Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Trajgul napisał(a):

Habanero napisał(a):Chleb 8 kun, mleko 5 kun, kakao i dżem nie wiem ile kosztuje, ale z tego co widzę strasznie dużo

Dżem z 15 - 20 kun ale może się mylę. Tez wydawalem ze 100 kun w spozywczaku ale nie tyle na sniadanie co na cały dzień. Nie liczę piwa i owoców. Same napoje oraz przekąski, ciasteczka dla dzieciaków to pewnie z 50 kun dziennie.

Mleko 1,5 l 10 kun

Wow, nie miałam czasu zajrzeć od wczoraj a tu dyskusja No to dodam dla uściślenia, że zakupy większe i tak będziemy robić w marketach, gotówka na lody, jakieś pieczywko rano, owoce,opłaty na autostradzie, jakieś może wejściówki. Reszta wszystko kartą.

A co do kosztów, to na razie, czysto teoretycznie bo wciąż tydzień do wyjazdu, wychodzi mi jakieś 2300 na noclegi (3 kempingi w Chorwacji, 1 nad Balatonem), prawie 500 za winiety. O paliwie się nie wypowiadam, niech pozostanie domeną mojego męża Życie zakładamy że pewnie niewiele więcej niż tutaj, natomiast o ile w kraju łatwo oszacować ile gotówki się przyda, o tyle tutaj nie wiem...

Polecam zerknąć na stronę sklepu np Konzum
wrzucić do koszyka co nas interesuje i jakiś pogląd się wyrobi w naszej opinii

Marta@ napisał(a):wychodzi mi jakieś 2300 na noclegi

Siedziałbym miesiąc
Jako, że nasze dzieci są jeszcze "dziećmi", w sensie że nie nastolatki (5 lat i 10 lat) a przypadłość młodszej powoduje bardzo częste wizyty w toalecie na siusiu - wybieramy domy w zasadzie na plaży i zawsze z 2 sypialniami. Te od jakiegoś czasu lubują się w kasowaniu 100E za noc...
Jak dzieci podrosną lub jak nie będą już z nami chciały jeździć, wtedy mogę mieszkać w studio nawet w 4 linii od brzegu lub dalej.
Teraz dwa tygodnie samego mieszkania to 6 tys (1400E) plus dojazd 1,5 tys i na samym starcie robi się 8 tys...

Garo&Justa napisał(a):

Marta@ napisał(a):wychodzi mi jakieś 2300 na noclegi

Siedziałbym miesiąc
Jako, że nasze dzieci są jeszcze "dziećmi", w sensie że nie nastolatki (5 lat i 10 lat) a przypadłość młodszej powoduje bardzo częste wizyty w toalecie na siusiu - wybieramy domy w zasadzie na plaży i zawsze z 2 sypialniami. Te od jakiegoś czasu lubują się w kasowaniu 100E za noc...
Jak dzieci podrosną lub jak nie będą już z nami chciały jeździć, wtedy mogę mieszkać w studio nawet w 4 linii od brzegu lub dalej.
Teraz dwa tygodnie samego mieszkania to 6 tys (1400E) plus dojazd 1,5 tys i na samym starcie robi się 8 tys...

Ano widzisz, ja bym siedziała i miesiąc, ale urlopu już brak na ten rok Trzy tygodnie i tak całkiem niezła perspektywa. A cena niższa, bo my w kamperku.

Marta@ napisał(a):... A cena niższa, bo my w kamperku.

Z ciekawości ile płacisz za komplet na campie?

Zatrzymujemy się na 3 kempingach w Cro, z czego jeden 2km od morza (uprzedzam -świadoma decyzja, pragnienie spokoju ). Płacimy odpowiednio (w zaokrągleniu w górę):
Istria - 4 noce, 1030 Kun
Krk - 4 noce, 140 EUR
Sv Jakov i Filip - 4 noce, 160 EUR

Plus noclegi nad Balatonem, 4 noce za 390 PLN

Marta@ napisał(a):Zatrzymujemy się na 3 kempingach w Cro, z czego jeden 2km od morza (uprzedzam -świadoma decyzja, pragnienie spokoju ). Płacimy odpowiednio (w zaokrągleniu w górę):
Istria - 4 noce, 1030 Kun
Krk - 4 noce, 140 EUR
Sv Jakov i Filip - 4 noce, 160 EUR

Plus noclegi nad Balatonem, 4 noce za 390 PLN

Tak, ale trzeba mieć kamper albo pożyczyć a to kwota niebagatelna.

Tak, namawialiśmy znajomych to po rozeznaniu zdecydowali się jednak polecieć do Włoch i tam wynająć sobie domek, bo kosztowo ich to podobnie wyszło (ale mają tańsze loty, bo punkty wymieniają)

Marta@ napisał(a):Zatrzymujemy się na 3 kempingach w Cro, z czego jeden 2km od morza (uprzedzam -świadoma decyzja, pragnienie spokoju ). Płacimy odpowiednio (w zaokrągleniu w górę):
Istria - 4 noce, 1030 Kun
Krk - 4 noce, 140 EUR
Sv Jakov i Filip - 4 noce, 160 EUR

Plus noclegi nad Balatonem, 4 noce za 390 PLN

Czyli średnio wychodzi blisko 40E/noc. Ja płacę 60E za dwupokojowy apartament. Licząc koszty eksploatacji, paliwo i opłaty za autostrady, to chyba wyjdzie że mam taniej

Marta@ napisał(a):Tak, namawialiśmy znajomych to po rozeznaniu zdecydowali się jednak polecieć do Włoch i tam wynająć sobie domek, bo kosztowo ich to podobnie wyszło (ale mają tańsze loty, bo punkty wymieniają)

A tak z ciekawości macie swój kamper czy pożyczacie? a jeśli pożyczacie to ile kosztuje na tydzień taka impreza?

Mamy swój

Rysio napisał(a):

Marta@ napisał(a):Zatrzymujemy się na 3 kempingach w Cro, z czego jeden 2km od morza (uprzedzam -świadoma decyzja, pragnienie spokoju ). Płacimy odpowiednio (w zaokrągleniu w górę):
Istria - 4 noce, 1030 Kun
Krk - 4 noce, 140 EUR
Sv Jakov i Filip - 4 noce, 160 EUR

Plus noclegi nad Balatonem, 4 noce za 390 PLN

Czyli średnio wychodzi blisko 40E/noc. Ja płacę 60E za dwupokojowy apartament. Licząc koszty eksploatacji, paliwo i opłaty za autostrady, to chyba wyjdzie że mam taniej

Być może Akurat opłaty prawie wszędzie takie same zapłacimy, ale paliwo na pewno wyjdzie drożej. Jednak ja się nie zamienię Dla każdego coś dobrego, są plusy obu rozwiązań, podobnie oba mają minusy.

Oczywiście że tak. Powiem więcej. Pewne rejony w Cro mają najlepsze plaże zajęte właśnie przez campy. Gdybym nie miał gumjaka sam pewnie kombinowałbym nad jakąś przyczepą

Oczywiście nikt do kosztów pobytu na wakacjach nie wlicza zakupu auta, wtedy byłyby to bardzo drogie wakacje
W tym roku jedziemy nóweczką, teraz ma niecałe dwa miesiące.
Mimo wszystko zakup, nawet używanego w dobrym stanie kampera, to wydatek jak za niejedno nowe auto.