Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

rafalisko30 napisał(a):... postanowiliśmy zobaczyć inny kraj, a że opinie o Czarnogórze są przeważnie pozytywne, to liczę na to, że zauroczy nas tak samo jak Cro.

Bardzo dobry pomysł, będziecie zadowoleni. Przy okazji, polecam zorganizować jednodniową wycieczkę do Albanii.

My będziemy "dziadować" albo we Włoszech, albo w Chorwacji. Ponieważ jedziemy w pierwszej połowie września, w Cro ceny są znośne, nawet w pierwszej linii brzegowej. (np. dvusobni apartman przy plaży dla 4 osób - 55 euro). Gorzej znaleźć coś na tym poziomie, w interesującym mnie regionie Włoch.

walp napisał(a): 55 euro). Gorzej znaleźć coś na tym poziomie, w interesującym mnie regionie Włoch.

Jaki to region i ile osób?

SingSing74 napisał(a):

walp napisał(a): 55 euro). Gorzej znaleźć coś na tym poziomie, w interesującym mnie regionie Włoch.

Jaki to region i ile osób?

Temat jest już tym wątku
4 osoby.

Rok temu za 10 dni w Makarskiej przez booking płaciłem 4.100 zł, wczoraj patrze ten sam dom, ten sam pokój w tym samym okresie na 10 dni właścicielka woła....4900 zł...SZOK na moje żeby aż o tyle podnosić.

dominikzw napisał(a):Rok temu za 10 dni w Makarskiej przez booking płaciłem 4.100 zł, wczoraj patrze ten sam dom, ten sam pokój w tym samym okresie na 10 dni właścicielka woła....4900 zł...SZOK na moje żeby aż o tyle podnosić.

Ceny idą bardzo do góry...ale zobaczcie jaki jest popyt, styczeń a duża część apartamentów zajęta, ludzie szukają nawet apartamenty dla blisko 20 osób i nie są to odosobnione przypadki. Uśmiechałem się że podczas ostatniego pobytu wakacyjnego było multum rodaków co teraz mówić.... Powoli przymierzamy się do zmiany kierunku, z racji sympatii do właściciela (gospodarz niedługo odpuści wynajmowanie z racji wieku) i bardzo dobrych warunków jedziemy do cro ale również planujemy już wyjazd do Italii. W Chorwacji robi się tłoczno i stosunkowo drogo.

amatus1 napisał(a):W Chorwacji robi się tłoczno i stosunkowo drogo.

Trudno zanegować.
Ostatnio w telewizorni na programie "Arte" oglądałem fajny program o Parku Yellowstone.
Jak to w latach 20. zeszłego wieku wybito wszystkie! (oprócz misiów bo takie pluszowe) drapieżniki aby przywabić turystów.
Udało się, turystów rzesze...
Ale nie tak dawno nagle stwierdzono, że park nie wygląda jak park, tylko powoli zamienia się w stepo-pustynię.
Stada wapiti i bizonów, nagle bez żadnych wrogów, zaczęły rozmnażać się jak króliki i wręcz wyjałowiły kiedyś zielone połacie Parku.
Odstrzał nic nie dał.
Ktoś wpadł na pomysł żeby przywrócić wilki. W 1995 roku wpuszczono/osiedlono tam watahę w liczbie 20 pod wodzą białej wilczycy.
I... abrakadabra, Park wraca do zielonej normy.

Naturalna równowaga - to są te magiczne słowa.

Tak sobie myślę, że i Chorwacja musi przejść podobny proces z turystami, ale w pewnym momencie równowaga zostanie osiągnięta i będzie dość stabilna.
Tyle że zamiast wilków, instrumentem są ceny.

boboo napisał(a):Jak to w latach 20. zeszłego wieku wybito wszystkie! (oprócz misiów bo takie pluszowe) drapieżniki aby przywabić turystów.
Udało się, turystów rzesze...
Ale nie tak dawno nagle stwierdzono, że park nie wygląda jak park, tylko powoli zamienia się w stepo-pustynię.
Stada wapiti i bizonów, nagle bez żadnych wrogów, zaczęły rozmnażać się jak króliki i wręcz wyjałowiły kiedyś zielone połacie Parku.
Odstrzał nic nie dał.

Już myślałem, że nawiązujesz do głośnych ostatnio, chorych pomysłów kilku debili no ale przecież to nie ten wątek.

A w temacie

boboo napisał(a):Tak sobie myślę, że i Chorwacja musi przejść podobny proces z turystami, ale w pewnym momencie równowaga zostanie osiągnięta i będzie dość stabilna.

Wydaje mi się, że ten proces już się odbywa. Będąc w ubiegłym roku w Chorwacji odniosłem wrażenie, że było nieco mniej turystów niż w poprzednich latach choć zawsze bywam w tym samym terminie.

dominikzw napisał(a):Rok temu za 10 dni w Makarskiej przez booking płaciłem 4.100 zł, wczoraj patrze ten sam dom, ten sam pokój w tym samym okresie na 10 dni właścicielka woła....4900 zł...SZOK na moje żeby aż o tyle podnosić.

I będą podnosić tak długo, aż pewnego roku obłożenie tak spadnie, że stwierdzą, iż we wcześniejszych latach, przy niższych cenach więcej zarobili

piotrulex napisał(a):

dominikzw napisał(a):Rok temu za 10 dni w Makarskiej przez booking płaciłem 4.100 zł, wczoraj patrze ten sam dom, ten sam pokój w tym samym okresie na 10 dni właścicielka woła....4900 zł...SZOK na moje żeby aż o tyle podnosić.

I będą podnosić tak długo, aż pewnego roku obłożenie tak spadnie, że stwierdzą, iż we wcześniejszych latach, przy niższych cenach więcej zarobili

tez tak mysle! w moim przypadku cene podniesli o 20 E na dobe , 2 lata temu za 2+1 bylo 40E, a teraz 60E , ciekawe jak ceny w knajpkach i sklepach ?

Jakie mniej turystów? Tyle jeszcze co w 2018 nigdy nie było. Takich tłumów nigdy nie widziałem na promach i Autocjescie

Fakty są takie, że podnoszenie cen najpierw odstraszy turystów z krajów biedniejszych. Dla np. Niemca, Austriaka, czy Włocha 10 000 zł to jedna wypłata, więc ich tolerancja na chorwackie podwyżki jest zgoła inna niż nasza. Dlatego jeżeli tendencja podwyżek się utrzyma, to Polacy zaczną oddalać się od linii brzegowej, skracać pobyt, rezygnować z płatnych atrakcji lub w końcu zmienią kierunek wakacyjnego odpoczynku.

piotrekbeti napisał(a):Jakie mniej turystów? Tyle jeszcze co w 2018 nigdy nie było. Takich tłumów nigdy nie widziałem na promach i Autocjescie

Ja tez uważam ze w 2018r było mniej niz w poprzednich latach.
Mowa o wrześniu bo to nasz termin od kilku lat

W tym roku jedziemy w sezonie ( sierpień ) , na bogato
Bede miał nowe doświadczenia.
Chociaż apartman kosztował podobną kase co we wrześniu

P.S. juz studiuję wszystkie tematy o objazdach autobany w Słowenii, cenie gazu po drodze, no i gdzie i tanio zjeść zeby mnie po wakacjach dziołcha nie zostawiła za to ze przy garach stać musiała

Jedz nad Balaton, albo do Bułgarii - tanien wyjdzie

Pääkäyttäjä napisał(a):Jedz nad Balaton, albo do Bułgarii - tanien wyjdzie

Wstyd sie przyznać ale nigdy nie byłem....
W tym roku był nawet plan, tydzień nad Balatonem, a na drugi tydzień zjazd w dół do Cro

Niestety jak co roku wygrała jedyna słuszna opcja

piotrekbeti napisał(a):Jakie mniej turystów? Tyle jeszcze co w 2018 nigdy nie było. Takich tłumów nigdy nie widziałem na promach i Autocjescie

Z promu nie korzystałem, ale nigdzie indziej nie stwierdziłem drastycznego wzrostu turystów.
Mowa o I połowie sierpnia, a więc szczycie szczytów.
W Metajnie bywało onegdaj więcej ludzi niż w Omišu.