Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Indonezja, miejsce niezwykłe

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 08.12.2008 16:35

Odpowiadam.
Jest to cukier trzcinowy, pakowany w takie zawijane w trzcinie paczuszki. Można zakupić całe koło, można mniej. W tej części Azji nie ma buraków cukrowych, cukier otrzymuje się głównie z trzciny cukrowej.

Odnośnie owoców w Indonezji i w ogóle w Azji. To nie są te owoce które docierają do Polski. Tam można zajadać się z przyjemnością. Przykładem ananasy, genialnie słodkie. U nas z ananasów wycina się głąb, trzeba dużo czyścić, aby cokolwiek można skonsumować. Tam ananasy je się całe, trzeba odkroić skórę, reszta jest wspaniała. Podobnie inne owoce, papaja, kiwi, i oczywiście banany. Kilka rodzajów, są do jedzenia, do smażenia i do przetwórstwa.
Owoce przeznaczone na eksport muszą wytrzymać trudy transportu, muszą być odporne, długo nie dojrzewać, jeśli w góle dojrzeją. Dlatego są po prostu niedobre.

Tu właśnie na targu kolejna paniusia smaży w oleju palmowym połówki bananów, nawet próbowaliśmy, to co wysmażone, nie szkodzi, zwykle trochę obawialiśmy się ulicznych zatruć, to Azja, i daleko od domu, z czystością zawsze bywało różnie.

Obrazek

Pozdrawiam , Grzegorz i sortuję dalsze fotki. :wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Przez Flores

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 10.12.2008 17:29

Ruszyliśmy busem wzdłuż wyspy Flores. Właściwie istnieje jedna podstawowa droga, podobno nowa, ale nasze polskie biedne drogi są o niebo lepsze. Droga przebudowana 3 lata temu, odcinkami była, odcinkami jak gdyby jej nie było. Wytłumaczenie jest proste. W porze deszczowej ziemia maksymalnie nasiąka wodą, obsuwa się miejscami, a wyspa Flores to teren górzysty. Wszędzie płyną strumienie wody, droga tez miejscami po prostu spływa.
Szerokość drogi nie jest porażająca, dwa samochody z trudem się mijają.

Obrazek

Zwykle jazda za wlokącymi się ciężarówkami. Wymijanie prawie zupełnie niemożliwe. Szybkość podróżna to 30 max 40 km/h. Już po kilku kwadransach przekonaliśmy się, że odcinków prostych nie ma. Zakręt w prawo przechodzi w zakręt w lewo, po kilku godzinach serpentyn błędnik odmawia posłuszeństwa, w dodatku tam gdzie nie ma asfaltu, no bo go szlak trafił, rzuca busem niemiłosiernie.

Obrazek

Kierowcy są tu wspaniali, potrafią jechać tam, gdzie jechać się nie da. Krajobrazy wokół niesamowite, ale po kilku godzinach nie można już patrzeć za okno, bo wszystkim się w głowie kreci.

Obrazek

Całe szczęście, że bus się dość często zatrzymuje, można z bliska popatrzeć. Tu jedyne na świecie tak skonstruowane pola ryżowe, o budowie sieci pająka. Takie pole zajmuje olbrzymią dolinę, w jaki sposób woda trzyma się na wszystkich stopniowo położonych poletkach ???

Obrazek

Roślinność wokół przedziwna. Lasy deszczowe, drzewa owocowe wymieszane jak się da. Zagajniki z bambusa, tworzące miejscami las nie do przeniknięcia.

Obrazek

Na tym terenie z bambusa robi się prawie wszystko. Domy, meble, płoty, to materiał pod ręką więc tani. Nawet jadalne pędy bambusa są wykorzystywane w tutejszej kuchni. Postój w pobliskiej wiosce. I kolejne pytanie. Czym trudni się ta manufaktura. Jakieś pomysły o Crofani???????

Obrazek

Pozdrawiam. Grzegorz. :wink: :lol:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 11.12.2008 05:01

wędzarnia?
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 11.12.2008 07:18

Destylarnia :?:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.12.2008 07:57

Tak jak Janusz pisze - fabryka lokalnej Grappy (też z bambusa :wink: ) albo mały browar.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 11.12.2008 16:23

Tak robi się napalm.

:wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 13.12.2008 14:19

Napalm czyli w wolnym tłumaczeniu wódka palmowa. Tak, Flores w odróżnieniu od wszystkich dużych wysp położonych bliżej Azji, gdzie totalnie religia jest muzułmańska, i w stosunku do odszczepu balijskiego, tu bliżej Australii, główną religią jest katolicyzm, no taki w wyspowym wydaniu.
Są też polscy księża. Akurat tutaj taki kościółek, co prawda pod palmami, ale trzyma go polska ręka, ręki i reszty nie zastaliśmy, ale wpis do księgi zrobiliśmy.

Obrazek

Wracając do napalmu, wódeczkę na tej wyspie można robić, można i pić.
Maszyneria nie jest skomplikowana, zacier z soku tu występującej palmy, do zbiorników, grzejemy.

Obrazek

I proces szybko postępuje. A pomocne jak zawsze w tym rejonie niesamowicie długie bambusy, długie bo tu chodzi o proces skraplania, chłodzenia. No oczywiście bambus się sprawdza. A na końcu linii produkcyjnej stoi PET, my daliśmy swoje po wodzie, i kap, kap, kap. Po kilku dniach posuchy na końcu świata, no.

Obrazek


Z pierwszego tłoczenia wódka najdroższa, plastikowa flaszka 1 litrowa, cena w przeliczeniu 25 złotych. Ale gradusy jakieś 70%, jakość, no porównywalna do domowej rakiji Cro, może trochę przesadzam. Rakiję piło się z przyjemnością.

Pozdrawiam, Grzegorz, :wink: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.12.2008 16:08

Grzegorz Ćwik napisał(a):Napalm czyli w wolnym tłumaczeniu wódka palmowa.


Czyli zgadłem , że to destylarnia :lol:
Ostatnio edytowano 19.12.2008 10:09 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 13.12.2008 23:43

Gdzie by się nie wybrać, to wszędzie coś bimbrują :lol:
Ewa 40
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 312
Dołączył(a): 10.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa 40 » 13.12.2008 23:58

Tyle radości-% i to z palemki :lol:
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 14.12.2008 00:14

Ewa 40 napisał(a):% i to z palemki :lol:


Obrazek
Ewa 40
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 312
Dołączył(a): 10.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa 40 » 14.12.2008 01:02

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Popiel,ale mnie rozbawił opis nad obrazkiem.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Wulkan Kelimutu

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 14.12.2008 16:57

Widok w miejscowości Bajawa, wulkany widoczne z okna hotelowego, wszędzie gdzie okiem sięgniesz.

Obrazek

Na wyspie Flores znajdują się liczne czynne i nieczynne wulkany, region jest aktywny tektonicznie. Podstawową atrakcją, nie tylko turystyczną, jest wygasły wulkan Kelimutu z trzema kolorowymi jeziorami. Wulkan uważany jest również przez okoliczną ludność za świętą górę. Wierzą oni, że jest to miejsce przebywania duchów. U podnóża wulkanów, w pobliskich wioskach okresowo odbywają się z tym związane obrzędy. Co jest największą zaletą i przyczyną odwiedzania tego miejsca, jest fakt, że jeziora co pewien czas zmieniają swoje kolory.
Odprawa w knajpie dnia poprzedniego, masz przewodnik Boguś omawia kolejny dzień wycieczki. Na ścianie obraz dokładnie przedstawiający miejsce jutrzejszej eskapady.

Obrazek

Wieczorem przyjechaliśmy do miejscowości Moni, kilka małych hotelików. Miejsce, z którego wyrusza się na Kelimutu. Pobudka następnego dnia w nocy, wyruszamy o 4,oo. Najpierw busem pod wulkan, potem szlakiem do góry. Zastanawialiśmy się, czy warto iść w ogóle spać, napalm zrobił swoje, trochę snu nie zaszkodzi.
Rano pierwszy i ostatni raz w Indonezji zakładamy polary, noc i trochę zimno w górach.
Każde z trzech jezior ma inny kolor. Przy podejściu cuchnie siarą niesamowicie. O świcie najlepszy widok na wulkany i jeziora kraterowe, potem często nachodzą chmury i jest mgliście.

Obrazek

Trasa na wulkan, część odbyliśmy po ciemku z latarkami. Potem robi się szybko jasno.

Obrazek

To jezioro szmaragdowe, za nim, powyżej, czekoladowe. Jeszcze 3 lata temu czekoladowe było czerwone. Zmiana kolorów w zależności od zawartości pierwiastków. Skład cieczy to głównie kwas siarkowy. Dwa lata temu podobno wpadła tam dwójka Holendrów, nic po nich nie zostało. Nie podchodzimy do sypkiej krawędzi. 200 metrów wyżej- widok na jezioro czarne, faktycznie jak smoła.

Obrazek

Widoki fantastyczne, ale czas wracać. Karawana musi iść dalej.

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 15.12.2008 04:12

To szmaragdowe ładniejsze od czarnego :)
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 15.12.2008 09:57

Ale fantastyczna podróż :!:
Takie egzotyczne widoki, miejsca, ludzie, zwierzęta, jedzenia...nie każdemu będzie dane to zobaczyć, na własne oczy, tym bardziej dziękuje, że możemy podróżować z Tobą :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja

cron
Indonezja, miejsce niezwykłe - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone