Dzień 17: 22 lipca (sobota): Stari Bar - część pierwszaDojeżdżamy do Baru (fajnie brzmi
) i odbijamy w kierunku najstarszej części miasta, położonej na wzgórzu:
Pod murami twierdzy jest kilka płatnych parkingów. Mijamy je, a panowie "naganiacze" oczywiście chcą nas
złowić, co się im nie uda
Parkujemy nieco dalej, ale za darmo
A potem zmierzamy w stronę starówki. Targ antyków i innych bibelotów:
Piękne pinie:
i niebrzydki mural
:
Zanim dojdziemy do ruin średniowiecznego miasta, przechodzimy przez malutką, ale uroczą,
čaršiję:
Wczuwam się w "turecki" klimat
:
Już dziś mamy przedsmak Sarajewa
Kot rozwalił system
:
Niezła reklama dla stoiska z dżemami i nalewkami:
Domy w stylu tureckim/macedońskim/bułgarskim
:
Wspinamy się coraz wyżej:
Misiek chroni się przed słońcem nawet późnym popołudniem
:
Przy uliczce pod murami twierdzy nie brakuje sklepików, restauracji i hoteli:
Pieseł ma dość
:
Wcale się mu nie dziwię. Ciągle jest bardzo gorąco, mimo że właśnie wybiła 19:00.
Nasi tu byli! Polska flaga i naklejka (nie wiem, czy widać wyraźnie) GKS Tychy:
Jedna z restauracji i przepiękna bugenwilla:
Przechodzimy przez bramę prowadzącą do ruin twierdzy:
Miasto powstało prawdopodobnie w VI wieku i zostało zbudowane przez Rzymian. Wcześniej na tych terenach znajdowała się osada Antibarum (Antivari) nazwana tak od położonego po przeciwnej stronie Adriatyku włoskiego Bari. W kronikach Bar pojawił się dopiero około X-XI stulecia, a na początku XVI wieku został podbity przez Turków, których wpływ na kształt tkanki miejskiej
jest najbardziej zauważalny.
Za chwilę będziemy zwiedzać jedno z najlepiej zachowanych miast warownych, którego powstanie datuje się na VI w. Całość zajmuje bardzo duży, otoczony murami, teren. Jest to niezwykle ciekawa urbanistycznie całość, w ramach której istnieją dziesiątki budowli w różnym stanie zachowania. Stary Bar był bowiem zamieszkany i przebudowywany przez ponad tysiąc lat.
Miasto często zmieniało swoich właścicieli. W X wieku rządziło tu Bizancjum, w XI w. - Królestwo Zety, w XII w. - Serbowie, a od 1443 roku Wenecjanie, wreszcie w XVI wieku - Turcy. Opuszczone zostało dopiero w 1878 roku, kiedy podczas wojny rosyjsko-tureckiej Czarnogórcy odbili je z rąk Turków.
Rycina przy wejściu do ruin
Starog Bara daje wyobrażenie, jak on kiedyś wyglądał:
Ustawiamy się grzecznie w kolejce do kasy:
Bilety kosztują tylko 3 euro od osoby, a jest co oglądać
Na początku zaglądamy do amfiteatru:
a potem pniemy się mozolnie
:
w kierunku wieży obronnej i cytadeli:
Po drodze dostrzegam wspaniałe freski, więc muszę się zatrzymać i je uwiecznić
:
Już wiem, że szalenie mi się tu podoba
Wchodzimy na mury:
z których mamy widok na meczet znajdujący się poza średniowiecznym miastem:
i na to, co wewnątrz fortyfikacji:
Plac przed cytadelą:
na którym wyrósł piękny cyprys. Trudno objąć go obiektywem:
Lapidarium:
W planach było zajrzeć tam później, ale zapomnieliśmy
I widok na
Barski akvadukt - niesamowitą budowlę, która powstała w XVIII wieku:
(Większość źródeł internetowych podaje, że w XVI w., ale bardziej wierzę tabliczkom na miejscu
)
Akwedukt został zbudowany przez Turków i doprowadzał wodę do miasta ze strumienia w górach Rumija. Miał 3 km długości i działał do 1979 roku, kiedy to został uszkodzony w wyniku trzęsienia ziemi - zawaliło się kilka przęseł. W latach osiemdziesiątych XX wieku zrekonstruowano go na szczęście i dziś możemy cieszyć nim oczy. A, moim zdaniem, robi wrażenie!
O innych, wywołujących silne odczucia, budynkach i widokach w granicach miasta Stari Bar napiszę następnym razem