Ural napisał(a):Nie ukryjesz się Bobo. Brzuch masz znacznie powyżej średniej krajowej. Trzeba się z tym pogodzić albo mniej "żreć".
piotrulex napisał(a):My jutro na świetny obiad idziemy, taki gęsionowy, do 4* hotelu z rewelacyjną kuchnią. Brzuchy sporo urosną gdyż bierzemy w opcji "płacisz raz i jesz ile chcesz" . To tak aby się nad kosztem nie zastanawiać więc i tematycznie
Na wieczór mieli wpaść znajomi z wódką i tatarem, ale że żołądek mam % delikatny a i gąskę wypuścić za wcześnie by było szkoda to przełożyliśmy
boboo napisał(a):Ino którego kraju?Ural napisał(a):Brzuch masz znacznie powyżej średniej krajowej
Choć prawdę powiedziawszy, warto by deczko schudnąć.
Ponton by szybciej poszedł, albo mniej palił.
Trajgul napisał(a):piotrulex napisał(a):My jutro na świetny obiad idziemy, taki gęsionowy, do 4* hotelu z rewelacyjną kuchnią. Brzuchy sporo urosną gdyż bierzemy w opcji "płacisz raz i jesz ile chcesz" . To tak aby się nad kosztem nie zastanawiać więc i tematycznie
Na wieczór mieli wpaść znajomi z wódką i tatarem, ale że żołądek mam % delikatny a i gąskę wypuścić za wcześnie by było szkoda to przełożyliśmy
Na pewno gęś będzie ci smakowała, bo przecież jeśli chodzi o jedzenie to wybredny nie jesteś . Natomiast jak przeczytałem słowo "wódka" to aż się skrzywiłem, bo to do Ciebie w ogóle nie pasuje. Szkoda wieczora, niech znajomi przyjdą z piwem w puszce i czipsami .
P.S. Piotrulex, żeby nie było, że się czepiam, to powiem, że jutro przychodzą do nas znajomi, z którymi byliśmy w Chorwacji. Kolega również wódki nie pije, za to pije pokaźne ilości piwa (w Chorwacji miał ze sobą 3 zgrzewki i jeszcze dokupował). Natomiast jeśli chodzi o jedzenie to w Chorwacji strasznie wybredzał i nie mam pojęcia co mu przygotować, więc kupię mu czipsy i niech z dziećmi posiedzi w pokoju obok .
greenrs napisał(a):A może by tak zmienić tytuł tego wątku? Np. Diety i inne bzdety czy coś w tym rodzaju
Ural napisał(a):Gęsina bardzo dobra. Lepsza od kaczki.
Właściwie to dlaczego wszyscy piszą tu o jedzeniu to skoro wątek dotyczy kosztów urlopu. Co tu się nawyrabiało. Czyż to nie Dziwne.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko