Ile razy byliście w Cro ? Szukamy weteranów :)

Hmmm raczkuję dopiero, ale mam już plany na przyszłe 2 lata
2000 - Porec, Pula, Rovinj, Krka, Plitvice
2008 - Biograd, Zadar, Trogir, Szybenik, Pag
2011 - Pag - Novalia, Pag, Mandre, Kolan, Metajna
2012 - czerwiec/lipiec Hvar - Vira

Witam. Siódmy raz z rzędu Cro. Siódmy raz Peljesac. Pozdrawiam

Cięzko policzyć:
2001 - Istria i Krk
2006 - Dubrownik , Murter, Plitvickie, Kravica (BiH), Krka
2007- Kastela i Vir, Ciovo, Split, Marina i rafting na Cetinie, Ptuj (Słowenia)
2008 - Dubrownik, Cavtat, Kotor (Montenegro), Ptuj (Słowenia)
2009- Razanac, Zadar , Pag, Mostar i Kravica
2010 - Orebic wraz całym Peljesacem
2011 - Budapeszt, Ciovo, Slatine, Split, Trogir, Balaton
a 2012 - Igrane a w drodze powrotnej Balaton
oprócz pierwszego wyjazdy w gronie rodziny, przyjaciól i znajomych grupy od 6 do 18 osób czasami na miejscu na wieczorne spotkania dołączało jeszcze z 8 osób.
W tym roku zważywszy że dzieci podrosły (matura) i już nami nie chcą jeździć grupa liczy 11 podróżników.

Podpis w avatarze

1996-Novigrad
2000-Rovinij
2008-Novigrad
2009-Mareda
2010-Poreć
2011-Mareda
2012-Mareda
2013-Mareda
2015-Szybenik
2018-Mareda
2019-Mareda
2020-Mareda\
2021-Mareda

1987-Omis
1988-Trogir
Ale to były podróże , ile granic z wykładaniem wszystkiego na ławeczkę, pakowaliśmy sie do przyczepki dwa dni, a na ostatniej granicy węgiersko-jugosławiańskiej rozładunek z załadunkiem trwał najwyżej 20 min

2008-Hvar
2009-Hvar
2010-Hvar
2011- Mljet i Hvar
W tym roku Korczula i Lastovo

1/ 2002 (Motocyklem) KRK, Rab, Plitwice, Omis, Baska Voda, Dubrownik, Milini, Molunat.
2/ 2004 (Motocyklem) Istria czyli Medulin, Pula, Vrsar, Rovinij.
3/ 2006 (Motocyklem) Plitvice, Makarska, Jelsa (Hvar), Bol (Brać), Z buta na sv. Jura, Murter.
4/ 2008 (Motocyklem) Krutko bo żona w domu rodziła - Omis i Baska Voda
5/ 2009 (Motocyklami żona na swoim) Baska Voda, Pelijesac, Dubrownik odwiedziny w Mostarze
6/ 2010 (Autem niestety) Z pierworodnym i Baska Voda.
7/ 2011 czerwiec/lipiec (Autem niestety ale ponad 3 tyg.) Baska Voda.
8/ 2011 wrzesień 12 dniowa ucieczka z domu na motocyklu objazdowo BiH, SRB, Kosovo, AL, MNE i na finisz HR

Czy weterani to nie wiem ... ósmy raz
2000 Kasteli i Baska Voda (Trogir Krka Bol)
2006 Medveja i Promajna
2007 Promajna (Jelsa Bol)
2008 Promajna
2009 Promajna
2010 Promajna( Plitvice Dubrownik)
2011 Sevid (Trogir Primosten, Rogoznica Krka)
2012 Peljesac (planowany dzięki temu forum)

W tym roku padło na Primosten

bettina371 napisał(a):Witam,

2009 Podgora
2008 Makarska
2007 Makarska
2006 Kali na Ugljan
2005 Tribunj
2004 Podstrana

oczywiście wszystkie bliżej lub dalej położone od miejsca pobytu miasta i miasteczka też zostały odwiedzone

2010 CRO... koniec sierpnia, wrzesień ale wciąż brak konkretu

piamir napisał(a):Witam. Siódmy raz z rzędu Cro. Siódmy raz Peljesac. Pozdrawiam

Oj musisz tam mieć jakąś kobietę. Tyle razy w jedno miejsce... to musi byc kobieta

A w tym roku to był mój szósty wyjazd do Chorwacji. Najmilej wspominam Rabac (Istria).

13 razy . teraz 14 raz tym razem wyspa Ciovo w tym drugi raz z malzonka i corcia

Witam
właśnie uświadomiłem sobie że od 15 lat jeżdżę na wakacje do Chorwacji(to już chyba weteran.
"Zarażony" zostałem przez rodziców, pierwsze wyjazdy do Jugosławi od 1976 do 1988 (z przerwą na stan wojenny) to m.in Baosici - Czarnogóra, Smederevo,Belgrad - Serbia, Omis,Sukusan - wiadomo.
Od 1998 samodzielnie początkowo we dwoje, obecnie już w czworo.
1998 - Lukovo Sugarje, Sukosan
1999 - Sparadici
2001 - Sparadici - już we troje z roczną córeczką
2002 - Trstenik
2003 - Trstenik , Slatine
2004 - Sparadici
2005 - Brela + Kotor oraz Brela po raz drugi we wrześniu(to tak na zapas gdyby się nie udało w następnym roku)
2006 - Brela + Podaca a jednak się udało!, byliśmy już we czworo z sześciomiesięczną córką
2007 - Zuljana + Ivan Dolac
2008 - Ivan Dolac oraz Brela po raz drugi we wrześniu tym razem tylko dla przyjemności
2009 - Korcula - Tri Zala
2010 - Pag - Mandre
2011 - Pag - Bosana
2012 - Razanj,Pag - Povljana
2013 - Sevid?? Razanj??
Pozdrawiam i dziękuje forumowiczom za wiele cennych porad z których nie omieszkałem nieraz skorzystać(a najbardziej to za Węgry i drogę 86, sam bym się chyba nie zdecydował).

mmar napisał(a):Witam
właśnie uświadomiłem sobie że od 15 lat jeżdżę na wakacje do Chorwacji(to już chyba weteran.

Ciekaw jestem czy taki weteran jak Ty umiałby stworzyć ranking wszystkich odwiedzonych przez te lata miejsc? Na pewno byłaby to ocena wysoce subiektywna, chociażby dlatego, że to samo miejsce mogło wyglądać zupełnie inaczej 15 lat temu niż dziś. Inne też zapewne wtedy miałeś oczekiwania.
Jednak czy któreś z tych miejsc jakoś szczególnie przypadło Ci do gustu? A może jest też takie do którego nie pojechałbyś po raz drugi?

Myślę, że fajnie byłoby, gdyby wszyscy weterani wymieniający w tym wątku swoje miejsca wakacyjnych pobytów, wskazali te, które najbardziej im się podobały. Wiadomo, że każdy ma inny gust i oczekiwania, ale mogłoby to być ciekawą wskazówką dla nowicjuszy.

2011 - Omiś
2012 - Omiś - Vodice
Dopiero się rozkręcamy

Witam
przez te 15 lat starałem się poznać jak najwięcej w Cro, w tym czasie dojrzewałem ja, powiększała się moja rodzina i oczekiwania zmieniały się. Chorwacja także się zmienia , nasz pierwszy wyjazd w 1998 budził zdziwienie wielu naszych rodaków - przecież tam wojna!, ale wówczas w zamian otrzymaliśmy najwięcej sympati oraz "wdzięczności" Chorwatów że przyjechaliśmy wydać nasze marki, w następnych latach przybywało turystów spokojne miejscowości stawały się kurortami,a gospodarze już nie zawsze byli tak mili. Jedak to cały czas jest moje miejsce, co roku wracam z równą radością.
Przyznam że ja wciąż szukam miejsca idealnego, rankingu nie prowadziłem, ale kilka miejsc mogę z czysty sumieniem polecić. Bardzo podobał mi się Peljesac - Trstenik, Zuljana spokojne mieściny z przyjanymi dla małych dzieci plażami, wracałem także na Hvar tylko że miejsca te są odległe , Hvar drogowo ekstremalny , a podróże z dziećmi męczące. W czołówce jest również Brela , chyba najlepsze plaże w Chorwacji, dla mnie w sezonie zbyt tłoczna, a jeszcze znoszenie wózka z apartamentu na promenadę męczące. Najbardziej na plus zaskoczył mnie Pag, spokojny, nie tak zatłoczony, z bardzo fajnymi dla dzieci dzikimi plażami. Jednak ja już cieszę się z tego że dzieci wyrosły z piaszczysto-kamienistych plaż i możem korzystać z betonowych pomostów i skałek co daje nam możliwość szukania spokojnych miejscowości z prywatnymi przydomowymi plażami.
Myślę że w Chorwacji każdy znajdzie coś dla siebie, ja jednak szukam głównie ciszy i spokoju dlatego od kilku lat jeździmy tylko sami i zazwyczaj w czerwcu lub we wrześniu.
pozdrawiam.