Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

piotrekbeti napisał(a):Cena tej Dorady w Biedronce 29,0PLN. Lidl Cro 46 kun = 27,60. W Cro taniej? Naprawdę ciężko znaleźć coś taniej w Cro niż u nas

A przyglądnąłeś się dokładnie?
Chyba nie, cena chorwacka jest za 620g.
Zobacz na cenę 1 kg. Jest podana małym drukiem.

O rany, spadam stąd, strasznie skomplikowanie się tu zrobiło..Jak teraz pojadę we wrześniu to zamiast się rozkoszować jedzonkiem, będę wzory rozkminiać

Habanero napisał(a):

piekara114 napisał(a):Coraz więcej pytań i niewiadomych do podstawienia do wzoru

Jeszcze posiłki w krajach tranzytowych z noclegiem

Dla mnie to posiłki w drodze, choć w sumie dla osób zwiedzających w trasie lub odwiedzających kilka krajów w czasie wakacji należało by wzór powielić dla każdego kraju i wynik (przed oprocentowaniem) zsumować....

Katerina napisał(a):O rany, spadam stąd, strasznie skomplikowanie się tu zrobiło..Jak teraz pojadę we wrześniu to zamiast się rozkoszować jedzonkiem, będę wzory rozkminiać

Spoko, do tego czasu będzie kropelkowa apka w telefonie

Katerina napisał(a):
Pamiętam swoją podróż z mężem 10 lat temu po Langwedocji i Prowansji na minimalnym budżecie...Mieliśmy prowiant w postaci weków z obiadami i stać nas było tylko na lampkę wina dziennie w miastach, które odwiedzaliśmy...I daliśmy radę, choć lekko mi z tym nie było

18 lat temu tylko kuchnia chińska wchodziła w grę

beatabm napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Niejaki Janusz B. ma ukonobienia zero % na kilkanaście pobytów w Cro

W tym roku było ukonobienie - ale tylko na piwo w czasie meczów.
Cena piwa - lane karlovacko 16 kun, różne butelkowe 17 kun.

Do piwa od gospodarza były gratisowe chipsy i paluszki, a raz na meczu Chorwacji kromka chleba i 3 cevapy z grila. (też w gratisie)

Uuuuuu...wystarczy wprowadzić wskaźnik i już widać efekty

Nagle się okazało ze Janusz to jednak ukryty konobista

Proponuję wydrukować ten wątek w postaci malutkiej książeczki. Świetna rozrywka zamiast np. krzyżówki w pociągu.

Dodatkowo co roku gdzieś w październiku proponuję zloty miłośników wątku po powrotach z urlopów i obowiązkowo każdy przywozi wakacyjny jadłospis i ilość wydanej kasy i ustalamy ogólnopolski uśredniony plan wakacyjnego żywienia i wydatkowania.

Kto spadnie poniżej wypada z forum bo pokazuje że my biedny naród. Ci oscylujący w okół średniej dostają gwiazdkę za trzymanie poziomu, a zbyt szalejący na samym szczycie dostają zaproszenie od urzędu skarbowego na kolejny próg podatkowy :):)

Jest tyle fajnych knajp w PL z różną kuchnią świata, że zastanawiam się nad sensem jazdy do Chorwacji aby pozwiedzać knajpki. Z resztą ich kuchnia jest OK na jeden wyjazd ale przy dziesiątym robi się już lekko przejedzona.

wiolek_lp napisał(a):...Nie wiem jak będzie za rok, może się okazać, że znowu będę miała do wykorzystania tylko 5 tysi. I to znaczy, że mam nie jechać, bo przecież po co jechać na wakacje i "bidować"
Wiele razy czytałam tu takie opinie, że wakacje nie są od oszczędzania. Ale jak się po prostu nie ma więcej, to ma się siedzieć w domu ? ...

Jedziemy za tyle ile mamy. Pokazujemy świat dzieciom. Zaszczepiamy im żyłkę podróżnika.
Oszczędzanie (trzymanie sie dostępnego budżetu) nie jest żadnym Januszowaniem. Nie lubię tego określenia, bo mam wielu znajomych Januszów i w żaden sposób nie potwierdzają tego, z czym to określenie się kojarzy.

wiolek_lp ma rację. Jedziemy za tyle ile możemy wydać.

sito_zabrze napisał(a):Nagle się okazało ze Janusz to jednak ukryty konobista

Jeśli tylko piwo można zaliczyć jako danie główne obiadowe, to kilka razy byłem konobistą.

Janusz Bajcer napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Nagle się okazało ze Janusz to jednak ukryty konobista

Jeśli tylko piwo można zaliczyć jako danie główne obiadowe, to kilka razy byłem konobistą.

W zasadzie to zupa z chmielu więc jeśli sie uprzemy...

Janusz Bajcer napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Nagle się okazało ze Janusz to jednak ukryty konobista

Jeśli tylko piwo można zaliczyć jako danie główne obiadowe, to kilka razy byłem konobistą.

Toż to chleb nasz powszedni

piekara114 napisał(a):....
P - ilośc posiłków w ciągu dnia (wartość od 1 do 5/6 śniadanie, II śn, obiad, podwieczorek, kolacja)

A dlaczego 5/6?
...śniadanie, II śn, obiad, podwieczorek, kolacja... to pięć okazji do jedzenia.

Slawek_11 napisał(a):Jest tyle fajnych knajp w PL z różną kuchnią świata, że zastanawiam się nad sensem jazdy do Chorwacji aby pozwiedzać knajpki. Z resztą ich kuchnia jest OK na jeden wyjazd ale przy dziesiątym robi się już lekko przejedzona.

Ja w Cro preferuję głównie kuchnię włoską, niemiecką i turecką

Habanero napisał(a):

Slawek_11 napisał(a):Jest tyle fajnych knajp w PL z różną kuchnią świata, że zastanawiam się nad sensem jazdy do Chorwacji aby pozwiedzać knajpki. Z resztą ich kuchnia jest OK na jeden wyjazd ale przy dziesiątym robi się już lekko przejedzona.

Ja w Cro preferuję głównie kuchnię włoską, niemiecką i turecką

Z doświadczenia swojego wiem że takie kuchnie najlepsze są w swoich krajach a reszta to nieudolna próba naśladowania, chociaż zdarzają się wyjątki - wyjątkowo PIZZA we Włoszech mi nie smakuje.