malinero napisał(a):Czy do podanego budżetu wliczasz tylko wydatki na trasie i w Chorwacji, czy też takie które trzeba ponieść w związku z podróżą - ubezpieczenie turystyczne, buty do wody, maty, parasole i inny sprzęt plażowy, żywność itp.?
Jak wyżej napisano, za 6k skromnie przeżyjesz, ale musisz założyć dodatkowo 1k na w/w wydatki.
A do chorwackich realiów cenowych z 2006 musisz dodać kilkadziesiąt procent, zwłaszcza na Istrii w sierpniu.
rufus295 napisał(a):Myślę że takie autko przy 100km/h spali nie więcej niż 8litrów, i tu szukałbym oszczędności. Tam gdzie możliwe-omijać autostrady( ja spinać się nie muszę a w Cro jadę jedynką). Ładne apartamenty dwu pokojowe masz za 60 euro, 5km za Omiszem. Także 10dni w tym budżecie spokojnie do zrobienia.
malinero napisał(a):Ok, sprzęt plażowy to nie są duże pieniądze, ale z doświadczenia wiem, że kosztów przygotowawczych zawsze się uzbiera na kikaset zl i więcej. Zawsze warto też mieć w zapasie gotówkę na nieprzewidzane wydarzenia.
Istria leży dośc blisko Włoch i Austrii. Sierpień we Włoszech to święty miesiąc wakacyjny i pełno wszędzie, przez to pompują ceny kwater i knajp.
corrina napisał(a):Pamiętam, poprzednio tez niestety byliśmy w sierpniu. Czyli w tym czasie lepiej jednak sobie Istrię odpuścić? Ale wtedy co w zamian, jeśli nie Dalmacja ?
wiolek_lp napisał(a):Moim zdaniem 6 tys na tydzień wystarczy spokojnie, oczywiście bez szaleństw. My 2 lata temu na Hvarze byliśmy za 5,5 tyś. 10 nocy. Co prawda w robinsodnadzie (ale celowo) płaciliśmy 50 e za nocke. W tym roku w Jelsie na Hvarze płacimy 55 e za noc za 2+2 ,więc moim zdaniem końcem sierpnia do 60 e znaleźlibyście nocleg. Co do Istri, nie byłam, ale wiele osób pisze, że drożej niż w Dalmacji. Może lepiej dołożyć to 200- 300 km i mieć piękne widoki i może lepsze ceny
W każdym razie nie zniechęcajcie się, planujcie i szukajcie w miare dobrego noclegu a na pewno się uda. Oczywiście, że zawsze fajnie mieć więcej kasy, ale nawet z takim budżetem można spędzić cudne wakacje o czym sama się przekonałam
corrina napisał(a):natomiast bez przesady, sprzęt plażowy itp nie spowoduje, że wyjazd nagle tak drastycznie podrożeje. Koła, rękawki itp mamy w dużej ilości, parasole też nie kosztują milionów, głowy nie dam czy nie mamy jeszcze gdzieś tego sprzed lat
malinero napisał(a):Tak naprawdę dojazd to Istrii czy dalej na południe, to w przypadku jazdy autostradą niewielka różnica czasowa i kosztowa. Może gdzieś za Zadarem albo Pag?
Bardziej bym się martwił tym czy coś się znajdzie w rozsądnej cenie, bo to wciaż wysoki sezon, a ty zabierasz się do szukania bardzo późno.
corrina napisał(a):Dzięki, to brzmi optymistycznie Hvar też zawsze był na liście marzeń chorwackich.
Wiadomo, że zawsze lepiej mieć więcej kasy i szaleć, ale ja po prostu tęsknię za tymi widokami. Na szczęście nie jestem już na etapie, że muszę z wszystkiego na miejscu korzystać na full, jadać w knajpach co wieczór itp. Dzieciom też z pewnością widoki i ciepła woda wynagrodzą plastikowe badziewia z Władysławowa
Nie chciałabyś podesłać namiarów na ten nocleg tegoroczny (na prv) ?
kaeres napisał(a):PS. najtańsza jest Dalmacja w okolicach Makarskiej.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko