Witam Wszystkich!
Nie spodziewałam się aż takiego odzewu. To bardzo miłe
Dzięki! Mam nadzieję, że nie zawiodę Waszych oczekiwań.
te kiero napisał(a):Pierwszy choć raz
Hehe, w końcu się udało
te kiero napisał(a):Edit: wyczekiwałem kto w końcu odwiedzi
moje miasto
te kiero napisał(a):3 tyg urlopu
W zeszłym roku było prawie 4
Kapitańska Baba napisał(a):No to druga
Witaj, Beata!
Od 2020 nie minęło tak dużo czasu
Jeśli Ci się Cro znudziła, polecam Czarnogórę, Bośnię i Macedonię
majkik75 napisał(a):Jestem, obowiązkowo
I jak czytam Sarajevo, to od razu mam gęsią skórkę... Nie wiem co jest tak magicznego w tym mieście, że jak wspomnieniami wracam do naszego kilka lat temu jednodniowego pobytu, to mam takie uczucia związane z tym miejscem ...
Ja też nie wiem, o co dokładnie chodzi, ale miasto jest magiczne
majkik75 napisał(a):Wydaje mi się, czy aparat zmieniony? Bo zdjęcia dobre
To jest miks zdjęć z czterech "źródeł", m.in. z telefonu męża
Ale aparat "główny" ten sam, niezmieniony od lat - Canon PowerShot G16.
Bartek81 napisał(a):Jestem i ja
Cześć Bartku!
mysza73 napisał(a):Ale najbardziej zazdroszczę Sarajewa
, no i 3 tygodni urlopu
Mogłoby być więcej
, gdybyśmy nie wykorzystali każdego długiego weekendu
Tym razem Małżowi przeszedł z poprzedniego roku tylko jeden dzień urlopu. Każdy jest na wagę złota i został dobrze zagospodarowany
piekara114 napisał(a):Zdecydowanie czekam na Sarajewo.
Jej, widzę, że większość tak ma
marekkowalak napisał(a):Rijeka Crnojevica (właściwie tylko punkt widokowy Pavlova Strana) to jeden z moich planów na ten wyjazd - ale obawiam się, że nie zdążę o tym w Twojej relacji doczytać przed wyjazdem (już za 5 dni) - to sobie po powrocie porównam.
Skoro jedziesz za 5 dni, to od razu Ci powiem, że "główny" punkt widokowy jest niedostępny bez zakupów u pewnego pana... Facet, który ma dom obok, postawił na szczycie skałki winiarnię
I zrobił "płatny widok". Nie wejdziesz tam, jeśli nie kupisz u kolesia wina albo innych wyrobów... Chodzi o to miejsce:
https://www.google.pl/maps/place/Mirado ... ?entry=ttuMy, w ramach protestu, tam nie podeszliśmy, bo nie cierpię takiego zmuszania do zakupów. Gdyby facet powiedział:
Popatrzcie sobie, a jeśli będziecie chcieli, to zapraszam, pewnie byśmy coś kupili. A tak - trudno
Edit: Jak czytam komentarze pod tym linkiem, to mi się włos jeży na głowie
Obok jest "darmowy widok", nieco gorszy, ale cóż.
Natomiast ten z zajawki jest w innym miejscu - na drodze z Rijeki Crnojevića do Karuča:
https://www.google.pl/maps/place/Pavlov ... ?entry=ttuChyba że właśnie o ten Ci chodzi
Bo na Google Maps się nazywa tak oficjalnie
marekkowalak napisał(a):No a moje Sarajevo to zawsze chętnie.... Ta bałkańska magia - dla mnie najpiękniejsze miasto w Europie
Ooo, aż tak?
Ale to fakt, Sarajewo przyciąga jak magnes.
majkik75 napisał(a):Maslinka - jak widać, tutaj każdy pisze "moje" Sarajevo
Wiem, że już czasu nie cofniesz, ale widać po oczekiwaniach, że jakiś "miesiąc" w relacji to powinien być minimum z Sarajeva
W takim razie postaram się jak najbardziej rozciągnąć te 3 dni, które spędziliśmy w Sarajewie
AniaJ. napisał(a):Coś niebywałego, bardzo rzadko bywam na forum, dziś pomyślałam: zajrzę, może Maslinka wróciła z wakacji i już pisze?
I proszę, JEST
Będę śledziła z zapartym tchem, leniwie czy nie, na pewno przepięknie
Aniu, jak miło Cię widzieć
Kopę lat
lotnikwsk napisał(a):Witam
Ta Rijeka mnie szczególnie ciekawi
Ja właśnie na Rijekę Crnojevića czekałam najbardziej
Bo to dziwna i "kosmiczna" miejscówka, nawet jak na nas
Miałam rację, działo się, od pierwszej chwili
Nefer napisał(a):Trzy tygodnie urlopu - przyjemna rzecz
. W zeszłym roku chyba mieliście jeszcze dłuższy wyjazd, coś tak mi się kojarzy
.
Masz dobrą pamięć
Dwa lata z rzędu mieliśmy prawie czterotygodniowy urlop. W tym roku musieliśmy się zadowolić 3 tygodniami
te kiero napisał(a):Nie no oprócz
ljubavo moja ja chętnie przypomnę sobie Stari Bar i RijekęCrn
Stari Bar też super
No a Rijeka - ciekawostka
Bratwojciech napisał(a):Melduję się
Witaj, Bracie!
agus78 napisał(a):Vis i Sarajewo
Piękny zestaw, który ciągle tylko w mojej głowie......Ale trzeba mieć jakieś marzenia. Może uda mi się po 15 razach w Cro w końcu tam trafić
Nawet nie wiesz, jaką radość sprawiasz Maslinko swoim pisaniem....
Cześć Aguś!
Dzięki za miłe słowa
Marzenia się spełniają i tego Ci życzę
agus78 napisał(a):Ciekawa jestem, kiedy jechaliście do Cro, bo wracając na początku lipca myślałam, czy się nie miniemy gdzieś po drodze...Czekam na relację
Przyjechaliśmy do Cro 6 lipca rano