napisał(a) mnich63 » 17.08.2006 17:51
Boszz, Kwakusia, to gdzie Ty tankujesz w tej polsce!?
Nie przyłączam się do tych zachwytów...
W Polsce tankuję tylko na Shellu albo BP - w Chorwie robiłem więcej (na zbiorniku) kilkanaście km, ale bardziej z uwagi na wolniejszą jazdę i pokonywanie głównie dużych tras - praktycznie 0 jazdy miejskiej. To co pisze kwakusia to jakiś absurd! o 1/3 więcej
, może niż na gazie ze stacji SKR w zakawiszczu z 1,50 - ale ja takiego bałbym się tankować. Natomiast w ub. r. wróciłem z Chorwy na 5 garach - na trasie jakoś jechał, ale po miastach i górkach musiałem na Pb śmigać. Diagnoza po powrocie - zasyfiony wtryskiwacz, szlag trafił membranę... i do wymiany (dobrze że mogę wtryskiwacz a nie cała listwę!!!)
Żeby nie było nieporozumień - przed wyjazdem zmienione wszystkie filtry - w tym 3 gazowe - a sama instalacja (sekwencja oczyw.) najechane miała ok. 30 tys. km - czyli prawie nówka.
Podsumowanie:
- nie twierdzę, że mają syfiarski gaz. Ale ludzie, trochę obiektywizmu!
Może faktycznie miałem pecha z tym wtryskiwaczem, nie dam się jednak przekonać, że mają aż taki SUPER gaz. Jest normalny i tyle, nie ma się co go bać, ani nie ma co zachwycać.
- jeszcze jedna uwaga. Tak jednak myślę, że możliwe Kwakusia że zrobiłaś tyle więcej na zbiorniku. Faktycznie ja też ze dwa razy najechałem po prawie 100 km więcej. W Cro mianowicie nagminnie spotykałem się z tym że tankują gaz "do pełna". Automat zaczyna walić a oni dobijają - do butli weszło mi raz 58 litrów
(butla 60). W Polsce tak nie zatankujesz - po to jest ogranicznik, żeby go używać. Ochrzaniłem pana na stacji i później już pilnowałem. Ale w sumie to polacy ich tak nauczyli. Za coś takiego odbierałbym kierowcy dowód rej.