greenrs napisał(a):inka 777 napisał(a):Czy płaci się za wstęp na te jeziora
Nie.
Chociaż...pamiętam, że maslinka pisała o jakimś gościu...więc nie wykluczone opłaty w tym roku ...poszukam.
Ale z drugiej strony te parę kun to pikuś.
Jacek S napisał(a):greenrs napisał(a):inka 777 napisał(a):Czy płaci się za wstęp na te jeziora
Nie.
Chociaż...pamiętam, że maslinka pisała o jakimś gościu ...poszukam.
maslinka napisał(a):O jeziorkach pisałam już w relacji z 2008 roku. Od tamtego czasu zdążyli zabazgrać tablicę na zdjęciu powyżej Zdążyli też wprowadzić opłatę za "zwiedzanie". Na górnym "balkonie", z którego roztacza się piękny widok na Modro Jezero:
(ach, ten kolor wody!) dorwał nas gościu sprzedający bilety. Płaci się 20 kun od osoby (ponoć od czerwca tego roku) za "wszystko w Imotski", jak się wyraził ten pan, czyli Modro i Crveno Jezero oraz twierdzę Topana. No niestety, wszędzie tak się dzieje, że przytoczę choćby przykład murów w Stonie. Ale 20 kun to nie jest dużo, a utrzymanie terenu wokół jezior (zwłaszcza drogi, która prowadzi do Modrego) kosztuje. Nie kręcimy więc nosem, tylko grzecznie płacimy, a od sympatycznego pana dostajemy jeszcze folder z informacjami (i pięknymi zdjęciami) o całej Imotskiej Krainie, dzięki któremu nasza dzisiejsza wycieczka będzie dużo dłuższa niż planowaliśmy
Jacek S napisał(a):No niezupełnie.
Znalazłem:maslinka napisał(a):O jeziorkach pisałam już w relacji z 2008 roku. Od tamtego czasu zdążyli zabazgrać tablicę na zdjęciu powyżej Zdążyli też wprowadzić opłatę za "zwiedzanie". Na górnym "balkonie", z którego roztacza się piękny widok na Modro Jezero:
(ach, ten kolor wody!) dorwał nas gościu sprzedający bilety. Płaci się 20 kun od osoby (ponoć od czerwca tego roku) za "wszystko w Imotski", jak się wyraził ten pan, czyli Modro i Crveno Jezero oraz twierdzę Topana. No niestety, wszędzie tak się dzieje, że przytoczę choćby przykład murów w Stonie. Ale 20 kun to nie jest dużo, a utrzymanie terenu wokół jezior (zwłaszcza drogi, która prowadzi do Modrego) kosztuje. Nie kręcimy więc nosem, tylko grzecznie płacimy, a od sympatycznego pana dostajemy jeszcze folder z informacjami (i pięknymi zdjęciami) o całej Imotskiej Krainie, dzięki któremu nasza dzisiejsza wycieczka będzie dużo dłuższa niż planowaliśmy
Z relacji
forum/viewtopic.php?p=810745#810745
Pozdrawiam
greenrs napisał(a):Wygląda więc na to, że sytuacja jest "dynamiczna" , a to czy zapłacisz, zależy od szczęścia (bądź pecha).
Zgadzam się jednak z Maslinką, że 20 kun to nie majątek.
kamikadze napisał(a):Podczas wyprawy we wrześniu 2012 nikt nie prosił o żadne opłaty przy jeziorach. Być może jakiś naciągacz ? ^^
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne