ANITA:) napisał(a):a ja to najbardziej lubię takie znaleziska we własnych kieszeniach czasami idąc z dzieciakami , czy wyskakuję po coś na szybko do sklepu nie biorę portfela tylko wkładam do kieszeni pieniążki i zdaża mi się że zapominam wyciągnąć resztę po powrocie do domu i po jakimś czasie ubierając tą samą kurtke czy spodnie jest niespodzianka
Gorzej jak spodnie trafią do pralki Ostatnio niestety zdażyło mi się dychę wyprać
jaceek1 napisał(a):Ja znalazłem w Rogoźnicy 800 kun w zwitku który wiatr staczał do morza, a na samym początku urlopu tuż przed Rogoźnicą Chorwatka wjechała mi w tył auta nic lepszego jak tak rozpoczęte wakacje!! Ale w sumie odszkodowanie OC + znaleźne pokryło 3 tygodnie urlopu (blacharz wziął 200zł)