Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

gertstary1 napisał(a):
Eger=każdy spedza wakacje jak chce,wielu moich znajomych siedzi na dupie i od lat nie jezdzą nigdzie,ja jestem dumny,że co rok sie udaje i nie zagladam innym w portfele,czy ktos wydał 5 czy 15 tys,czy to ważne?ważne ,ze sie spedziło fajnie urlop i uwierz lodów zawsze jest w bród,i moja kobieta nie spedza urlopu w kuchni ,ale jesli niektórym na tym forum bedzie lżej,niech sobie tak myślą

MIMIMUM tyle samo coza noclegi wydaje siena jedzenie,picie i inne sprawy

MIMINUM

Jak ktos podaje kosztorys i po porownaniu kosztow noclegu zostaje mu mniej na inne rzeczy, to po prostu jego wiarygodnosc jest dla mnie ZEROWA
Koszty noclegow w Chorwacji sa znane
Ceny jedzenia,picia, itd... takze

Sorry
Za stary jestem, zeby ktos mnie zbajerowal 2 wspanialymi tygodniami w Chowacji za 4-5-6 000 ija w to uwierzyl

Faktycznie ten wątek robi sie co najmniej dziwny.
Pozdrawiam was z Bratusiowej Konoby
Dzisiaj próbuję nowe danie

Habanero napisał(a):Widzę, że się rozkręcamy
Nic Ci nie liczę i nie interesują mnie Twoje zarobki.
Chciałem na Twoim przykładzie pokazać bezsens dyskusji na temat ... kto dziaduje, a kto nie.
Osoby dobrze zarabiające (np. w Norwegii) przeznaczają niecałą 1 pensję na "budżetowy " urlop w Chorwacji
i to jest jak najbardziej ok. W Polsce większość ludzi musi odłożyć 3 pensje i postrzegani są za dusigroszy.
Ot taki paradoks.
ps
Z tymi frajerami to mnie poniosło , ale to przez to ciągłe dziadowanie w tym wątku.
Sorry, też uważam, że każdy robi jak chce i nic mi do tego.

...a ja wprost przeciwnie.... interesuje się zarobkami innych chociażby po to żeby wiedzieć czy moja praca jest doceniana, w Norwegii zarobki nie są to tajemnicą ani powodem do wstydu, jestem w stanie sprawdzić jaki dochód miał sąsiad czy szef itd.
...nie piszę też mniej niż wydałem, ani więcej niż wydałem-bo się tego nie wstydze, ze tyle to a tyle zarabiam.
pozdro
fly

Fly-Norwegia piękny kraj,fakt możesz sprawdzić ile zarabia sąsiad i.... ostatnimi czasy sie to zmieniło,ludzie wiedzieli kto ma za duzo,zdarzały sie porwania itp...dalej mozesz sprawdzic sasiada,ale on od razu dostaje info,że sprawdzałes jego zarobki,myle sie? W kwietniu spedziłem tydzien w Bergen
Eger taa,wiecej niz na mieszkanie wydaliśmy na inne rzeczy,1300pln poszło na 12 noclegów,ok 1000pln paliwo,1700pln wydaliśmy na jedzenie,picie,zakupy do PL,zakupy w PL,zakupy w CZ

Trajgul napisał(a):To może zaproponuję zabawę .

A ja zaproponuję inną pt. "komu pierwszemu puszczą nerwy i będzie miał ( w następstwie tego) utrudniony dostęp do forum?"
Bo wszystko nieuchronnie ku temu zmierza.

https://www.facebook.com/19510188451186 ... 765469635/ może potrzebny byłby komentarz polskiego konsula dot cen

Anakin,masz racje ,wczoraj gdzieś na wyszukiwarce mi sie link wyświetlił z 2017 roku,co sie stało z forum cro.pl,dużo tu nas jest,wielu juz jest wyjadaczami,wszystkie plaże opisane,wszystkie konoby,wszystkie ceny,nie ma co odkrywać i stał sie fakt,jak teraz z naszymi włodarzami,jest jedyna słuszna opcja,koniec gadania,wiec nie bede sie juz udzielał,aż do wiosny,bede sobie jak kiedys wchodził poogladac relacje z podrózy-w zimowe wieczory i potem jak jest z drogami w 2019 roku,wszystkich gorąco pozdrawiam

gertstary1 napisał(a):Fly-Norwegia piękny kraj,fakt możesz sprawdzić ile zarabia sąsiad i.... ostatnimi czasy sie to zmieniło,ludzie wiedzieli kto ma za duzo,zdarzały sie porwania itp...dalej mozesz sprawdzic sasiada,ale on od razu dostaje info,że sprawdzałes jego zarobki,myle sie? W kwietniu spedziłem tydzien w Bergen
Eger taa,wiecej niz na mieszkanie wydaliśmy na inne rzeczy,1300pln poszło na 12 noclegów,ok 1000pln paliwo,1700pln wydaliśmy na jedzenie,picie,zakupy do PL,zakupy w PL,zakupy w CZ

...tak jak piszesz ...a ...o porwaniach nie słyszałem...
a propo twojego hobby ...mam alhambre z 1998r niemal 100% oginał może zrobimy deal
pozdrawiam

Eger napisał(a):

Habanero napisał(a):Jeżeli można przygotować się do wyjazdu i za mniejsze pieniądze spędzić urlop, to frajerem jest ten, który tego nie robi.

Wszystko zalezy od tego, co za te mniejsze pieniadze ma do dyspozycji

Jak o wiele gorsze noclegi, jedzenie przygotowywane przez zone zmuszana do gotowania przez cale wczasy, brak wyjsc do knajpy, oszczedzania na wszystkim lacznie z lodami dla dzieci, brak wycieczek, itd...,
to mam gdzies taki brak frajerstwa

Ktos inny powie super oszczednemu, ze frajerstwem jest wydawanie kasy na wczasy, zamiast zostac w domu i zaoszczedzic

I wtedy oszczedzajacy na wszsystkim i wszedzie jest gleboko w d....

Jakiś problem z rozumieniem czytanego tekstu.

Przecież piszą tu ludzie że jesli mozna wydac mniej to czemu tego nie zrobić...co nie znaczy ze dziadują...to ze ktos nie chodzi 2 razy dziennie do konoby nie znaczy ze nie chodzi wcale i zona stoi cały urlop przy garach a dzieci nawet loda nie poliżą przez cały urlop...nie popadajcie w skrajnosci

gertstary1 napisał(a):Wikol,dyskusja z Tobą nie ma sensu,Ty wiesz wszystko lepiej,nawet ile wydaje na urlop ,wiesz jaka jest róznica?taka,ze ja nie mam kredytów a Ty masz,jezdze samochodami wiekowymi bo lubie i je naprawiam ,bo to moja pasja , mam ich ponad 30, a i nie orientujesz sie wogóle w rynku aut 25 letnich i starszych.....ja to robie od 27 lat ,zawodowo,ale ja sie nie znam ,zapraszam do lektury np classic auto,tylko by Ci kopara nie opadła

Napisałeś tak że kupujesz za 2 tysie a inni za 5 tysi. Wszystko kupujesz o wiele taniej jak inni.

Ja osobiście bym miał stresa że padnie auto
wiekowe na trasie. Ostatnio była prośba o pomoc z Jeepem.
Nie mam kredytów a jedynie wziąłem auto w kredycie 50/50. Wole tą połowę oddać po 1,5 roku ze śmieszna prowizją.
Jak piszesz o swoich cenach to pisz bardziej szczegółowo np.że masz zniżkę u gospodarzy i płacisz po 25E.

Fly -alhambra za nowa mam przykaz od mojej pani,kup sobie 10 aut,ale muszą miec wiecej niz 25 lat jestem członkiem PZM,mam zniżke na oc,za bmw e32 735i z roku 1989 płace 210pln oc na rok ,za moje daily czyli vw caravelle 2,0lpg z roku 1991 płace 250pln oc na rok,w pzu

Wikol,stresa to miałem jadąc na Peljesac kilkunastoletnim kangoo,ale też dało rade,kazde auto moze sie popsuc,ale kiedyś robiono auta na długie lata,kazdy kowal w razie co naprawi,teraz auta jak pralki,pare lat i sprzedac komuś innemu niech sie męczy,moja caravelka ma przejechane ok 550 tys km,ja zrobiłem 70 tys,nigdy nie wróciłem na lince ani na lawecie,zaliczyła 5 wyjazdów do CRO ,to i 6 zaliczy,a i kupiona 5 lat temu od goscia co ją chciał złomować za 1700pln,troche mojej pracy,duuzy finansowy przeglad i nic sie nie dzieje z autem,dziś dostane info-jazda do Cro,wsiadam i jade....

Taka refleksja mnie dopadła,koszt wyjazdu do Cro....a jak do tego sie mają sami Chorwaci...mimo ze emeryci dostają stosunkowo dużo bo wg wyliczen około 130% ostatniej wypłaty,to oczywiście w zależności od regionu niektórzy zarabiają grosze,jeżdzimy tam odpoczywać,popatrzmy na mieszkanców,gdzie chodzą,co jedza....markety typu konzum,plodine w bufetach żywia sie normalni ludzie,przyjdzie budowlaniec co ma przerwe,stanie kierowca,szybka przekąska itp to i ja tak chciałem , hale targowe w Rijece,pełno Chorwatów,warzywa jakie 1 raz w życiu widziałem i pełno ludzi to jest czad,popróbować tam miesa,wypieków z malutkich pekar ,mnie takie klimaty krecą,Chorwaci mieszkający na miejscu nie siedzą po konobach,no chyba ze teraz na Mistrzostwach Swiata w piłce

walp napisał(a):Można się ubawić podczas lektury tego wątku, ale tak poważnie, to chyba jest najgorszy merytorycznie wątek na tym forum.

To nie jest watek merytoryczny - i dlatego jest w >>> ogolne-rozmowy-f37.html

gertstary1 napisał(a):Wikol,dyskusja z Tobą nie ma sensu,Ty wiesz wszystko lepiej,nawet ile wydaje na urlop ,wiesz jaka jest róznica?taka,ze ja nie mam kredytów a Ty masz
....

Nawet zakładając, że to wątek "do pogadania" to takich sformułowań nie powinno się używać ...
Nie rozumiem co komu do tego czy ktoś inny ma kredyt czy nie i czemu Wikol ma się tłumaczyć czy ma czy nie ma ...

Mialam juz sie nie udzielac ale jednak jako kobieta muszę jak ktos pisze malo to dziad jak za duzo to bogacz rozrzutnik! Nie oceniajcie tylko wyciagajacie wnioski. Weszlam tu zeby sie zorientowac co ile kosztuje bo nie bylam w cro 5 lat i co ?! Wyszlo ze jak planujemy na 14 dni 2+2 wydac 10tys to smieszne a jak wydamt 15 tys to powinnismy do Janponii leciec. Wszyscy loczymy koszty a czy pamietamy ze bedac 14 dnia w Cro nie zyjemy w Pl? Tu tez musimy jesc, pic etc. Szkoda ze nie moge skorzystac z tego watku