Wyspy zawsze są droższe, zwłaszcza te mniejsze.
Będąc na Chalkidiki kilka lat temu, objeżdżaliśmy północ - Arnaia, Ierissos, pół. Athos - mieszkaliśmy na Kasandrze, i w Ierissos wpadliśmy na jakiś lunch zamówiliśmy żarcie i gość pytał nas dwa razy czy na pewno, okazało się że porcje były masakryczne i połowy nie daliśmy rady zjeść, a cena przyzwoita (nie pamiętam kwoty ale ceny były normalne natomiast porcje ogromne - tak to zapamiętałem).
Tak że wiele zależy od miejscówki i tego co jest w okolicy.
Nie jestem pewien na 100 ale to chyba była ta knajpa : http://mouragio-restaurant.gr/index.php/el/