Cze!
Uważam że doliczanie do kosztów urlopu kwot wynikających z zakupu produktów spożywczych na powrocie z Chorwacji jeśli błędne.
przykład:
Jeśli w Chorwacji kupiłem 12 litrów oliwy, i średnio potem używałem jeden litr na miesiąc, to następnie przez cały rok nie kupowałem oliwy a więc nie obciążał ten wydatek budżetu urlopowego, a wręcz przeciwnie dawał oszczędności na zakup oliwy w roku następnym.
Podobnie zresztą z alkoholami.
Jeśli przywiozłem wina, rakiji i innych alkoholi jakąś tam ilość, (np. a mam w zwyczaju "chlapnąć" kielicha rakiji wieczorem dla "zdrowotności", czy też lampkę wina do obiadu), to tak długo jak korzystam z chorwackich zapasów nie wydaje pieniędzy na alkohol.
Albo inaczej...
jeśli w roku (np. 2016) wypiłem 50 butelek wina,
i identycznie było w kolejnym rok (2017) ...ale na urlopie w Chorwacji kupiłem 10 butelek... to pozostało mi kupić na resztę dni w roku tylko 40 butelek wina.
...ale pojawia się problem...
...załóżmy np. że przywieżliśmy zapas wina na cały rok-te wspomniane 50 butek i koszt zakupu tego wina był niższy naż podobnej klasy wina w Polsce to pojawia się zysk...czyli rużnicę powinniśmy nawet odjąc od kosztów urlopu.
Inna rzecz się ma, gdy powyższe artykuły (oliwa, wino...czy tam inne) wręczymy/rozdamy jako upominki lub prezenty, ponieważ nie korzystaliśmy z nich osobiście, to z będziemy je kupować po powrocie z urlopu a więc do kosztów urlopu dodajemmy kwoty za zakup tych artykułów.
...zresztą nie tylko spożywka...
Gdzieś tu na forum ktoś poszukiwał informacji o możliwości zakupu garnka do przygotowania peki. Zainteresowanych odsyłam do wyszykiwarki.
...już nie paiętam szczegółów...ale...
Zakup garnka był przesądzony-pojawiłby się w kuchni tak czy inaczej. w wątku pojawiła się możiwość zakupu przez pośrednika po urlopie (jak to rozliczyć?), lub na urlopie ...i wtedy co...pamiątka?
...trochę to jak swego czasu historia z mieszalnikiem do pasz i betoniarką...w zależności czy kupił to rolnik czy murarz stawka wat rózna....a produkt ten sam.
pozdro
fly