Ile zabrać pieniędzy na 10-dniowy wyjazd do Chorwacji?

wiolek_lp napisał(a):Za mało info !
Jakie atrakcje ? Wejście na Twierdzę Spanjola czy np. wynajęcie motorówek czy łodzi ?
Będziecie mieszkać w miasteczku i jeść tylko w konobach ? Pytasz o obiady i kolacje... Czy na zadupiu w robinsonadzie i gotować będziecie sami ?
My w zeszłym roku przy 18 nockach z czego 7 na Hvarze, w całości na wyżywienie i przyjemności w Cro wydaliśmy 3600. Czyli chyba mało
Stołowaliśmy się praktycznie pół na pół, oczywiście tylko kolacja czy obiad w konobach No i nasze dzieci niejadki, więc tylko frytki czy pizza, a to zmniejsza koszt wyżywienia "na mieście"

Musisz liczyć się z tym, że posiłek w konobie na Hvarze będzie kosztować min. 300 kun - opcja gdzie dzieci mało jedzą albo pizze, no chyba, że same pizze to w 200 się da

To 3600 w zł? ale bez kosztu noclegu?

Przyznam się, że pierwszy raz jechałem na Chorwację bez forum z własnym rozumem. Dałem radę , a później ileś tam razy. Jak widać młodzież bez żadnej wiedzy podanej na tacy nie da sobie rady. Przykre i to pewnie wina nauczycieli wf-u zresztą.
Jest coś, coś czego im współczuję, że brak im tego dreszczyku emocji, odkrywania na własną młodą rękę mimo, że to już odkryte ...

bluesman napisał(a):Przyznam się, że pierwszy raz jechałem na Chorwację bez forum

I dlatego pojechałeś "na" nie "do".

ZytaS napisał(a):To 3600 w zł? ale bez kosztu noclegu?

Zacytuje siebie z wątku, który wkleił wyżej Janusz Tylko widzę, że mi się rypnęło w noclegach- miało być 18 dni, a noclegów 16. Już poprawiam

wiolek_lp napisał(a):To moje tegoroczne 2018 dokładnie podliczone bo lubię cyferki

Rodzina 2+2 ( 5 i 7 lat )
Ilość noclegów: 16
Termin: 24.06- 10.07
Lokalizacja: Korcula - 7 nocy, Hvar- 7 nocy, Riviera Makarska- 2 noce
Trasa: 4520 km

Koszt całości: 10100 zł
Noclegi: 3640 zł
Paliwo: 1390 zł (gaz)
Autostrada,winieta Węgry: 390 zł
Promy: 340 zł
Ubezpieczenie: 320 zł
Zakupy w Pl (w tym 6 kremów do opalania, prezenty dla gospodarzy, itp. ): 420 zł
Reszta wydatków w Cro : 3600 zł
Obiadokolacja w konobach: 9 razy ( najtańszy rachunek 150 kun, średnio 260 kun, 3 razy po 350 kun )
Ogólnie bez żałowania na cokolwiek, ale też bez jakiś szaleństw

Janusz Bajcer napisał(a):

bluesman napisał(a):Przyznam się, że pierwszy raz jechałem na Chorwację bez forum

I dlatego pojechałeś "na" nie "do".

Janusz dokładnie tak było tak wtedy jechałem dokładnie to miałem na myśli

bluesman napisał(a):Przyznam się, że pierwszy raz jechałem na Chorwację bez forum z własnym rozumem. Dałem radę , a później ileś tam razy. Jak widać młodzież bez żadnej wiedzy podanej na tacy nie da sobie rady. Przykre i to pewnie wina nauczycieli wf-u zresztą.
Jest coś, coś czego im współczuję, że brak im tego dreszczyku emocji, odkrywania na własną młodą rękę mimo, że to już odkryte ...

Mieliśmy tak samo, pierwszy raz pojechaliśmy w ciemno, bez przygotowania i bez znajomości tego forum, zakładaliśmy że przecież jakoś to będzie, był przecież koniec sierpnia, ale po ok. 3 godzinach poszukiwań gotowi byliśmy zamieszkać w hotelu w Seget - niezależnie od kosztów, całe szczęście, że wypatrzyła nas tam sympatyczna Chorwatka i zaprosiła do swoich apartmanów, nawet nam nie przeszkadzało, że pod sufitem zamiast lampy, zwisała smętnie sama żarówka (obecnie modny styl loft ) Wszystko było pierwsze i piękne, później przenieśliśmy się do Arbaniji na Ciovo - zachwycaliśmy się samolotami gaszącymi pożary, nawet nam do głowy nie przyszło, żeby narzekać na pobliskie lotnisko. Zdjęcie Chorwatów powracających z połowów do dziś stanowi tapetę na komputerze mojego męża. Na pewno zaprzyjaźnienie się z tym forum zmieniło nieco optykę patrzenia na Chorwację, czasami jesteśmy trochę krytyczni, uświadamiacie nam to, czego wcześniej nie zauważaliśmy, ale niezmiennie zachwycamy się tym pięknym krajem.

bluesman napisał(a):Przyznam się, że pierwszy raz jechałem na Chorwację bez forum z własnym rozumem. Dałem radę , a później ileś tam razy. Jak widać młodzież bez żadnej wiedzy podanej na tacy nie da sobie rady. Przykre i to pewnie wina nauczycieli wf-u zresztą.
Jest coś, coś czego im współczuję, że brak im tego dreszczyku emocji, odkrywania na własną młodą rękę mimo, że to już odkryte ...

Zapytałem grzecznie ile po prostu mniej więcej szykować. Własny rozum jest, a forum znalazłem przypadkiem. Apartament wynajęty, w ciemno nie jedziemy, na brak pieniędzy nie narzekam. Ale widzę, że niektórzy lubią się przyczepić do zwykłego pytania zadanego przez kogoś, kto nie był nigdy w Chorwacji i nie wie jakie są ceny. Gdybym jechal sam to moge sobie odkrywac nowe tereny i jezdzic w ciemno, ale niestety z dziećmi lubię mieć wszystko mniej więcej po planowane i zorganizowane. Pozdrawiam i życzę bardziej "lajtowego podejścia do innych.

P.S. do młodzieży nie należę, trochę Europy też zjezdzilem z racji zawodu, ale akurat w Chorwacji nie bylem

Nie przejmuj się,zawsze trafi się ktoś,kto swoje problemy odreagowuje na forum.
Pozdrawiam miłego wypoczynku.

rysiotm napisał(a):(...) na brak pieniędzy nie narzekam (...) trochę Europy też zjezdzilem (...)

Przyjmij ceny "zachodnioeuropejskie" i będzie mniej/więcej pasować. Oprócz dojazdu i noclegów (OK, jeszcze winietka na ponton) nie mam innych dodatkowych kosztów. Życie (żarcie) kosztuje mnie w Chorwacji tyle samo, co "w domu".

rysiotm napisał(a):Zapytałem grzecznie ile po prostu mniej więcej szykować. Własny rozum jest, a forum znalazłem przypadkiem. Apartament wynajęty, w ciemno nie jedziemy, na brak pieniędzy nie narzekam. Ale widzę, że niektórzy lubią się przyczepić do zwykłego pytania zadanego przez kogoś, kto nie był nigdy w Chorwacji i nie wie jakie są ceny.

Jest tu kilku (na szczęście niewielu) tzw. "starych wyjadaczy", którzy lubią zdyskredytować "nowych". Nie zrażaj się. Pytaj, także w innych wątkach tematycznych, na pewno otrzymasz pomoc.

...a wystarczyło odpowiedziec na pytanie...chociaż pozwolono Ci kolego rysiotm zadawać pytania "fiu, fiu" -to już duże wyróżnienie.
Tak jak pisze kolega boboo zachodnioeuropejskie ceny to będzie od 10 do 30% drożej niż w Polsce, raczej nic nie jest tańsze/równe cenom w Polsce, za kilkoma wyjątkami np. świeże figi i arbuzy ale to:
- po pierwsze "primo"-od "dziadka" z samochodu-kramiku
- po drugie "primo" to opinia mojej żony, ja za bardzo nie jestem obeznany w temacie cen w Polsce.

Przykładowe ceny w sklepach możesz zobaczyć klikając w linki:
LIDL
KAUFLAND
i dajmy na to jeszcze
PLODINE
to powinno ci dać obraz jeśli chodzi o ceny żywności w sklepach, oczywiście sieciówek jest więcej ...popatrz sobie na Google SW jakie masz w okolicy twojej miejscówki.
Konoby...to jest wydatek od około 250-300 kun do nawet ∞-tylko od was to zależy.
Wypoczynek...tylko od was zależeć będzie czy codziennie będziecie pływać rib-em za powiedzmy 175-250 € .
Upominki i pamiątki... na przykład 10 litrów oliwy może być swietną pamiątką i to bardzo praktyczną w kuchni lecz jest to wydatek który również może wpłynąć na koszt wakacji.
...nie wiedząc w jakim wieku masz dzieci...3 lub 4 pary butów do pływania zużył mój 4 a obecnie 5-cio letni synek na zeszłorocznych wakacjach, o siatkach do łapania krabików nie wspomnę.
można tak jeszcze wiele...podsumowując...+/_ 4500 pln może wystarczyć ale nie musi.
pozdro
fly

fly napisał(a):...a wystarczyło odpowiedziec na pytanie...chociaż pozwolono Ci kolego rysiotm zadawać pytania "fiu, fiu" -to już duże wyróżnienie.
Tak jak pisze kolega boboo zachodnioeuropejskie ceny to będzie od 10 do 30% drożej niż w Polsce, raczej nic nie jest tańsze/równe cenom w Polsce, za kilkoma wyjątkami np. świeże figi i arbuzy ale to:
- po pierwsze "primo"-od "dziadka" z samochodu-kramiku
- po drugie "primo" to opinia mojej żony, ja za bardzo nie jestem obeznany w temacie cen w Polsce.

Przykładowe ceny w sklepach możesz zobaczyć klikając w linki:
LIDL
KAUFLAND
i dajmy na to jeszcze
PLODINE
to powinno ci dać obraz jeśli chodzi o ceny żywności w sklepach, oczywiście sieciówek jest więcej ...popatrz sobie na Google SW jakie masz w okolicy twojej miejscówki.
Konoby...to jest wydatek od około 250-300 kun do nawet ∞-tylko od was to zależy.
Wypoczynek...tylko od was zależeć będzie czy codziennie będziecie pływać rib-em za powiedzmy 175-250 € .
Upominki i pamiątki... na przykład 10 litrów oliwy może być swietną pamiątką i to bardzo praktyczną w kuchni lecz jest to wydatek który również może wpłynąć na koszt wakacji.
...nie wiedząc w jakim wieku masz dzieci...3 lub 4 pary butów do pływania zużył mój 4 a obecnie 5-cio letni synek na zeszłorocznych wakacjach, o siatkach do łapania krabików nie wspomnę.
można tak jeszcze wiele...podsumowując...+/_ 4500 pln może wystarczyć ale nie musi.
pozdro
fly

3-4 pary butów:)? Kurcze moje to mam już 3 sezon chodź przyznam, że rzadko ubieram, córka 11 lat spokojnie buty ma na 1 wyjazd ale gdyby mogła zmieścić stopę ( noga rośnie) to by nosiła je w kolejnych...chyba niezły łobuz z Twojego maluszka:)

...no mój synio ma dar, ale to po mamusi... w sumie "cały jest jak mamusia ale jak tatuś siusia". Najważniejsze żeby zdrowe były.
pozdro
fly

Nigdy żadne buty do wody nie wytrzymały więcej niż 14 dni. U dziecka 2 pary na urlop to standard. Czy były za 19złotych czy za 70 PLN czy 140 kun bez różnicy. Ostatnio w 2 dni starłem parę markowych adidasów na Brać na skałach na brzegu. Jak tarka z żyletkami te skały.

Witam ile pieniędzy muszę zabrać na 11 dniowy wypad 3 dni Pula, 4 Omis, 4 kotor?

Chodzi mi o koszty nie wliczając paliwa, apartamentu. Samo wyżywienie.
Czy kwota 1200zł na osobe wystarczy + atrakcje+Rakija. Wiadomo, żadnych pamiątek nie kupuje potem tylko się kurzą w kartonach, jedynie jakiś magnez na lodówke.
Czy taka kwota będzie wystarczająca?

Jak w cro z cenami? Słyszałem, że nie jest wcale tam tak tanio jak niektózy twierdzą(ceny zachodnie)

Pytam bo rok temu na wyzej wymienione wydatki wydałem 1500zł.