Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Indonezja, miejsce niezwykłe

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.01.2009 07:36

Czuję się porwany i grzecznie czekam co dalej :wink:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 16.01.2009 04:53

"Zanudzaj" Grzegorzu jak najdłużej!
Dlaczego twierdzisz że "kiczowaty obrazek"?
Tak tam jest to i fotka tak wygląda. Dla mnie super miejsce i bardzo chętnie bym siebie tam widział.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 16.01.2009 19:42

Porwanie okazało się ukartowane. Tu w Indonezji wszystko może się zdarzyć, a to że lecimy w innym kierunku, no cóż. Dopiero później wyjaśniono, że poprzedni samolot miał awarię, i gdzieś tam czekają zdesperowani turyści więc trzeba po nich polecieć. Przy okazji zaliczyliśmy kolejna wyspę, Sumba. Podobno wspaniała, ale nasze obserwacje ograniczyły się tylko do dzielnicy przylegającej do lotniska, gdzie otoczyli nas kolejni przekupnie, więc szybko wróciliśmy z powrotem.
Przelot na Bali, to juz ostatnie rozdanie podczas naszej wyprawy do Indonezji. Z lotniska Denpasar udaliśmy się do jednego z najbardziej znanych ośrodków turystycznych na wyspie. Kuta, bo o niej mówię leży na południu Bali.

Obrazek

Te kilka dni wypoczynku po prawie 3 tygodniach tułaczki po Indonezji spędzimy już w jednym hotelu, położonym nad brzegiem oceanu.
Hotel- Inna Kuta Hotel Beach, w zupełnie balijskim stylu...

Obrazek

Spore przestrzenie przewiewne, hol praktycznie bez zewnętrznych okien, pełno elementów tutejszej mitologii, wiary, bożków i tym podobnych.

Obrazek

Do takich potworków należało się przyzwyczaić, ponieważ będą nam towarzyszyły zawsze i wszędzie podczas tutejszych wojaży.

Hotel i cały rejon leży nad oceanem. Ocean Indonezyjski, tak jak cały obszar oceanu pomiędzy Azją a Australią jest wyjątkowo piękny, ale niestety ma w sobie siłę powodującą powstawanie nawet sporych fal. Tak, jeżeli wybierzecie południowe, najpiękniejsze wybrzeże Bali nie liczcie na morskie kąpiele.

Obrazek

Tutaj samoloty lądują wprost znad oceanu.

Obrazek

Plaża niebotycznie długa, piasek niezły, ale w wodzie fala za falą. Duża energia wirowania wody powoduje to, że w jednej niespodziewanej chwili jesteś już pod falą, kilka obrotów, i wychodzisz bez majtek. Kolejna fala czyni podobnie.
Nie żebym miał coś przeciw energii oceanu, ja lubię takie wyzwania, ale nasze dziewczyny do oceanu raczej nie wchodziły.

Za to jest ono domeną serferów, a raczej ludzi, którzy pragną poznać podstawy pływania na desce. I tak to wygląda.

Obrazek

Dzieci nie powinny wchodzić do kąpieli, do tego wybudowano liczne baseny hotelowe, i dlatego też należy wybrać hotel z odpowiednio dużym basenem. Pozostało nam 5 dni wolności, czyli ostatnie pięć dni pobytu w Indonezji, coś trzeba z tym zrobić.
Pozdrawiam. Grzegorz. :wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 20.01.2009 12:43

BALI

Na Bali wszystko jest inne niż na sąsiednich wyspach, inne od reszty świata. Zaczynając od religii, poprzez obyczaje i miejscową ludność, na architekturze kończąc. Religia która żyje codziennością, bogaty świat duchów, hinduizm przepleciony mitami. Wierzenia praktykowane są przez całą społeczność wyspy, a manifestacja tych praktyk jest najbardziej kolorowa na świecie. Żadne inne społeczeństwo nie poświęca tak dużej ilości czasu, energii i pieniędzy na praktykowanie kultu religijnego. Balijska religia jest niezwykle skomplikowana, a jednocześnie odgrywa ogromną rolę w życiu wyspiarzy. Najbardziej fascynującym jest to, że nawet najprostszy mieszkaniec wyspy musi to wszystko pojąć, aby stosować się do wytyczonych reguł. Od prostych przeciwieństw jak dobro-zło, do abstrakcyjnych znaczeń filozoficznych. Ich życie i ich wyobraźnia jest tysiąc razy bogatsze niż to, co widzi przeciętny turysta. Oni widzą rzeczy, których my nie widzimy.
Nie tylko religijność dnia powszedniego realizowana przez wszystkich mieszkańców wyspy. Dodatkowo z każdej rodziny wyznaczona jest osoba, która wielokrotnie w ciągu dnia składa daniny, odprawia modły, pielęgnuje życie duchowe tak, aby zapewnić całej rodzinie przychylność dobrych duchów i odgrodzić ją od tych złych.

Obrazek

Modły odbywają się wszędzie, w domach, przy drodze, na ołtarzach ulicznych i w świątyniach, wszędzie tam, gdzie składane są ofiary.

Pura Ulun Danu to hinduistyczno- buddyjska świątynia założona już w XVII wieku a poświęcona Bogowi wody - Dewi Danu. Jezioro Bratan w starym kraterze powulkanicznym.

Obrazek

Ulun Danu to centrum licznych ceremonii i pielgrzymek, modlących się o to, aby na wyspie nigdy nie zabrakło wody. Typowym widokiem w świątyniach na Bali są sanktuaria z licznymi dachami ze strzechy.
Im więcej dachów posiada świątynia, tym większą rangę sprawuje.

Obrazek

Ulun Danu położona jest nad pięknym jeziorem. Praktycznie zawsze jezioro przykrywają chmury. Często można liczyć się z opadem nagłego deszczu, czego również doświadczyliśmy.Dominująca góra Gunung Batur spowita we mgle. Świątynie otaczają pięknie zadbane ogrody. Okolica jest szczególnie malownicza.

Obrazek

Tu prawdziwa tropikalna mimoza, okwiecona, przy lada dotknięciu składa listki.

Obrazek

Na Bali nie może powstać budynek wyższy niż palma. Co ciekawe, zwyczaj ten zamienił się w autentyczne prawo, tak więc nawet hotele międzynarodowych sieci mają jedno, maksymalnie dwa piętra. Tu widokowe miejsce naszego hotelu, właśnie ponad dachem.

Obrazek

Jedna wycieczka już za nami, a może teraz coś zjemy z tutejszej kuchni???

Pozdrawiam, Grzegorz, :wink: :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.01.2009 12:52

Zgoda, poproszę satay i gado-gado... :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Bali

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 21.01.2009 18:19

Dobry wybór, popieram, ale dzisiaj za gorąco i na lunch zostajemy w hotelu.
Jest z resztą okazja, aby stworzyć coś azjatyckiego, tak aby nadać temu również własny charakter.
Schodzimy do holu i niżej już część restauracyjna, a głównie dania według balijskiego no powiedzmy że tu dodam głupio brzmiącą w tej szerokości geograficznej nazwę, do stołu szwedzkiego.

Obrazek

Oczywiście można skorzystać z pomocy kelnera, można nałożyć sobie danie europejskie a nawet zupełne badziewie jak parówki, jajecznicę czy omlet, ale my nie, nie.
Idziemy do stołu, gdzie widzimy dużą liczbę składników z których możemy stworzyć azjatycką zupę, taką jak w Tajlandii, Wietnamie i wszędzie tu we wschodniej Azji.

Obrazek

Bazą jest makaron ryżowy lub sojowy w podgrzewaczu. Teraz dodajemy składniki, no dzisiaj bez owoców morza, tylko trochę suszonych krewetek na zaostrzenie smaku. Dalej makaron sojowy, mięso wieprzowe rozdrobnione, imbir, cebulkę podsmażoną i suszoną, marchewkę i trochę tutejszego zielepactwa. Do tego ostry sos sambal, ostre chili pokrojone i wszystko zalewamy wrzącym bulionem z gara.

Obrazek

Dla mnie cudowne połączenie smaków wschodu, prawdziwa azjatycka zupa, którą sam możesz stworzyć. Gdy się temu teraz przyglądam, dla samej takiej zupy, wróciłbym do Azji natychmiast...

Do talerza pogrywają członkowie Gamelanu, jemy spokojnie zupę.


Obrazek

A jeśli ochota przyjdzie na dokładkę, to już proponuję, makaron nitki ryżowe, płatki podsmażonego filetu kurczaka, imbir, tutejsza odmiana szalotki i zielona trawa cytrynowa, wszystko zalewamy wrzącym bulionem, biały ostry pieprz i na wierzch kawałek jajka. Ach...

Obrazek

Smacznego, pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Ostatnio edytowano 21.01.2009 18:36 przez Grzegorz Ćwik, łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 21.01.2009 18:29

Mniam 8)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 21.01.2009 19:59

No w końcu się udało - tzn. przeczytać mi się udało :D :D bo do tej pory to mocno chaotycznie i dorywczo, a dzisiaj :D :D :D :D :D od deski do deski.
I zaraziłeś mnie tamtymi rejonami. :D :D :D
I jak zwykle Grzegorzu - kulinarne odcinki przypomniały memu żołądkowi, że jest pusty :D :D :D
pozdrawiam serdecznie :papa:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 01.02.2009 19:08

Wieczorem Kuta Bali, duża ilość knajp, tu głównie bawią się Australijczycy i Nowozelandczycy. Zasadniczo z powodu bliskiego położenia.

Obrazek

Oferta rozmaitego jedzenia jest szeroka. A zawsze wcześniej można sobie pojeździć palcem po menu.

Obrazek

O właśnie tak.

Obrazek

Królują głównie dania z owocami morza, ale balijska oferta jest wyjątkowo szeroka.

A jeśli chcesz coś taniego, wprost z ulicy, to nie ma nic prostszego

Obrazek

I zajadamy wprost pod chmurką, a raczej bez chmurki, bo takie tutaj są raczej rzadkością, nad samym morzem pada bardzo rzadko, inaczej w środku wyspy, tam gdzie są nawet spore góry.

Obrazek

I tu pytanie, czy temat kremacja po Balijsku będzie na miejscu, czy opuścić temat????????????????????

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 01.02.2009 19:18

Czy to coś w stylu hinduskiego obrzędu? Ja tam jestem za bo świat ciekawym jest....
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.02.2009 19:19

Grzegorz Ćwik napisał(a):....I tu pytanie, czy temat kremacja po Balijsku będzie na miejscu, czy opuścić temat???...

Grzegorz..........pisz CD
Cóż złego w tym temacie widzisz ? Przecież już starożytni Rosjanie nad Tybrem mawiali: homo sum, humani nil a me alienum puto :wink:
Pozdrav
Ewa 40
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 312
Dołączył(a): 10.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa 40 » 01.02.2009 19:21

Ja też z chęcią zapoznam się Grzegorzu z tym tematem.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 01.02.2009 22:01

Ja też chcę informacji o kremacji :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 03.02.2009 21:26

Kolejnego pięknego dnia wybraliśmy się na pieszą wycieczkę wzdłuż morza, zmierzając ku granicom Kuty, miasta w którym mieszkaliśmy. W pewnym momencie trafiliśmy na większe zbiorowisko ludzi, gwarną imprezę, prawdopodobnie część kolejnego święta, których na wyspie jest bez liku. Ludzie podekscytowani, odświętnie ubrani, mężczyźni w sarongi, bo taki tu zwyczaj, kobiety w barwne stroje. Gamelan przygrywał dość wesołą kompozycję, na twarzach zebranych widać było zadowolenie, często wybuchał wszechobecny tu śmiech.
W pewnym jednak momencie zauważyliśmy płonący stos i dużą ilość dymu.
Tu zamarłem bo zrozumiałem, że znajdujemy się w środku obrzędu miejscowej kremacji zmarłych. Tak nie do końca wiedziałem jak należy się zachować. Wycofać się, przybrać pozę wskazującą na okazywanie szacunku czy smutku. W dodatku ubrani byliśmy w stroje po części plażowe. Nasza obecność nie wywoływała jednak negatywnego nastawienia zebranych tu ludzi, więc przyłączyliśmy się do żałobników.

Na plaży czekał już następny ozdobny sarkofag, przygotowany do palenia. We wnętrzu znajduję się zwłoki oraz przedmioty pomagające w kolejnym, ale już duchowym życiu zmarłego.

Obrazek

Na Bali panuje przekonanie, że nie powinno się oszczędzać na ceremonii, ponieważ dusza stanie się w krótkim czasie czczonym przodkiem, który posiada wielką moc. Może ją wykorzystać, by pomóc lub zaszkodzić rodzinie. Oszczędność świadczyłaby o braku szacunku dla przodka.

Obrzęd kremacji zwłok bliskich jest ceremonią bardzo kosztowną, na którą nie wszystkich balijczyków stać. Drewno niezbędne do budowy wieży pogrzebowej jest bardzo drogie, dlatego bardzo często biedni balijczycy chowają sowich zmarłych do tymczasowych, ziemnych grobów, a rytualna kremacja odbywa się nawet po kilku miesiącach. Praktykowane są wspólne kremacje nawet przez 2 lub 3 rodziny, gdzie jednocześnie kremuje się kilka zwłok. Po prostu taniej. Zdarza się, że najstarszy kremowany czeka w ziemnych grobie na ceremonię nawet rok! Pamiętajmy, żeby dostąpić oczyszczenia duszy, każdy wyznawca hinduizmu musi być skremowany.

Tu jak widzimy właśnie jednocześnie spalono dwóch zmarłych. Mistrzowie ceremonii dopalają zwęglone resztki na osobnych metalowych płytach.

Obrazek

Tu po lewej stronie stoi łoże z drewna przygotowane do spalenia, wewnątrz czekają zwłoki.

Obrazek

A panowie spokojnie dopalają resztki, nie powiem jak to pięknie cuchnęło, pomimo nawet stosowania wielu wonnych ziół i trocin!!!!

Przygotowania do ceremonii kremacyjnych trwają często wiele miesięcy. Trzeba przygotować tysiące ofiar nie tylko na kremację, ale i na poprzedzające ją ceremonie: ciastka z kolorowego ryżu pieczone w oleju kokosowym, owoce, jaja, mięso - wszystko umieszczone w koszykach wyplatanych z liści bananowca. Na każdą z mniejszych ceremonii musi zostać zaproszony kapłan. Trzeba przygotować odpowiednie miejsce na kolejne etapy ceremonii, wieże kremacyjne, sarkofagi. Trzeba zorganizować grupę muzyczną, patrz Gamelan, pożyczyć krzesła, wydrukować i rozesłać zaproszenia. Dodatkowo należy przygotować całą ucztę, która będzie miała miejsce właśnie w czasie kremacji. W przypadku masowych kremacji koszty są stosunkowo mniejsze.

Tu widzimy stół z licznymi ofiarami dla duchów, które kłębią się przy każdej takiej okazji, i których należy zjednać, aby przyjęły godnie nowe dusze.

Obrazek

No i oczywiście Gamelan, który właśnie jest goszczony. Przyjęcie to podstawowy punkt każdej uroczystości.

Obrazek

Instrumenty na czas posiłku zostały odłożone i czekają na dalszą część rytualnej uroczystości.

Obrazek

Samo ciało zmarłego nie odgrywa w rytuałach kremacyjnych znaczącej roli. To tylko tymczasowa powłoka, pojemnik na duszę, dzięki któremu dusza przytwierdzona została na jakiś czas do ziemi. Przed kremacją ciało zostaje wykopane z ziemi przez najstarszego syna lub głównego członka rodziny zmarłego i zawinięte w białe sukno, włożone do sarkofagu razem z ubraniami, przedmiotami codziennego użytku, zdjęciami i monetami. W końcu po modlitwie ogień trawi sarkofag, ofiary i ciało. Gdy ogień gaśnie, rodzina wybiera zwęglone szczątki i kości, umieszcza je w skrzynce, którą po południu wrzuca do morza lub rzeki.

Obrazek

Tak i właśnie przyszedł czas na rodzinę, która już w tym momencie w skupieniu wybiera z paleniska szczątki.

Obrazek

Wg. wierzeń balijczyków na każdym kroku można spotkać się z dobrymi i złymi duchami, które biorą się z dobrej bądź zlej śmierci. Zła śmierć to przedwczesna lub gwałtowna i może sprowadzić nieszczęście na całą rodzinę. Aby udobruchać złego ducha należy odprawić skomplikowane rytuały. Także tzw. dobra śmierć wymaga odpowiednich obrzędów pogrzebowych. Powszechnie uważa się, że jeżeli ktoś umiera, jego dusza jest rozżalona i może wyrządzić ludziom krzywdę. Z tego powodu właśnie takie rytuały maja na celu zdezorientować duszę i odwieść ją od próby powrotu do świata żywych.

I co wy na to o Cro fani????????????

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.02.2009 21:58

Nooo niezła "impreza" 8O , miejsce też niezwykłe, bo na plaży...i to zbieranie szczątków, a potem wrzucanie do morza 8O. Dla mnie pełna egzotyka :!: A dodatkowo zamieszany w to bramkarz Realu Madryt :wink:
Pozdravki
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
Indonezja, miejsce niezwykłe - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone