Eger napisał(a):piotrulex napisał(a):
My rozmawiamy o każdym większym wydatku, nawet tym kilkunastokrotnie mniejszym niż wymienione 5 tysi. Nawet jak żona kupuje buty to o tym rozmawiamy, jak mi gdzieś przejazdem w oko wpadnie super koszula czy marynarka to wysyłam jej foto i pytam się co o tym sądzi. Tu nie chodzi o jej czy moją zgodę, planowanie budżetu czy spowiadanie się z tego wydatku ale rozmawiamy o tym. Jak ja kupuję nową kuszę to polowanie w cro za maks 3 stówy to się pytam żony o jej zdanie a ona jak kupuje nowe ciuchy na jogę czy inne fikołki to też mnie o tym informuje. Spowiadanie? Nie. Wspólne decydowanie? Tak
Kusza na polowanie w CRO
Dla ciebie 1 pizza w knajpie w CRO to juz katastrofa finansowa,a 2 piwa kupione w sklepie to juz absolutna rozpusta i cos przerazajacego
A ty o kuszy
Nonstop se jajca robisz z nas
Z tą pizza i piwem do z pewnością nie do mnie
Pizze uwielbiamy, jemy często. Piwo w knajpie sporadycznie, w sklepie chyba codziennie ale.jakos nie pamiętam a.sie uzewnętrzniał z tego powodu
Kuszę kupowałem w Decathlon za jakieś 2,5-3 stówy, pisze o tym od lat w temacie na tym forum i nikt sensacji z tego noemrobi. No chyba, że tania straszliwie
To raczej Wy się jajca robicie bo pogadać o poerdolach chcecie
Ale ciepło, co nie?