noce zaś przynoszą odświeżające ochłodzenie. Średnia temperatura powietrza w sierpniu wynosi 22,8 C. Od czasu do czasu czarne chmury przetaczają się przez błękitne niebo, z którego popołudniami lub wczesnymi wieczorami spływają strugi deszczu w towarzystwie gwałtownych burz. Dzięki opadom rośliny są intensywnie zielone aż do późnej jesieni.
W okresie wczesnego lata Adriatyk, którego maksymalna głębokość u zachodnich wybrzeży Istrii wynosi zaledwie 40 m, ociepla się szybko do temperatury ponad 20 C. Średnia temperatura wody w sierpniu waha się między 23 C a 26 C.
Pogoda na Istrii
Słoneczna pogoda, błękitne niebo, którego czasem nie mąci nawet jedna chmurka, ciepła, kryształowo czysta woda oraz otoczone bujną zielenią zaciszne zatoki, sprawiają że można się kąpać do woli.
Dodatkowo hotele i niektóre kempingi oferują możliwość pływania w basenach, z reguły ze słodką wodą.
Czystość mody w morzu wokół Istrii jest badana regularnie od 1998 roku.
Czystość morza na Istrii w 2007 roku
Ponieważ wakacje w 2008 roku były dziesiątym pobytem w Chorwacji, a na Istrii czwartym, to zgodnie z tytułem relacji "Istria 2008-powrót do źródeł" - kilka wspomnieniowych fotek z lat poprzednich, znalezionych w albumie.
Zdjęcia nie najlepszej jakości, jako że to skany z fotografii papierowych.
Rok 1997 - pierwszy pobyt na Istrii (Funtana kemping Valkanela)
Moje pierwsze zanurzenie w Jadranie

Wypłyniecie na głębokie wody

Osoby nie umiejące pływać - pływają na plaży

Dzieci na rowerku , Tata pod wodą

Wieczorny spacer, widok na Vrsar

Rok 1998 - drugi pobyt na Istrii (Funtana kemping Valkanela)
Żółta łódź nawodna

Piaszczysta plaża na Istrii, można zbudować zamek z pasku

Praca skończona, zamek gotowy

Przyszła fala, zamek zmyła

Synowie (mój i znajomych) wypływają w morze na wypożyczonym kajaku

Rok 2000 - trzeci pobyt na Istrii (Funtana kemping Valkanela)
Ci sami synowie już na swoim kajaku (zaliczyli wtedy klika okolicznych wysepek)

Morskie fale, fajnie się bujało

Jak się ktoś fali boi , to w basenie stoi

To tyle wspomnień, pora na kilka zdjęć z plażowania i pływania w czasie pobytu w 2008 r.
Pogoda w czasie pobytu dopisywała, nie było ani jednego dnia deszczu oprócz jednej nocy kiedy nad ranem trochę popadało.
Już wcześnie pisałem, że to dzięki Mirko - naszemu rezydentowi z Puli
Dzień na "naszej plaży" rozpoczynał się około godziny 10-tej po śniadanku: przy namiocie (moim i żony), w hotelu (znajomych)

Plaża o 10 -tej była jeszcze pusta

można było zająć miejsce pod drzewem, bo słońce około południa mocno grzało

Plaża i woda powoli się zapełnia, ale tłoku nigdy nie było

Tym razem pierwsze zanurzenie w Jadranie odbyli znajomi, jak widać miny zadowolone

O godzinie 11-tej na basenie hotelowym (dla gości z hotelu wstęp bezpłatny, inni chętni za opłatą 20 kun)

codziennie instruktorka prowadziła 30 minutowy wodny aerobik

Wśród ćwiczących można było zobaczyć bardzo opalonych ludzi

oraz wielu kandydatów na taką opaleniznę

Dwie panie codziennie ćwiczyły

ale na czarno się nie opaliły

Na zdjęciu z opisami zaznaczyłem wysepkę opłyniętą rowerkiem - oto ona na horyzoncie (ta bliższa)

już tam płyniemy, mamy na to 1 godzinę czasu (koszt wynajęcia rowerka 60 kun/godz.)

Popłynęła męska część wczasów, na brzegu pozostały obserwatorki

a brzeg coraz dalej

Na pełnym morzu mijamy deskarzy

oraz stadko mew, wyspa coraz bliżej

Za wysepką od strony pełnego morza prąd był dość silny, pedałować trzeba było mocno, aby utrzymać kurs okrężny wokół wysepki, daliśmy radę i po godzinie bezpiecznie wróciliśmy do "rowerowego" portu

W ciągu dnia opalając się na plaży i patrząc w niebo, można było zobaczyć spadochroniarzy

Natomiast patrząc w morze, któregoś dnia daleko na horyzoncie pojawił się wielki statek

Pod drzewami na plaży mieszkały małe jaszczurki

Często wychodziły z norki też się poopalać i pozować do zdjęcia

Przed godziną 17-stą do nadbrzeża przybijały statki wracające w wycieczek do Rovinj i Limskiego Kanału

Morze o tej porze przybierało srebrny kolor

był to znak, że trzeba kończyć kapanie i plażowanie, podziękować Hvala ti more (Hvala ti sunce)
i powracać: jedni do namiotu, drudzy do hotelu na obiado-kolację.
CD. Część II - trochę o wędkowaniu i o rybkach