Dla mnie porównujecie kierunki i style podróżowania, które w moim odczuciu nie powinno się porównywać. Ja w tym roku jadę samochodem 23-30 czerwca do Grecji (dalej Albania i Macedonia do 10 lipca), a we wrześniu do Chorwacji (16-23 września). Nie przyszło mi do głowy porównywać tego cenowo.
W Chorwacji byłem 13x od 2011 roku, w Grecji będzie to nasz pierwszy raz (wcześniej tydzień na Korfu samolotem oraz dzień tranzytem z Bułgarii na prom do Włoch). Jednak przeglądając setki ofert i zapytań poprzez e-mail mogę stwierdzić, że w Grecji jest prościej znaleźć nocleg w rozsądnych pieniądzach oraz, że w restauracjach jest chyba trochę taniej.
Jakby kogoś ciekawiło to w Grecji płacimy za nocleg dla czterech dorosłych osób (tylko takie szukam, choć dzieci 7 i 5 lat) 55 EUR, a w Chorwacji 50 EUR. Przejazd na Halkidiki to 1750 km, a na Pag to 1100 km, więc co tu porównywać. Jednak już wybrzeże Albani to 30 EUR (początek lipca), a jezioro Ochrydzkie to ok. 25 EUR.
Tak samo wczasy samolotem, wszystko zależy od terminu i czasu rezerwacji. Różnice potrafią być kolosalne. My w grudniu '22 byliśmy w Meksyku gdzie zapłaciliśmy za naszą czwórkę 14 tys. zł, gdzie normalne ceny były ponad 30 tys. zł. W połowie marca '22 Egipt (5* all inc) dla naszej czwórki kosztował 4,5 tys. zł, a pod koniec miesiąca musielibyśmy już zapłacić 11-12 tys. zł - piszę w obu przypadkach o lastach na 2-3 dni przed wylotem.
Kolejna sprawa jest taka, że miasta/regiony niesamowicie zmieniają się. W 2014 roku byliśmy ze znajomymi w Tajlandii w Krabi (półwysep Railay Beach). Byliśmy zachwyceni. W 2022 roku oni pojechali drugi raz. Z opowiadań i zdjęć miejsce nie do poznania. Kicz i pełno hoteli, wielki plac budowy, nawet układ plaż zmieniony.
W moim odczuciu Chorwacja również niesamowicie zmieniła się w porównaniu z moimi pierwszymi wyjazdami. Dlaczego to nie będę się rozwodził, bo nie ten wątek. Jednak póki będą siły, pieniądze i dalej takie miejsca gdzie można się odciąć od reszty świata, a jest ich pełno to dla mnie warto jeździć.