Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
hej,
czy ktoś z Was, drodzy forumowicze, był już w tym roku na kampie w Orasac'u (Pod Maslinom lub U Peca). Interesuje mnie sytuacja z lodówkami.
Na którym więcej ludzi?
Wczoraj wróciłem z Cro i potwierdzam wszystkie pozytywne opinie o kempie Pod Maslinom.Spędziłem tam dwa cudowne tygodnie i pod koniec polubiłem nawet zejście do plaży.Pomijając wspaniałą atmosferę jaką tworzą Bożo i Mirko wraz z rodzinami zakochałem się w samej wiosce z jej niepowtarzalnym klimatem i ciszą jaka w niej panuje.Nie traktują tutaj turystów jak "dewizowe mięso armatnie" tylko jak swoich-szczególnie jak przysiądzie się z nimi pod drzewem przy sklepie z browarem w ręku .Polecam!
Ja osobiście spotkałem po drodze do sklepu ale moje dzieciaki widziały jedną na kempie przy strumyku(byliśmy rozbici po lewej stronie od wjazdu obok strumyka).Nie niepokojona poszła sobie tam skąd przyszła-ale pojawiła się tylko raz.Myślę,że nie trzeba się tym przejmować,takich stworzeń gdy jesteśmy na łonie natury jest pełno wokół nas tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy.Pozdrawiam!
Ja w zeszłym roku spotkałam się z wężem... zielonym nie Pod Maslinom ale na Rudine ( to blisko) i .... mieszkał sobie 2m od naszego namiotu.
... jakoś się nie polubiliśmy ....
Dokładnie takiego samego widziałem w drodze do sklepu.To tylko potwierdza moją teorię,że można je spotkać wszędzie.Wystarczy tylko dać im spokój a nic z ich strony nam nie grozi-one też nas unikają.