Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Witam
Wyjeżdzam od kilku lat do Chorwacji zawsze w sierpniu w różne regiony ten ostatni wyjazd kosztował nas w przybliżeniu około 4500pln całkowity koszt winiety,apartament ,prezenty ,paliwo,jedzonko itp. rodzina 2+1 pobyt 12 noclegów.

Ja byłem w Chorwacji pierwszy raz. Dwutygodniowy wyjazd dla trzyosobowej rodziny na 2 tygodnie to w przybliżeniu koszt 5300 (apartament, winiety, paliwo, jedzenie itd.). Oczywiście bez szaleństw na miejscu

bananboy napisał(a):

andrzej.k napisał(a):wszyscy pierdziela co im na jezyk przyjdzie i zadko kto powie prawde

chca zyc zludzeniem ze jest tanio albo taniej niz w polsce i miec pretekt zeby jechac do cro, inaczej nie moge takich zeczy jak wyzej wytlumaczyc

tak jak ja pisalem bylem i stracilem okolo 3000 euro
rok temu tez poszlo cos kolo tego

to ile kto wydaje to zalezy jak sie zyje na urlopie i jak glebokom ma sie kieszen
amen

Andrzej z tym Twoim postem sie zgodze.Ja w tamtym roku razem z żona przechulałem 3500E.Z tym że jadłem piłem tylko w restauracjach.Na nic sobie nie żałowałem.Chciałem to było to,zona chciała tamto było tamto.W tym roku troche przystopowałem ale i tak nie wiem czy zmieszcze sie w kwocie 2400E.

A kurde...z taką sumę to by spokojnie można było z Allem do Meksyku się przelcieć na 2 tygodnie.
Ja w zeszłym roku wydałem z dziewczyną 3600 ale ZŁ łącznie za wszystko - przejazd autokarem + wyżywienie HB w w WIlla Marić w Baśka Voda z 9 noclegami to kwota 2400 zł/2 osoby + kieszonkowe (nie oszczędzaliśmy na jedzeniu i dziennie po obiadokolacji wieczorem jeszcze żesmy coś dokupywali w tawernach.. a że były MŚ to na meczu finałowym trzeba było dużo zostawić żeby nie stracić miejsca ;])... poza tym jeszcze była wycieczka statkiem na Hvar i Brać.

Ja pisalem ze ze wszystkim stracilem ca.3000 juro
i tak tanio i to na bank w meksyku dubla bym zaplacil
same moje i tylko moje 15 zejsc pod wode a 20 juro=
do tego syn 8 zejsc
moje 2 dziewczyny (kochane) shopping butowy
na nic nie bylo zalowane

Moje wstępne przeliczenia wyjazdowe do Chorwacji we dwójkę

Paliwo tam i z powrotem
Trasa Katowice - okolice Maraskiej + jazda w pobliskie miejscowości = 1100zł
Winiety Czechy, Austria, Chorwacja = 350zł
Nocleg Apartament 9 noclegów = 945zł
Jedzie z polski = 150zł

W planach rejs statkiem Hvar, Brac = 240zł
Zwiedzanie Plitvickich + nocleg w okolicy = 270zł

Wychodzi w granicach 3000zł bez jedzenia na miescie + lody i piwko, więc 4000zł trzeba mieć na dwie osoby. To są wstępne wyliczenia, ciekawe jak wyjdzie w praktyce

Hej. Ja co prawda w tym roku / niestety świadomie/ zmuszony zostałem do rezygnacji z wyjazdu do Cro, przez co jestem już chory - mam nadzieję, że przyszłoroczny wyjazd będzie jeszcze lepszy. Co tu dużo gadać - " każdy rzepkę skrobie jak może". Jeden wyda tyle, inny kilka razy więcej - najważniejszy jest udany urlop, niezapomniane wrażenia itp.
Byłem 4 razy w Cro - 2010, 2009, 2007 i 2006. Zawsze w 3 osoby. Zawsze apartament, śniadania we własnym zakresie, reszta na " mieście", bez zbytnich szaleństw ale też jak to sie mówi nie odejmowaliśmy sobie od ust. Pierwszym razem calkowity koszt było to cos ok. 4500 zł, dwa kolejne
/ więcej zwiedzania/ ok 5000-5500 zł, w 2010 r. ok. 7000 zł / duża grupa więcej "restauracji i wieczorów na balkonie", dużo zwiedzania/. Aha jeszcze jedna moim zdaniem istotna rzecz , wg mnie istotnym elementem jest termin wyjazdu, w moim przypadku zawsze to była II połowa lipca, lub I połowa sierpnia. Dla porównania w tym roku, tydzień w Karpaczu min. Praga - 3500 zł. Pozdrwiam wszystkich , co w CRO - och jak Wam zazdroszczę.

...witam ja za 13 noclegów plus pobyt zapłaciłem 5500 na trzy osoby z JEDZENIEM no i właśnie mam do Wszystkich pytanie skoro ceny jedzenia są porównywalne po co je dodawać do kosztów wyjazdu.Daje słowo gdybym na te trzynaście nocy został w kraju też BYM JADŁ a WY

SDI napisał(a):...witam ja za 13 noclegów plus pobyt zapłaciłem 5500 na trzy osoby z JEDZENIEM no i właśnie mam do Wszystkich pytanie skoro ceny jedzenia są porównywalne po co je dodawać do kosztów wyjazdu.Daje słowo gdybym na te trzynaście nocy został w kraju też BYM JADŁ a WY

W domu zjesz byle co i popijesz zwykłą wodą... No chyba że jesteś wybredny i Cię stać.

WolfAtTheDoor napisał(a):W domu zjesz byle co i popijesz zwykłą wodą... No chyba że jesteś wybredny i Cię stać.

A tego "byle co" nie musisz kupić Jak w Polsce wystarczy Ci drożdżówka albo sucha bułka popita wodą to w Chorwacji wcale nie musisz zmieniać sposobu żywienia

SDI napisał(a):...witam ja za 13 noclegów plus pobyt zapłaciłem 5500 na trzy osoby z JEDZENIEM no i właśnie mam do Wszystkich pytanie skoro ceny jedzenia są porównywalne po co je dodawać do kosztów wyjazdu.Daje słowo gdybym na te trzynaście nocy został w kraju też BYM JADŁ a WY

A dla mnie ceny jedzenia nie są porównywalne w żaden sposób. Mam na myśli jedzenie "na mieście" W chorwackiej konobie zostawialiśmy przy okazji obiadu średnio od 160 do 200 kun. Codziennie. Mamy taki model spędzania wakacji, że przy garach nie stoję i już.
Natomiast w domu, generalnie gotuję codziennie. Na mieście jemy może dwa razy w miesiącu i nigdy nie zostawiamy przy tej okazji aż 100 zł.

Rysio napisał(a):

WolfAtTheDoor napisał(a):W domu zjesz byle co i popijesz zwykłą wodą... No chyba że jesteś wybredny i Cię stać.

A tego "byle co" nie musisz kupić Jak w Polsce wystarczy Ci drożdżówka albo sucha bułka popita wodą to w Chorwacji wcale nie musisz zmieniać sposobu żywienia

Podobno, w Chorwacji, to niektórzy Karlovacko piją, a w domu, jak wracają, to piją "byle co ... "

marze_na napisał(a):

SDI napisał(a):...witam ja za 13 noclegów plus pobyt zapłaciłem 5500 na trzy osoby z JEDZENIEM no i właśnie mam do Wszystkich pytanie skoro ceny jedzenia są porównywalne po co je dodawać do kosztów wyjazdu.Daje słowo gdybym na te trzynaście nocy został w kraju też BYM JADŁ a WY

A dla mnie ceny jedzenia nie są porównywalne w żaden sposób. Mam na myśli jedzenie "na mieście" W chorwackiej konobie zostawialiśmy przy okazji obiadu średnio od 160 do 200 kun. Codziennie. Mamy taki model spędzania wakacji, że przy garach nie stoję i już.
Natomiast w domu, generalnie gotuję codziennie. Na mieście jemy może dwa razy w miesiącu i nigdy nie zostawiamy przy tej okazji aż 100 zł.

Ja również uważam że pomijanie kosztów jedzenia na wakacjach to nie do końca szczęśliwy pomysł no chyba że ktoś z ręką na sercu jest w stanie powiedzieć że całe wczasy żywił się gotując samemu z wykorzystaniem produktów przywiezionych z Polski. Po tegorocznym wyjeździe, fakt że dość specyficznym bo spędzonym na prawie 2-tygodniowym namiotowym objeździe moim zdaniem najwięcej można oszczędzić na:

- dojeździe - przerabiając samochód na gaz bądź jadąc jakimś większym samochodem w kilka osób ale:

1. Nie każdy chce/ma taką możliwość
2. Nie każdy ma ochotę jechać większą grupą (ma to plusy ale spore minusy może mieć również)

Natomiast omijanie autostrad to moim zdaniem nie do końca szczęśliwy pomysł (bardziej niebezpiecznie, jeśli wyskoczy jednak nocleg tranzytowy to o oszczędnościach można zapomnieć) no chyba że komuś zależy na tym żeby zwiedzić coś po drodze.

- pobycie - wynajmując apartament w kilka osób ale patrz punkt drugi powyżej

- jedzeniu - gotując samemu bo ceny w konobach są bardzo wysokie (jak w cytacie powyżej) ale:

1. Nie każdy ma ochotę sterczeć na wakacjach przy garach
2. Jak to ktoś ładnie napisał w którymś wątku kraj jest tak piękny że zwyczajnie szkoda marnować czas na sterczenie w kuchni
3. Nie każdy ma ochotę żywić się na wakacjach zupkami chińskimi jak to niektórzy proponują (nie szkoda zdrowia?)
4. Wyjście na obiad do restauracji nad morzem to również atrakcja większości na codzień niedostępna

- wstępach/promach ale czy nie po to się tam jedzie aby też coś zobaczyć?

- wyjeździe poza sezonem ale:

1. Nie każdy może sobie ma to pozwolić
2. Niektórzy lubią upał i ciepłą wodę w morzu i nie chcą z tego zrezygnować (mając w zamian tłumy na plaży )

Podsumowując - zawsze coś za coś i jeśli ktoś chce spędzić rzeczywiście wygodne wczasy w Chorwacji to powinien się przygotować na koszty rzędu kilku tysięcy złotych w zależności od zakupowej fantazji na miejscu. Nataniej i najweselej (czy zawsze?) mają ci towarzyscy

Rysio napisał(a):

WolfAtTheDoor napisał(a):W domu zjesz byle co i popijesz zwykłą wodą... No chyba że jesteś wybredny i Cię stać.

A tego "byle co" nie musisz kupić Jak w Polsce wystarczy Ci drożdżówka albo sucha bułka popita wodą to w Chorwacji wcale nie musisz zmieniać sposobu żywienia

..................POZDRAWIAM serdecznie obu forumowiczów i zapewniam po waszej odpowiedzi że mój pies je lepiej w Polsce niż Wy......to taka moja delikatna riposta....i nie wiem czy można prowadzić z wami jakieś konwersacje żegnam ozięble syty POLAK

SDI napisał(a):

Rysio napisał(a):

WolfAtTheDoor napisał(a):W domu zjesz byle co i popijesz zwykłą wodą... No chyba że jesteś wybredny i Cię stać.

A tego "byle co" nie musisz kupić Jak w Polsce wystarczy Ci drożdżówka albo sucha bułka popita wodą to w Chorwacji wcale nie musisz zmieniać sposobu żywienia

..................POZDRAWIAM serdecznie obu forumowiczów i zapewniam po waszej odpowiedzi że mój pies je lepiej w Polsce niż Wy......to taka moja delikatna riposta....i nie wiem czy można prowadzić z wami jakieś konwersacje żegnam ozięble syty POLAK

Chyba Kolega nie zrozumiał sensu mojego postu ale deliberując nad utrzymaniem czworonoga, to pozostając w temacie, powiem że ja wydałem za 3 tygodnie dla 3 osób ok 9 tyś. Z Polski zabrałem 4 mineralne 0,5l, jakąś colę i fantę no i kanapki na drogę, częścią których nakarmiłem rybki, bo w porze wczesnej kolacji byliśmy już na starówce Senja.

Pozdrawiam gorąco

.ttt