napisał(a) polaris01 » 27.07.2011 08:01
Pokonywaliśmy ten odcinek w nocy w połowie lipca br. Zaletą jazdy nocą był śladowy ruch od strony Czarnogóry (minęliśmy może 3 auta z naprzeciwka) oraz brak autobusów i samochodów większego kalibru. Nieocenione usługi oddała navi która z wyprzedzeniem pokazywała co nas czeka. Nie jest to łatwy odcinek (choć w porównaniu z dojazdem na Ostrog to kaszka z mleczkiem) ale trzeba do niego podchodzić będąc wypoczętym - są miejsca gdzie chwilowa dekoncentracja może skończyć się źle i auto może polecieć po zboczu. Po przejechaniu drewnianego mostu zaraz za przejściem granicznym rozpoczyna się przejazd bardzo malowniczym odcinkiem przez góry w miarę dobrze zabezpieczonym. Pokorę budzą przejścia przebite przez góry, surowe, w większości bez żadnego zabezpieczenia betonowymi tunelami. Gdzieniegdzie widzieliśmy kawałki skał które spadły ze zboczy (o skutkach takiego spotkania z autem lepiej nie myśleć). O powadze przypominają co jakiś czas tabliczki upamiętniające ofiary tej trasy. Generalnie auto podchodzące do tego odcinka powinno mieć dobre gumy, kierowca powinien być wypoczęty oraz dobrze mieć jakąś nawigację żeby z wyprzedzeniem podchodzić do manewrów. Nasza ekipa po pokonaniu tego odcinka zdecydowała że będziemy wracali przez Chorwację do Polski żeby już tamtędy drugi raz nie jechać. Ale nie to że zniechęcam - po prostu jest to trudniejszy fragment drogi przypadający w ostatniej fazie dojazdu.