Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

bigredone napisał(a):To prawda. W Chorwacji widziałem Niemców zbierających pieniądze do puszki na piwo pod Konzumem. Nie był to miły widok.

A ha, a poza tym co jeszcze widziales

W Niemczech zbieraja puszki po piwie
25 centow za puszke

Dzień dobry,

właśnie zrobiłem podsumowanie wydatków za tegoroczny wypoczynek w Chorwacji. Normalnie nigdy nie robię wakacyjnych rozliczeń (nie chcę się stresować kosztami) ale wyjazd był w dwie rodziny i nakazano mi policzyć kto jest komu ile winny.

Long story short, wyjazd dla dziewięciu osób (pięcioro dorosłych, czworo młodzieży) na trzy tygodnie (od 28.07 do 17.08.2018) wyniósł po 2502 PLN na osobę, wliczając wszystkie koszty (trochę jedzenia z Polski, paliwo, ubezpieczenie, winiety, prom, myto, zakwaterowanie, wyżywienie, piwo, lody itd.). Samo wyżywienie i zakwaterowanie wyniosło 1720 PLN na osobę.

Jak zwykle wyjazd był organizowany "w ciemno", tj. bez wcześniejszej rezerwacji. Wzięliśmy trochę jedzenia z dyskontów w Polsce (makaron, ryż, trochę konserw mięsnych i rybnych). Na miejscu kupowaliśmy głównie pieczywo, nabiał, warzywa, owoce i alkohol. Cztery razy zrobiłem wypasioną obiadokolację (gulasz, leczo), ocenianą przez uczestników na o wiele smaczniejszą niż cokolwiek miejscowego . Jako że nie przepadamy za rybami czy owocami morza, nie było parcia na jedzenie w konobach.

Wyjazd był, że się tak wyrażę, wyjazdowy, czyli zwykle nie spędzaliśmy więcej niż trzy noce w jednym miejscu (z wyjątkiem Mali Losinj, gdzie spędziliśmy 12 nocy, ponieważ miejsce było przy zatoczce i za przyzwoitą cenę w świetnych warunkach - pierwotnie chcieliśmy zostać pięć nocy, ale jako że było pięknie, to zostaliśmy do niedzieli - następnej ).

Standardowo ceny za noc dla tylu osób oscylowały w okolicy 160 euro za noc, dlatego gdy pan hospodin był skłonny policzyć nam "tylko" 100 euro za noc, to zostaliśmy na dłużej.

Ogólnie odniosłem wrażenie, że w porównaniu do polskiego wybrzeża stosunek jakości do ceny jest dużo wyższy (największy wpływ na to odczucie ma pogoda i krystaliczna przejrzystość wody). Nie wiem, jak jedzenie w konobach (nie korzystałem), ale nad polskim morzem garmażerka jest o wiele zawyżona cenowo a pogoda to prawdziwa loteria z mocnym wskazaniem na deszcz .

Podsumowując, wycieczka objęła Senji, Starą Baśkę (Krk), Veli Losinj, Mali Losinj oraz "in transit" nocleg nad Balatonem.

highway napisał(a):Jako że nie przepadamy za rybami czy owocami morza, nie było parcia na jedzenie w konobach.

Przyczepię się: w konobach mają coś więcej, niż tylko owoce morza.

Do domu obok nas 15.08 przyjechali Niemcy, z Monachium.
Rodzina 2+2, normalni czyli i pogadają i posmieją się. Zadnego wywyższania się, piwko wypijemy i takie tam.
No i poszli do konoby na jedzonko 3 x ryba a raz jakieś mięso z bukietem warzyw i krumpiry.
Do tego lampka wina, piwko a dla dzieci soki.
Caly wieczór nie mógł przeżyć tych 715 Kun...
Nie wiem jak jest w Monachiumna rynku ale z tego co mówił to za 70-80 Euro najada sie w niedzielę tam w restauracji.
Także to tyle w temacie że dla Niemców Cro jest tania.

Dodam że zamierzają stolować sie w konobach, prócz śniadań. Za kwaterę płacą 120E. Zostają 15 dni.
Wyliczył na szybko koszty 300E dziennie czyli 4500E całość, bez paliwa i winiet.
No i chyba to ich ostatni raz w Cro

Garo&Justa napisał(a):....
Wyliczył na szybko koszty 300E dziennie czyli 4500E całość, bez paliwa i winiet.
No i chyba to ich ostatni raz w Cro

Tak powiedzieli czy tak przypuszczasz ?
A jaką mają alternatywę na wakacje ? Monachium ? Włochy ?

W GR w tawernie w Platarii obiad dla 4-ech osób RYBY to było 80 EUR.
Mówimy o RYBACH a nie sardynkach - któryc talerz mozna nabyć za 3-4 EUR
Odpowiednik w konobach "Gatunek 1" czy jakoś tak

Owszem w GR można sporo smacznych rzeczy zjeść w niższej cenie ale duże ryby (Dorada, Okon Morski, "Red Fish") po 30 deko w restauracji kosztują >= 50 EUR za kg

Legendy o taniości GR biorą się jak zamawiamy własnie sardynki czy drobniejsze rybki z bieżącego połowu

bigredone napisał(a):To prawda. W Chorwacji widziałem Niemców zbierających pieniądze do puszki na piwo pod Konzumem. Nie był to miły widok.

Pewnie kręcili jakiś odcinek Galileo: "Jak przeżyć na wakacjach"

Garo&Justa napisał(a):(...) Caly wieczór nie mógł przeżyć tych 715 Kun...
Nie wiem jak jest w Monachiumna rynku ale z tego co mówił to za 70-80 Euro najada sie w niedzielę tam w restauracji.
Także to tyle w temacie że dla Niemców Cro jest tania.
(...)
Wyliczył na szybko koszty 300E dziennie czyli 4500E całość, bez paliwa i winiet.

Jeśli go znowu spotkasz, powiedz mu, że w bawarskiej telewizji (BR Alpha) są kursy z matematyki.
715 Kun to dość dokładnie 100 € (96,50 €).
Jak on doszedł do 300 €, pozostaje jego tajemnicą.
Chyba że wtrynia 3 razy dziennie taki obiad.

Garo&Justa napisał(a):No i poszli do konoby na jedzonko 3 x ryba a raz jakieś mięso z bukietem warzyw i krumpiry.
Do tego lampka wina, piwko a dla dzieci soki.
Caly wieczór nie mógł przeżyć tych 715 Kun...
Nie wiem jak jest w Monachiumna rynku ale z tego co mówił to za 70-80 Euro najada sie w niedzielę tam w restauracji.

715 kun to przeszlo 90 euro

Tyle samo zaplaca w Monachium za TO SAMO

Ryba jest drozsza od cevapcici nad Jadranem czy pieczeni wieprzowej w Monachium

boboo napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):(...) Caly wieczór nie mógł przeżyć tych 715 Kun...
Nie wiem jak jest w Monachiumna rynku ale z tego co mówił to za 70-80 Euro najada sie w niedzielę tam w restauracji.
Także to tyle w temacie że dla Niemców Cro jest tania.
(...)
Wyliczył na szybko koszty 300E dziennie czyli 4500E całość, bez paliwa i winiet.

Jeśli go znowu spotkasz, powiedz mu, że w bawarskiej telewizji (BR Alpha) są kursy z matematyki.
715 Kun to dość dokładnie 100 € (96,50 €).
Jak on doszedł do 300 €, pozostaje jego tajemnicą.
Chyba że wtrynia 3 razy dziennie taki obiad.

Dobrze policzyl, bardzo dobrze


120 euro- kwatera, jeden obiad 90 = 210 euro dziennie
Dochodzi 90 euro dziennie dla 4 osob na sniadania, kolacje, napoje, zakupy, wycieczki, itd...

300 razy 15 = 4500 euro

Masz rację, mój błąd.
Zasugerowałem się tym:

... czyli 4500E całość, bez paliwa i winiet...

i z automatu przyjąłem, że bez noclegów.

Poradź mu aby zaczęli jesć sznycle to zejdą z kosztem o ponad połowę
Mnie się oczy otworzyły jak właściciel tawerny zaprowadził mnie do kuchni
Jego brat - rybak - on tawerna

małe rybki - 20 EUR za kg
ciut większe (ale najwiesze chyba coś koło 20 deko) 30 EUR za kg
takie po 30 deko - 50-60 EUR za kg (nie pamiętam doładnie)
Takie dwie rybki po 1,5kg kazda -> chyba po 80 EUR za kg

Cowięcej - jak krewetki/kalmary - świeże -> to cena x 2 lub 3 w porównanu do mrożonych (importowanych)

Jak zamówili ryby po 30 deko każda (klasy 1) to swoje kosztowały.
Ciekawe ile w Monachium zapłaci za 30 deko "świeżego" SeaBass-a

W rybnym lub od rybaka - taki 30-deko SeaBass - po 12 EUR za kg
Nie wiem czy podobnych proporcji nie ma w W-wie (SeaBass w Makro/Lidl pewnie po 40 PLN a w knajpie - nie wiem)

Dopytałem go juz wcześniej. Po prostu w zeszłym roku byli na Majorce dwa tygodnie, AllInc, oczywiście z niemieckiego biura, całość za 3750E.
Nie muszę chyba mówić jaki mieli standard hotelu. Kto jechal z niemieckiego biura, ten wie o czym mowa.
Nie ma co sie spierać o koszta. Skoro ktoś chce sie żywić w restauracji to musi przyjąć sporo do wydania.
Czy to w Cro czy w De czy w GR

All Inclusive na Majorce z TUI to koszt od 2700 - 3000 - 3500 PLN przy 4-ech osobach na 2 tyg na teraz (oczywiscie są i droższe) [koszt na osobe na pobyt]

TUI

Są zapewne i tansze kraje. All na Kefalonii od osoby może być już od 2 tys za os czy podobnie w Turcji
Nie każdy lubi duże resorty i dużo ludzi wokoło na wakacje

300 razy 15 = 4500 euro

No popatrz, a niektórzy nasi mistrzowie spędzają w Chorwacji 14 dni za 4500zł....

wikol napisał(a):300 razy 15 = 4500 euro

No popatrz, a niektórzy nasi mistrzowie spędzają w Chorwacji 14 dni za 4500zł....

Dlaczego mistrzowie?

Myśmy wydali 6500zł w 3 osoby będąc w cro 13 noclegów + jeden jazda + 1 darmowy na powrocie. Wystarczyło nie pójść 3 razy na kolacje i nie zrobić zakupów na powrót do domu to już by wyszło 5500zł

Znaleźć camp za maks 45E (co jest bardzo proste) zamiast ponad 60E i już mamy 4500zł

Gdzie tu mistrzostwo?

Nie ironizuj bo to też Ci słabo wychodzi

Nie sztuką wydać 4,5 koła euro, sztuką wydać niewiele a wrócić szczęśliwym, opalonym i wypoczętym

Słonko, piękne widoki i czysta, ciepła woda jak na razie w CRO są darmowe. Podobnie jak figi, których w tym roku kilka kilogramów zjedliśmy