Issa Mia! Here We Go Again! (oraz Montenegro i Sarajewo)

Kapitańska Baba napisał(a):Tymi ptakami mnie zaciekawiłaś. Skoro tyle ich tam jest to mam nadzieję będą zdjęcia moich skrzydlatych ulubieńców?

Zobaczymy ich bardzo dużo, a niektóre całkiem z bliska

Katerina napisał(a):Issa mia...
dwa tygodnie temu ocierałam się o coś, co już przeszło do historii
Ciągle pięknie, ale inaczej.
Cześć Aga.

Cześć Kasiu Ale mi zrobiłaś niespodziankę! Super, że wróciłaś na forum.

Katerina napisał(a):Zabieram się za lekturę,muszę to wszystko zobaczyć i przeczytać

Co prawda jesteśmy już w Czarnogórze, ale komentarze na temat Visu nadal mile widziane
Jestem ciekawa Twoich tegorocznych przygód

Katerina napisał(a):Pomalo

Take your time

Dzień 14: 19 lipca (środa): Cudne ptaszory, czyli początek pierwszego rejsu po Jeziorze Szkoderskim

Osiołek (i my na jego pokładzie ) rusza w pierwszy w tym roku słodkowodny rejs Miejsce startu:



Widać budkę, w której kupiliśmy bilety do parku narodowego. Płyniemy za kormoranem :



W tym miejscu, niestety, nie jest zacisznie - oprócz ruchu samochodowego, od czasu do czasu, przejedzie też pociąg:



Ale gdy przepłyniemy pod mostem:



"wkroczymy" z zupełnie inny świat :



A z nami Dzielny Flaming

Najpierw popłyniemy w prawo (na brzegu zdjęcia widać ruiny Fortu Lesendro):



To obowiązkowa trasa wszystkich łódek płynących z Virpazaru. Rejon ten jest szczególnie atrakcyjny, bo na konarach wystających z wody lubią tu przesiadywać ptaszory :




Cudowne są :



Na razie obserwujemy głównie kormorany. Ten gatunek to chyba kormoran zwyczajny, choć nie mam pewności. Daleko mi do ornitologa , mimo że zrobiłam małą specjalizację na wodach Jeziora Szkoderskiego

A to prawdopodobnie perkoz dwuczuby:




Poprawcie mnie, jeśli się mylę

A teraz powiedzcie, jaki kraj przychodzi Wam na myśl, kiedy widzicie taki krajobraz :



Oboje z Małżem mamy wrażenie, że jesteśmy w Tajlandii, choć znamy ją tylko z filmów

Jestem zachwycona!:



Widoki są boskie! Podziwiamy kolejne wzgórza i wyspy, wyłaniające się zza siebie:



Po drugiej stronie mamy znajomo wyglądającą plażę:



Zatrzymaliśmy się na niej podczas rejsu w 2018 roku.

Jest świetnie, ale trochę za gorąco. Czas się ochłodzić Wskakujemy do wody prosto z kajaka :



Osiołek daje nam takie możliwości ze względu na stosunkowo niskie burty. Niestety, woda jest jak zupa Chwilowa ochłoda i wpełzamy na kajak (wyglądało to dość zabawnie ), żeby płynąć dalej i się zachwycać:




Teraz jesteśmy za wysepką Kamenik, na "torze", którym płynie większość statków:



Przyglądamy się bliżej liliom wodnym:



i grążelom żółtym:



Są też kaczki, niektóre całkiem malutkie :



Kawałek dalej spotykamy dumnie stojącą czaplę siwą:



Od dłuższego czasu szukamy miejsca do zatrzymania się. Wreszcie udaje mi się wypatrzeć coś na kształt plaży:



Jak na warunki plażowania nad Jeziorem Szkoderskim (poza "oficjalnymi" plażami z restauracjami), miejscówka idealna :



Zostaniemy tu dłuższą chwilę, poobserwujemy kolorowe ważki:



i trochę popływamy:



Na koniec odcinka - mapka z zaznaczoną na różowo (dotychczasową) trasą wycieczki:

majkik75 napisał(a):Przyrodniczo super. Chociaż widać różnicę w czystości wody, taka "jeziorna" jest jednak zielonkawa ... No i te wszelkie szuwary

Ta woda jest czysta, tylko zielona od różnego rodzaju mikroskopijnych glonów, których nie ma w słonej wodzie. Kwestia przyzwyczajenia Chociaż czułam się trochę nieswojo, kiedy stopa zaplątała mi się w jakieś podwodne pnącze

Bbee88 napisał(a):Ptaszory i widoki mega, natura tam aż kipi Kajakiem bym popływała po takim jeziorku

Poczekaj na kajakowanie po rzekach. Będzie jak w Amazonii

Nefer napisał(a):Super przyrodniczo - ptaki, roślinność .
Gorzej tylko z wodą, która za bardzo nie dawała Wam ochłody.

Lepsza taka ochłoda niż żadna

piekara114 napisał(a):Wspaniałe te lilie

Bardzo romantyczne

tony montana napisał(a):Wkesz, że też Tajlandia przyszła mi do głowy? Tam jednak jak widziałem na zdjęciach, te góry / skały w większości nieco wyższe i "oblepione" bardziej jaskrawą zielenią. Ale podobieństwo widzę, mózgu nie oszukasz

Idealnie 1:1 to nie jest , ale Tajlandia od razu przychodzi do głowy

Kapitańska Baba napisał(a):Roślinność, ptaki, widoki - rewelacja!!!!!
Absolutnie uwielbiam takie klimaty!
Ptaki identyczne jak nasze mazurskie
Uwielbiam je obserwować

Dzikość przyrody jest tam powalająca Można powoli i cicho zbliżyć się do ptaków i po prostu obserwować ich życie

pomorzanka zachodnia napisał(a):Pływanie po zielonym dywanie...

Dokładnie tak

Po pięknym weekendzie spędzonym w Gorcach wracam i obiecuję, że będę częściej pisać