Ile zdjęć?

Z 700 sztuk 300 poszło na papier i dalej do albumu.
Zdecydowanie wolę zdjęcia oglądać na papierze niż na monitorze, a i jak znajomi się zjawiają by rzucić okiem na fotki, to i monitor nie jest później upalcowany...

ja prawie standardowo odoło 700/750
pozdrawiam

ja nasze zdjęcia obrabiam MemoreOnTV na płytkach DVD dodaję przejścia i piękną muzykę i wypalam w formacie DVD, wspaniała jakość i możliwość nagrania większej ilości zdjęć w tym formacie.

z października 2006 w sumie było 1646,
ale to razem z drogą - czyli Budapeszt i Wiedeń
w tym roku chce więcej zrobic w Cro, mam juz więcej miejsca na kartach, bo nowa karta 1MB doszla

Ja z wakacji 2006 mialem prawie 2000 z trzech różnych aparatów. Porzadkowanie tego zajęlo sporo czasu.

no wiec w sumie pierwszy raz byłem w Cro ale wiem juz gdzie jade za rok i chyba karte bedzie trzeba powiekszyc no i zrobilem 1015 fotek a wiem ze dalbym rade wiecej tylko niestety ta nieszczesna karta.. ehh

Hm - ja tylko ok. 300 w tym roku zrobiłem - ale coś wyliczyłem

Byłem 10 dni, gdybym zrobił 1000 zdjęć, to na dzień wychodzi 100.
Dzień ma 24 godziny, przy założeniu ze 8 godzin śpimy, to dzieląc 100 zdjęć prze 16 godzin, wychodzi ok. 6 zdjęć na godzinę czyli jedno co 10 minut
To kiedy pływać, jeść, pić,
A przy zrobieniu w 10 dni 2000 zdjęć to nawet na wysikanie się braknie czasu

Prawieosiemset.
Ale jadłem, spałem itd. Zdjęcia powstawały dużymi seriami.
Pozdro Igor

Janusz, zrobienie 1000 zdjęć to zajmuje u mnie na upartego niecałe 6 minut

Rysiu - całkiem dobry wynik jedno zdjęcie w niecałe 0.36 sekundy

Januszu, dokładnie powinno wyjść 0,3333... sek/klatkę czyli 3kl/sek, nieścisłość wynika z przyjętych przeze mnie zaokrągleń

Jak tak dalej będziemy pstrykać,to dościgniemy Japończyków

Znalezione w sieci:
"O tym, że Japończycy uwielbiają podróżować, nie trzeba mówić nikomu. Krążą już legendy o falach japońskich wycieczek zalewających każde słynne miejsce na naszym globie. Japońskie wycieczki słyną z tego, że wszyscy ich uczestnicy noszą fikuśne czapeczki w jednakowym kolorze i dźwigają około pięciu kilogramów sprzętu fotograficznego, oraz z tego, że potrafią na przykład zwiedzić Europę w pięć dni (bo przecież firma nie da więcej urlopu). Organizacja takich wycieczek jest wręcz groteskowa. Kiedyś zdarzyło mi się siedzieć w samolocie obok kilku uczestników takiej imprezy i przysięgam, że co parę godzin podchodził do nas przewodnik w muszce w grochy i wywijając pałeczką z umocowaną na czubku plastikową kaczuszką, która służyła mu do zwracania na siebie uwagi, oznajmiał siedzącym koło mnie osobom, że nadeszła ich kolej na wizytę w toalecie."

Niech przyjeżdżają i zabierają sobie nasze "kaczuszki"

Janusz Bajcer napisał(a):Jak tak dalej będziemy pstrykać,to dościgniemy Japończyków

Tylko nielicznym będzie to dane, bo ryżojady standardowo biegają już z MARKAMI III EOS-1D, który zapisuje do 10 klatek na sekundę, tak więc zrobienie 2 tyś zdjęć zajmuje im tylko 2 minuty

38 X 4 = 152