Impresje Adriatyckie

napisał(a) **Warmiak** » 07.06.2011 19:46

impresje adriatyckie

grań

w linii twoich bioder
grani spinającej
horyzonty pragnień

zachodzące słońce
kamieniste plaże

unoszące nas fale
przypływu

zanurzmy się
w toni

plaża

plażą mi będziesz piaszczystą
rozgrzaną słońcem falą nakrytą
srebrzystą łuską wyrzuconą na brzeg
wiecznie zieloną wyspą dziewiczą

rankiem z chłodu wschodzącym
słońcem znad gór wapieniem bielejących
żarem południa z nieba lejącym
czerwieniejącym nad morzem

zachodzącym we włosach
klifem fale rozbijającym
cieniem chłodzącym
winne upojenie

nigdy już nie będę takim
wspomnienia tylko i myśli
wyblakłe jak liście opadłe
murszeją

napisał(a) **Leon** » 07.06.2011 20:23

....mile impresije

napisał(a) **Warmiak** » 07.06.2011 20:25

Zamieściłem swoje wspomnienia z Chorwacji w formie wiersza na forum
"Kultura Chorwacka", gdyż powstały one w wyniku inspiracji przyrodą i kulturą Dalmacji. Dla ukazania jak różne mamy "klimaty" - tu w Polsce i tam w Dalmacji - wiersz inspirowany przyrodą i kulturą Warmii.

napisał(a) **Warmiak** » 07.06.2011 20:30

skąd ma myśl

przed wiosną mgliście
aleje przydrożne jeszcze bezlistne
jeszcze lasy bezgniezdne
łabędzi czekają jeziora przejrzyste

pod niebem chmurnym
miast wieże czerwone odwieczne
odmierzają czas dzwony
wsie przytulone w dolinach mleczne

z deszczem wieczór
narasta wzrok przebija chmury
w niebo wzlatuje
sklepienie katedry nawy i mury

gdzieś w górze krążą
zniżają w doliny z zachwytem
czasem ścieżki prostują
podążam za myśli strumykiem

napisał(a) **Warmiak** » 10.06.2011 16:17

nad wodospadami Krka (szkic)

nikt nie zna źródeł
ani nie wie dokąd zmierza
wartki potok myśli

leniwie płynie rzeka
lecz kaskadami spada
z progów skalnych

tak i myśli spokojne
zmieniają się w błyskawice
burze losu pokonując

napisał(a) **Warmiak** » 10.06.2011 16:36

opromienienie

widziałem trud człowieka
co skałę w gaj oliwny zmienił
i górę niedostępną w winną latorośl

piłem dzieło rąk i umysłu
co słońca ciepło i słodycz gron
zamknęło w winie białym i czerwonym

w morzu chłodziliśmy ciała
rozgrzane tym samym słońcem
które zapobiegliwe każdy owoc opromieniło