Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Issa Mia! Here We Go Again! (oraz Montenegro i Sarajewo)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 01.11.2023 22:28

Te "tory" dla kajakarzy to całkiem fajny pomysł. Ale też pokazują one potęgę natury, która często wygrywa, mimo prób ujarzmienia jej.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.11.2023 19:16

Bbee88 napisał(a):Węże = zawał serca o.o

Twardzi jesteśmy :lol:

Nefer napisał(a):Te "tory" dla kajakarzy to całkiem fajny pomysł. Ale też pokazują one potęgę natury, która często wygrywa, mimo prób ujarzmienia jej.

Tak właśnie pomyśleliśmy, kiedy zawróciliśmy :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.11.2023 19:53

Piękne miejsce i wspaniałe królestwo ptaszorów , takie miejsca tylko Kajakiem , albo SUPem :D , a zaskrońców nie brakuje również w naszych rzekach i jeziorach ( i bardzo dobrze 8) , to nie anakonda :lol: )


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.11.2023 22:28

piotrf napisał(a):Piękne miejsce i wspaniałe królestwo ptaszorów , takie miejsca tylko Kajakiem , albo SUPem :D , a zaskrońców nie brakuje również w naszych rzekach i jeziorach ( i bardzo dobrze 8) , to nie anakonda :lol: )

Tak, tylko po cichu, kajakiem, żeby nie płoszyć ptaszorów :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.11.2023 16:48

Dzień 16: 21 lipca (piątek): Trzecia (i ostatnia :() wycieczka kajakowa w Montenegro - część trzecia i koniec rejsu

Jesteśmy na wysokości przysiółka Mihailovici, a właściwie już trochę dalej:

2023-07-21-15h08m26.JPG


Płyniemy w stronę restauracji, która na Google Maps nazywa się Fish ;):

2023-07-21-15h08m47.JPG

2023-07-21-15h19m01.JPG


Na miejscu nie widziałam żadnej tabliczki (czy czegokolwiek) z nazwą. Wyjście z kajaka jest trudne ze względu na bardzo śliskie kamienie przy brzegu.

Na tarasie lokalu pusto:

2023-07-21-15h35m29.JPG


Nie licząc dwóch starszych panów siedzących przy najmniejszym stoliku, z których przynajmniej jeden ;) jest właścicielem. Podchodzi do nas i pyta, czy chcielibyśmy coś zjeść. Teraz restauracja ma na GM przyzwoitą średnią ocen (4,1), natomiast 21 lipca wynosiła ona około 2 8O Nie ryzykujemy więc i zamawiamy tylko piwo, które z przyjemnością sączymy, mając takie widoki:

2023-07-21-15h39m46.JPG


Pomost przy lokalu i łódka wyglądają na trochę zaniedbane:

2023-07-21-15h47m43.JPG


Stoliki też są zakurzone, ale pan wyciera jeden specjalnie dla nas. Chyba niezbyt wielu turystów tu trafia. Jesteśmy w mniej popularnej części Jeziora Szkoderskiego, można powiedzieć, że tu się ona zaczyna (albo kończy ;)). Wcześniej cały czas płynęliśmy rzeką Crnojevića.

Atmosfera lokalu jest sympatyczna - z głośników leci bałkańska muzyka, a starsi panowie sprzeczają się i odpalają jednego papierosa od drugiego ;) Pravi Balkan! :mg: Do tego ciekawe zdjęcia i pamiątki zdobiące ściany restauracji:

2023-07-21-15h39m32.JPG


Mamy szeroki pogled. Mieści się w nim również Osiołek ;):

2023-07-21-16h01m12.JPG


Wspaniały relaks :D:

2023-07-21-15h57m23.jpg


Dzielnemu Flamingowi też chce się pić :mg::

2023-07-21-15h45m03.JPG


Moglibyśmy tak siedzieć i siedzieć, ale czeka nas długa droga powrotna. Kiedy pakujemy się do kajaka, obok nogi Małża przepływa wielki okaz zaskrońca :bojesie: Podobno jest ogromny, a małżonek w takim szoku, że nie zdążył chwycić aparatu i zrobić zdjęcia. Może lepiej, że nie widziałam tego "węża" :roll:

Różowy Koleżka też się trochę wystraszył ;) Dopiero po chwili odzyskuje spokój :mg::

2023-07-21-16h25m54.JPG


Powoli wracamy po własnych śladach ;) - "torem" dla kajakarzy:

2023-07-21-16h29m16.JPG


obserwując ptaszki:

2023-07-21-16h29m07.JPG


Takiego jeszcze nie widzieliśmy, a jest śliczny :hearts::

2023-07-21-16h30m10.JPG


Wzgórza fajnie odbijają się w rzece:

2023-07-21-16h32m26.JPG


Perkozy dwuczube:

2023-07-21-17h01m31.JPG


kormorany i czaple:

2023-07-21-17h12m02.JPG

2023-07-21-17h12m41.JPG


Zbliżamy się do zakrętu, który często jest obserwowany z (widocznego na zdjęciu) punktu widokowego Pavlova Strana:

2023-07-21-17h33m25.JPG


Ciekawe, kogo (lub co) obserwuje ten koleżka ;):

2023-07-21-17h35m05.JPG


Nie ma wiatru, woda równa jak stół, więc próbuję pstryknąć "lusterka":

2023-07-21-17h57m55.JPG

2023-07-21-17h58m17.JPG


Na plaży z "wieżą do skoków" zdecydowanie więcej ludzi niż rano:

2023-07-21-18h01m46.JPG


Podobnie przy budce, w której kupuje się bilety wstępu do parku narodowego:

2023-07-21-18h28m19.JPG


Parę łabędzi spotykamy teraz bliżej Rijeki:

2023-07-21-18h40m28.JPG


Natomiast gęsi są w tym samym miejscu ;):

2023-07-21-18h41m15.JPG


Mijamy kemping:

2023-07-21-18h44m18.JPG


i restaurację Savina luka:

2023-07-21-18h44m28.JPG


Przed nami Novi most:

2023-07-21-18h44m49.JPG


Ostatnie zdjęcia są już szare, bo chmury zasłoniły niebo. Poza tym jest dość późno - zbliża się 19:00. "Samotna czapla" wygląda jednak malowniczo:

2023-07-21-18h47m27.JPG

2023-07-21-18h47m54.JPG


Dopływamy do Starego Mostu, co oznacza koniec wycieczki:

2023-07-21-18h48m55.JPG

2023-07-21-18h55m43.JPG

2023-07-21-18h55m58.JPG


Ostatniego rejsu w Czarnogórze i ostatniego podczas tych wakacji. Była to też najdłuższa wycieczka kajakowa (generalnie, w naszym życiu) - przepłynęliśmy aż 21 kilometrów :bojesie: Ręce bolą, ale jesteśmy bardzo zadowoleni :D Widzieliśmy dzisiaj zdecydowanie najwięcej ptaków ze wszystkich trzech czarnogórskich rejsów :idea: I wreszcie zobaczyliśmy "węże" :lol:

A oto trasa, którą udało nam się przebyć:

Rijeka.png


Jutro będziemy zwiedzać trochę inaczej. Wybierzemy się (całkiem daleko) Maździakiem :) Ale wcześniej zapraszam jeszcze na opis przedostatniego wieczoru spędzonego w Rijece Crnojevića :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.11.2023 10:45

Spotkania z wężami - interesujące. Nie boję się weży ale nie wiem jak bym zareagowała gdyby pływał obok mnie. Mam nadzieję, że nie wrzaskiem :mg: Ciekawe że w takim słońcu i cieple te stworzenia siedziały w wodzie zamiast wylegiwać się na kamieniach :tak:
Ptasia wycieczka piękna, to jest w 100 procentach nasz klimat :hearts:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 06.11.2023 15:49

Nieźle nas przeciągnęłaś po tym jeziorze! Było niesamowicie :spoko:
Bbee88
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 300
Dołączył(a): 13.04.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bbee88 » 06.11.2023 17:47

Masę kilometrów robicie wiosłując!
Podziwiam, pewnie wprawa robi swoje, bo ja już sobie wyobrażam jakbym była obolała na drugi dzień po takiej wyprawie :niepowiem:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.11.2023 21:58

Kapitańska Baba napisał(a):Ciekawe że w takim słońcu i cieple te stworzenia siedziały w wodzie zamiast wylegiwać się na kamieniach :tak:

Może próbowały się schłodzić ;)

pomorzanka zachodnia napisał(a):Nieźle nas przeciągnęłaś po tym jeziorze! Było niesamowicie :spoko:

Bardzo się cieszę, że Ci się podobało :D

Bbee88 napisał(a):Masę kilometrów robicie wiosłując!
Podziwiam, pewnie wprawa robi swoje, bo ja już sobie wyobrażam jakbym była obolała na drugi dzień po takiej wyprawie :niepowiem:

Nie zawsze robimy aż tyle ;) Te 21 km to był absolutny rekord 8)
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 07.11.2023 10:10

maslinka napisał(a):przepłynęliśmy aż 21 kilometrów :bojesie: Ręce bolą, ale jesteśmy bardzo zadowoleni :D

To jest ten przyjemny stan, gdy mimo zmęczenia, człowiek jest bardzo szczęśliwy i zadowolony.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 07.11.2023 10:32

Agnieszko , 21 km wiosłem po niemal stojącej wodzie to imponujący dystans , tym bardziej , że w tempie spacerowym :D Dla mnie bomba :spoko:


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.11.2023 20:33

Nefer napisał(a):
maslinka napisał(a):przepłynęliśmy aż 21 kilometrów :bojesie: Ręce bolą, ale jesteśmy bardzo zadowoleni :D

To jest ten przyjemny stan, gdy mimo zmęczenia, człowiek jest bardzo szczęśliwy i zadowolony.

Zmęczenie fizyczne zawsze dobrze mi robi ;)

piotrf napisał(a):Agnieszko , 21 km wiosłem po niemal stojącej wodzie to imponujący dystans , tym bardziej , że w tempie spacerowym :D Dla mnie bomba :spoko:

Po morzu trudno byłoby zrobić taki dystans ;) Na Jadranie maksymalnie udało nam się przepłynąć około 12 km.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.11.2023 15:26

Dzień 16 i 17: 21/22 lipca (piątek/sobota): Kolejny wieczór z karpiem ;) i początek objazdówki

Na kolację idziemy, podobnie jak wczoraj, do konoby Lesendro. Znowu zamawiam karpia, który jest tak samo smaczny :D:

2023-07-21-20h57m49.jpg

Tu już trochę "nadgryziony" ;) Taka porcja kosztowała 9,50 euro.

Chyba właśnie przeżuwam :mg::

2023-07-21-20h57m54.jpg


Tym razem Małż też się decyduje na tę rybkę i jest bardzo zadowolony :) Dziś towarzyszy nam inny kot:

2023-07-21-21h27m43.JPG


Wcale nie mniej natarczywy ;):

2023-07-21-21h27m53.JPG


Doceniam jego "charakterek" i dzielę się z Koleżką kolacją :)

Jeszcze nie ma 22:00, a Rijeka Crnojevića uśpiona. Byłoby całkiem pusto, gdyby nie chmara owadów latająca w pobliżu latarni:

2023-07-21-21h47m22.JPG

2023-07-21-21h47m33.JPG


Późniejszy wieczór znowu spędzamy przed "domem". Odwiedza nas miły gość :):

2023-07-21-21h48m53.JPG


Już jest jutro ;) Osiołek się suszy po umyciu przez Małża (obok apartmanu mamy kran, z którego zresztą korzystają lokalsi), a my jedziemy na wycieczkę objazdową, Maździakiem. To, niestety, nasz ostatni pełny dzień w Czarnogórze :( Jutro zacznie się bośniacka część wakacji 8)

Ale, póki co, ciągle jesteśmy w Rijece Crnojevića, a dokładnie przed pomnikiem ku czci partyzantów poległych w II wojnie światowej, którego jeszcze nie pokazywałam:

2023-07-22-11h20m03.JPG

2023-07-22-11h20m23.JPG


Zwany jest on również Pomnikiem Rewolucji i trzeba przyznać, że wybudowano go z rozmachem :)

Przejeżdżamy przez Novi most (pod którym wczoraj przepływaliśmy kajakiem ;)) i zmierzamy w stronę Virpazaru. Chcemy się zatrzymać w punkcie widokowym na Google Maps zwanym po prostu Miradorem ;) Dokładnie tu:
https://www.google.pl/maps/place/Mirado ... ?entry=ttu

Przestrzegam przed nim :idea: Opinie nie są wyssane z palca, choć, jak widać, jest też całkiem sporo pozytywnych. Podążając za strzałką na tabliczce:

2023-07-22-11h28m15.JPG


idziemy ścieżką w stronę zabudowań:

2023-07-22-11h28m18.JPG


Mężczyzna (właściciel domu) zatrzymuje nas i mówi, że jeśli chcemy wejść na punkt widokowy, musimy zrobić zakupy w jego winnicy. Krótka piłka z naszej strony: Doviđenja! 8)

Anglojęzyczne turystki, wracające właśnie z "zakupów" i "widoków", z rogalami na twarzach, przekonują, że widok jest wspaniały. Odpowiadam im, że wiemy, bo podziwialiśmy go 5 lat temu, za darmo :idea: i nie zamierzamy płacić za pogledy. Choćby i dla zasady :D Zresztą z punktu widokowego Pavlova Strana roztacza się chyba ciekawsza panorama.

Jedziemy dalej, wąską ale ciekawą ;) (dzisiaj w nocy to dopiero tutaj będzie ciekawie 8O) drogą w stronę Virpazaru:

2023-07-22-12h01m43.JPG


Już widać miejscowość oraz fragment Jeziora Szkoderskiego:

2023-07-22-12h02m32.JPG


A w Barze dzieje się :D:

2023-07-22-12h07m26.JPG


Najchętniej poszłabym 11 sierpnia na Nedę Ukraden :) Lubię np. jej piosenkę Na Balkanu:


Turbofolk ;), ale jaki przyjemny! :mg:

Wjeżdżamy do Virpazaru. W "centrum" oczywiście stajemy w korku:

2023-07-22-12h08m10.JPG


Wszędzie dookoła stoiska z ofertami rejsów po Jeziorze:

2023-07-22-12h08m25.JPG


W końcu udaje nam się przejechać przez kamienny most:

2023-07-22-12h08m53.JPG


na drugi brzeg rzeki Crmnica:

2023-07-22-12h08m51.JPG


która wpada do Jeziora Szkoderskiego. Twierdzę Besac (znowu) sobie podarujemy. I tak nie zdołalibyśmy zaparkować w pobliżu :roll: Teraz będziemy jechać wzdłuż Jezera, co chwilę zatrzymując się na podziwianie widoków :)

Zacne pogledy :mg::

2023-07-22-12h12m56.JPG

2023-07-22-12h12m55.jpg


Dalej droga biegnie nieco dalej od brzegu. Możemy teraz popatrzeć na "zagubione w górach" miejscowości:

2023-07-22-12h24m17.JPG


Czasami tworzą się korki:

2023-07-22-12h25m55.JPG


Niemal każdy kierowca zwalnia, żeby pasażer mógł pstrykać z samochodu :) Nie wszędzie można się zatrzymać.

Dojeżdżamy do wioski Godinje i zatrzymujemy się przed znanym nam pomnikiem:

2023-07-22-12h29m26.JPG


To prawdopodobnie przodownik pracy 8):

2023-07-22-12h31m12.JPG


Miejscowość ta ma całkiem bogatą ofertę apartmanów. Zauważamy też knajpkę, której nie było tu w 2018 roku ;):

2023-07-22-12h31m29.JPG


Uroczy psiak chyba chce się bawić :):

2023-07-22-12h31m20.JPG


Drugi koleżka śpi zmęczony upałem. Cieszymy się, że spędzamy czas w klimatyzowanym Maździaku :lol: Chociaż plażowanie i kąpiel też nam się marzy. Już niedługo...

Dalsza trasa będzie dla nas nowością, 5 lat temu w tym miejscu zawróciliśmy.

Nadal jest pięknie:

2023-07-22-12h35m10.JPG


Pod nami wioska Donja Seoca:

2023-07-22-12h35m16.JPG


Nad samym brzegiem z kolei "przycupnął" maleńki Raduš, do którego kierują tabliczki z miejscowymi atrakcjami. Jest tam plaża i restauracja. Obawiamy się jakości nawierzchni i ostatecznie tam nie zjeżdżamy. Cały czas jedziemy drogą P16, która ma "dodatkowy" (turystyczny) numer 3. Tutaj też, podobnie jak w innych miejscach w Montenegro, "lansują się" z hasłem Panoramic Road.

2023-07-22-12h55m36.JPG


Widoczność jest kiepska :( To wina upału. Gdy wytężymy wzrok, uda nam się dostrzec albański brzeg Jeziora Szkoderskiego:

2023-07-22-12h45m53.JPG

ale jest to bardzo trudne...

W następnym odcinku dotrzemy na plażę, gdzie spotkamy kogoś uroczego :chytry:
morgana
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 520
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) morgana » 09.11.2023 23:33

maslinka napisał(a):Jutro zacznie się bośniacka część wakacji 8)


No nareszcie! :mg:

Wszystko pięknie i ładnie... i jezioro, i kajakowanie, i węże... ale jedźmy już do Sarajewa :serduszka: :mg:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 10.11.2023 07:41

morgana napisał(a):
maslinka napisał(a):Jutro zacznie się bośniacka część wakacji 8)


No nareszcie! :mg:

Wszystko pięknie i ładnie... i jezioro, i kajakowanie, i węże... ale jedźmy już do Sarajewa :serduszka: :mg:

:lezekwicze:

Widzę, że nie tylko ja już tuptam w miejscu :)
Choć PAPa ze swoimi filmami z Sarajeva nieco zaspokoił moje emocje.

Ps. Być może to ten sam rodzaj węży co przy wodospadach Kravica, dobrze że dowiedziałem się o nich z forum, a nie live.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Issa Mia! Here We Go Again! (oraz Montenegro i Sarajewo) - strona 25
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone