Nefer napisał(a):maslinka napisał(a):Mąż nie chce pokazywać twarzy w relacji
Szanuję i rozumiem, nie ma co chłopa do tego zmuszać.


piotrf napisał(a):Mieliśmy podobną sytuację , ale ( jak wynikło z późniejszej rozmowy ) pani zwyczajnie czuła się w naszej obecności bezpieczna , poprzedniego dnia na plaży była zaczepiana w niewybredny sposób przez podchmielonych młodzieńców - takie sytuacje też niestety mają miejsce . . .
Samotne kobiety rozumiem, całe rodziny - nie
Dzień 3 - 8 lipca (sobota): Najpiękniejsze plaże Komižy - część drugaPłyniemy dalej i podziwiamy klify. Na tę plażę (Mali Kupinovac) jeszcze wrócimy:
Fajna jaskinia:
do której można wpłynąć:
Niestety, obiektyw w aparacie zupełnie zapaćkany

Zdjęcia z groty nie wyszły

Podziwiamy kawałek wybrzeża, którego jeszcze nigdy nie widzieliśmy:
A to wyspa Sveti Andrija, czyli, jak mówią miejscowi, Svetac:
Jesteśmy też coraz bliżej Biševa:
oraz latarni morskiej na przylądku Stupišće:
na którym znajduje się również baza wojskowa z bunkrami i wyrzutniami rakiet. Jednak tę militarną atrakcję warto zwiedzić od strony lądu, na co, niestety, na tych wakacjach nie wystarczyło nam czasu

Być może gdyby było mniej upalnie, bardziej kręcilibyśmy się po wyspie, jednak temperatury wymusiły zdecydowanie leniwy urlop.
A teraz wiatr wymusza powrót; nie ma co z nim walczyć, jest coraz silniejszy. I tak mamy daleko "do domu"...
Jaskinia widziana z tej strony lepiej się prezentuje:
"Atakujemy" pierwszą z plaż zaraz za grotą:
Jest tu jednak trochę piany:
(Zwykle aż tak "nie wydziwiamy", ale w okolicach Komižy jest takie bogactwo plaż, że możemy sobie na to pozwolić

)
Ostatecznie wylądujemy zaraz obok - w zatoczce Mali Kupinovac (poprzednio był Veli

):
Patrząc na zdjęcie z pianą

, można mieć wrażenie, że to ta sama plaża, a jednak nie
Kolor wody jest zachwycający

:
Najbliższe dwie godziny spędzimy w takich okolicznościach przyrody

:
Zresztą przyroda nas odwiedzi

:
Osiołek i ja

:
Znowu nie snurkujemy, co w tym miejscu jest błędem (wydaje nam się, że wszystko widzimy z brzegu

), ale poprawimy się przy następnej wizycie, bo na Mali Kupinovac oczywiście wrócimy

Mogę zdradzić, że dla nas to najpiękniejsza plaża, jaką odkryliśmy w tym roku kajakiem. Zdeklasowała viškiego zwycięzcę z 2017 roku, czyli sąsiednią uvalę

- Veli Kupinovac.
A teraz już wracamy do Komižy, podziwiając wszystkie jej plażowe perełki. Velo Žalo, z której to zatoczki zostaliśmy dzisiaj "przepędzeni"

:
Pizdicę - po prawej stronie widać ujęcie wody:
Świetnie wyglądające skały nad Novą Poštą:
Kamenice z "dzikim" kampingiem na klifie:
Fajnie prezentuje się kościół Muster nad Kamenicami:
Wracamy do uvali Mlin:
Dziwna sprawa - na plaży pojawiła się łódka z napisem
Mamma Mia 
:
Mam pewność, że ani wczoraj, ani dziś rano jej nie było. Ciekawy akcent nawiązujący do filmu

Jesteśmy trochę zmęczeni

Nic dziwnego - przepłynęliśmy dzisiaj 8,5 km
Pierwsza strzałka (bliżej Komižy) to uvala Mali Kupinovac, a druga - miejsce, w którym zawróciliśmy.
Wycieczka była wyjątkowo udana, w końcu odkryliśmy najpiękniejszą dla nas plażę na Wyspie
Należy nam się odpoczynek, ale i tak pójdziemy wieczorem do centrum Komižy
