Każdy mądry a doświadczony Cro-maniak unika jazdy do HR w sobotę (w wakacje rzecz jasna) a zwłaszcza nie pokonuje odcinków newralgicznych w godzinach szczytu. Podobnież jest z powrotami.
Pomimo że turnusy są od soboty do soboty to jest wiele możliwości "pokombinowania" żeby uniknąć korków.
Bo chyba lepiej "stracić" 3 h np. w Plitwicach nad jeziorkami (miło jak w niebie) niż "zyskać" 3h albo i lepiej w koreczku gdy jest lampa +50 Celsjusza (piekło). A jako dowód że się da - słowo harcerza - 7x w Cro i jedyny korek zaliczyłem za 1-szym razem czekając na prom a z promami na wyspy zasada jest analogiczna. Później już było zero "korkowania".
I obawiam się że nawet oddanie drugiej nitki autostrady pod Malą Kapelą tego nie zmieni bo ruch Europy do HR cały czas rośnie, więc te 2 nitki też docelowo nie wystarczą IMHO