napisał(a) SingSing74 » 07.09.2018 22:22
Jeżeli chcecie obniżyć koszty wakacji,
nie wstydźcie się zamawiać tego co lubicie.Pizza w Chorwacji, to nie obciach jak niektórzy twierdzą. Skoro wam i waszym dzieciom smakuje, to zamawiajcie na potęgę.
W Chorwacji łatwiej dostać smaczną pizze niż dobrze przyrządzone "owoce morza".
Nie wstydźcie się robić posiłków we własnym zakresie. Nie dla każdego obsługa kelnera jest synonimem udanych wakacji.
Słoiki są OK(najlepiej swoje), a jeżeli smakują, to oszczędzacie kasę i czas oczekiwania w restauracjach, który możecie przeznaczyć na......... na cokolwiek.
Osobiście przez 26 lat częściowego stołowania się w barach i restauracjach na zagranicznych wojażach z dań tam serwowanych zapamiętałem pozytywnie:
1. Smażony ser z sosem tatarskim w Czechosłowacji,
2. Langosz i zupy gulaszowe na Węgrzech,
3. Gulasz na Korsyce (wg zapewnień polskiej kelnerki, pochodził z krówek wolno pasących się w lesie).
Reszta to zwykłe żarcie nie okraszone czymś specjalnym za cenę, którą zapłaciłem. Niejednokrotnie była to porażka (muszle w Bułgarii i Chorwacji czy żeberka w Hiszpanii).
PS. Jako smaczne dodam jeszcze bułgarskie CACA - czyli małe rybki podawane z cytryną lub ketchupem na plaży zamiast frytek.

Ostatnio edytowano 08.09.2018 08:42 przez
SingSing74, łącznie edytowano 3 razy