ApropoDefacto napisał(a):bluesman napisał(a):Jeżeli stać Cie na kupowanie i wyrzucanie po urlopie rzeczy jak najbardziej ok. mnie nie stać stąd je wożę np. rowery ca 3000 EUR, powiesz mi można wypożyczyć ale widocznie nie wiesz jaka jest różnica między rowerem skrojonym jak garnitur na miarę, doskonale leżącym, moim, a byle jakim rowerem do tego mamy ulubione ciuchy, buty, kaski itp do samolotu tego nie wezmę
Piszesz, że nie stać Cię na wakacje all albo na wymianę co sezon kilku ciuchów a kupujesz rowery za 3 koła ojro ? coś tu nie gra
Generalnie zgadzam się, dla mnie również sama droga i wszystko co z nią związane to już super zabawa. Sama jazda dla mnie to już wakacje a nie podróż na nie mało tego, w relacjach lubię czytać o przygotowaniach do podróży jak i jej samej Niektórzy tak mają (jak m.in ja) i nie ma co się im dziwić
Bądź tak uprzejmy i pokaż mi gdzie napisałem, że nie stać mnie na wakacje all czy też co sezon na wymianę ciuchów
Co do rowerów wytłumaczę Składam rowery co potrafi trwać dłuższy czas, czasem dwa czasem cztery lata to nie jest zakup jak gdybym szedł do sklepu Przypomina to kupno na raty ale za to mam rower skonfigurowany z takich części jakie ja chcę, w dokładnie wymaganym rozmiarze bo sam rozmiar ramy to pikuś jest mnóstwo innych parametrów, o których laik nie wie Kolejna rzecz pryncypia, na jedne rzeczy wydam duże pieniądze na inne nie