Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

boboo napisał(a):Dobijamy do 5 godzin i dokupujemy bilet 1-godzinny - 88,- pln
Czyli razem da to 368,- pln.
Taniocha. 5 godzin standardowej (2+2) rodzinki na basenie.
Bez statku, bez podwiezienia kolejką.

Ile kosztowała ta atrakcja wczesniej?
I z czego wynika podwyżka?

boboo napisał(a):Bardzo proszę:
pisząc o wysokich cenach w Chorwacji nie piszcie o "przewracaniu się w doopach Chorwatom".

Niestety jeżeli 2 lata temu apartman kosztował 50 ojro,a teraz za to samo (bez zwiększenia standardu) "wołają" za niego powiedzmy 80, jeżeli omawiane tu JP, w kórych jakosć usług (podejrzewam) nie wzrosła "drożeją" ponad 100%, jeżeli za wejscie na mury Dubrovnika płacimy więcej, a ani murów nie przybyło, ani też nie zmienił się z nich widok, to wybacz bobo, ale inaczej twierdził nie będę.

Wiem, że cytowanie samego siebie jest jak lizanie się po j.... , ale...

anakin napisał(a):Po prostu kasa, misiu, kasa... jak mawiał ś.p. Janusz Wójcik.

I żeby była jasnosć- będę chciał to pojadę i zapłacę.
Czy to będzie 110 czy 250 HRK, nie w tym rzecz.
Urlop to urlop i nie o oszczędzaniu tu mowa.
Jakbym chciał szkłem d....wytrzeć to bym pojechał na weekend do Pcimia.
Z autostrady nie zjeżdżam żeby zatankować taniej, chleba i ziemniaków nie wożę.
Mimo, że do Krakowa mam 30 km (a do Szkocji trochę dalej).

Po co daleko szukać jak chcesz pograć z rodziną w kręgle tanio nie jest ale jak ktoś lubi to co zrobić

Zgodzę się z anakinem, niestety Chorwacji poszli na całego z cenami, sam byłem w tym sezonie na murach i trudno mi porównywać wejście na mury za 150 kun gdzie koleżanka 3 lata temu płaciła 70 kun od głowy do przyjemności gry w kręgle, gdzie tor systematycznie jest smarowany, ktoś to wybudował, zainwestował kapitał...Wiadomo koszty są wszędzie ale nie że nagle w ciągu 2-3 lat 100%!Szkoda, że najniższej pensji Chorwacji w takim tempie nie podnoszą. Na dzień dzisiejszy wynosi ona 462 euro-równowartość 13 biletów do parku. Do Legolandu obecnie wejdziesz w porównywalnej cenie:).Mam wrażenie, że jest to jeden z najdroższych parków krajobrazowych na świecie w stosunku do wartości zarobków w danym kraju. Wydaje mi się, że najlepsze porównanie w sytuacjach cen mają Ci cromaniacy, którzy jeżdżą do cro od dobrych kilku lat. Nie jestem raczej osobą, która jak to koledzy napisali" biadolii raczej staram się kalkulować koszty wyjazdów gdyż życie mnie do tego zmusza:).

anakin napisał(a):Ile kosztowała ta atrakcja wczesniej?
I z czego wynika podwyżka?

Biję się w piersi i przyznaję, że przez ostatnie kilkanaście lat nie śledziłem cen w owym przybytku.
Porównałem tylko stan "jest" na 2018 rok.

anakin napisał(a):Niestety jeżeli 2 lata temu apartman kosztował 50 ojro,a teraz za to samo (bez zwiększenia standardu) "wołają" za niego powiedzmy 80

Może błędnie, ale biorę pod uwagę możliwość, że "apartmaniarz" nie tylko chce więcej zarobić, ale również mieć na zakupy. A ceny w lokalnych sklepikach rosną*. Taki Uroboros.

Wracając do Plitvickiego Parku. Znalazłem ciekawe informacje z 2016 roku.
https://www.n-tv.de/reise/Touristenmass ... 92682.html
Już wtedy experci sugerowali ograniczenie liczby odwiedzających.
Tekst tekstem, ale są tam również podane interesujące liczby (za 2016 rok):
Ilość turystów: 1.300.000 (1,3 miliona)
Ilość osób, które Park żywi: 1.200 (1,2 tysiąca)

Prościutka matematyka (przyjąłem średnią za osobo-bilet (dorośli, dzieci, studenci): 100 kun):
Wpływ: 130.000.000 (130 milionów kun)
Dzielimy przez 1.200 = 108.333 kun na rok
Dzielimy przez 12 = 9.027 kun na miesiąc

To tyle, jeśli wszystko by poszło na wypłaty.

Ale jeśli się nie mylę, to owe kolejki i statki też są związane z kosztami.
Każda belka na ścieżce, każdy rozwalony kosz na śmieci,... i wiele innych drobiazgów.
Odnoszę wrażenie, że bez dotacji państwa, byłoby cienko.

Niniejszym prywatnie twierdzę: podwyżka jest jak najbardziej uzasadniona.


* jedynym źródłem informacji o rosnących cenach w sklepikach jest dla mnie to forum.
Będąc na urlopie nie zwracam na to uwagi, nie zapamiętuję, nie porównuję zeszłych lat.

Ale nie rozumiem po co porównywać ceny z X lat wstecz cena w tym roku jest taka chcesz idziesz nie chcesz nie idziesz każdy ma wybór
po jakiego kręcić nosem przecież można było to zwiedzić 10lat temu za 20kun

Tak się zastanawiam jeszcze o jednym... może ktoś się pochwali wydatkami ale w drugą stronę ?, bo tak się zastanawiam ile można wydać przez 2 tyg. mając nieograniczony budżet . Oczywiście wydatki sensowne a nie zwiedzanie Chorwacji wynajętym samolotem i jachtem za 100 mln. euro.

W wątku Koszt urlopu w Chorwacji masz kilka przykładów, niektórzy z tego co pamiętam dochodzili do 20tyś PLN lub więcej.

yzedef napisał(a):Tak się zastanawiam jeszcze o jednym... może ktoś się pochwali wydatkami ale w drugą stronę ?, bo tak się zastanawiam ile można wydać przez 2 tyg. mając nieograniczony budżet . Oczywiście wydatki sensowne a nie zwiedzanie Chorwacji wynajętym samolotem i jachtem za 100 mln. euro.

Wszystko już chyba było na forum, nawet takie wyliczenie:
27.05.2016 04:11
Planowane na ten rok:

Valalta 14 dni x 130E (apartament VB) + jakies podatki = 1850E

Potem juz tekstylnie Baska Voda apartament w willa Verica 7 dni = 1530 E

do przejechania 4200km ze spalaniem 10l/100km benzyny 420litrow x 1,2 E, + winiety/autostrady/tunele = 650E ???

Zakupy przed wyjazdem 1000zeta
Wydatki tam licze z 5000zl (skutery wodne drogie sa ale warto)

Razem budzet na ten rok: do 25k zl.

29.06.2017 (zakwaterowanie)
12.07.2017 (wyjazd)

Rano śniadanko kawałek chleba z jakąś wędliną i wypływ na pontonie.
Obiady tylko w konobach/restauracjach.
Kolacja, też jakaś kromka chleba z czymś na wierzchu, owoce.

Wszystko kupowane w lokalnych sklepikach. Łącznie z wodą i innymi napojami. Żadnych wypraw do Makro, Lidla czy innego BigMarketu. Zakupy tylko wtedy, gdy było trzeba - żadnych zapasów na tydzień czy więcej dni.
Po prostu na bieżąco - napoje, wędlinka, chlebek, serek, owoce...

Jedyna zabrana "żywność" z domu, to parędziesiąt torebek herbaty (nawet w Niemczech nie mogę jej dostać i sprowadzamy z Rosji).

Dochodzi paliwo tankowane w Chorwacji (do auta niewiele, może 40-50 litrów diesla, do pontonu jakieś 150 litrów benzyny)
Żadnych płatności kartą, wszystko gotówką wybieraną z bankomatu.

Sprawdziłem wyciągi - poszło nam (2 osoby) 8.200 kun
Nie ma w tym zapłaty za apartament!

Przecież sami obserwujecie, że Chorwacja jest popularna.
W szycie sezonu pełna turystów, pełna aut, zakorkowane autostrady w weekendy.
Mariny pękają w szwach od lodzi wszelkiej maści i często trudno pływać łodką z nadzieją przybicia do popularnego miejsca i zwiedzenie.
Prawie kazdy skrawek nabrzeza wiąże się z opłatą za cumowanie lub jest wynajęty

Na miejscu Chorwatów sam bym podnosił ceny w sezonie razy 2.
Prosty przykład. Apartament w Tisno (dla 5-ciu) od połowy lipca do 20 sierpnia - 120 EUR za dzień i tak nie ma wolnego miejsca
Ten sam apartament po 20 sierpnia - 50 EUR bo część bogatszych nacji wyjeżdza (Włosi/Niemcy) i ciągle nie mieli chetnych na ten okres.

Ilość chetnych z możliwościami płatniczymi w EU jest duża i nie widzę powodu dla którego nie mieliby podwyzszac cen.

Grecy też lek podniesli ceny. Ktoś na forum GR pisał, ze ten sam ap z 50 na 80.
Widocznie turysci rezygnują z pewnyck kierunków i wybierają GR i CRO

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

zreszta latem w PL górach też masara jest: tłumy i ceny razy X

http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/52119/Tlumy_turystow_w_Tatrach_zdjecia.html

czesiu1976 napisał(a):Ale nie rozumiem po co porównywać ceny z X lat wstecz cena w tym roku jest taka chcesz idziesz nie chcesz nie idziesz każdy ma wybór
po jakiego kręcić nosem przecież można było to zwiedzić 10lat temu za 20kun

Oczywiście chcesz to jedziesz nie chcesz to nie...zawsze tak można i tak się dzieje:). Chcesz wynajmujesz prywatny samolot nie chcesz bujasz się autem (stać Cię). Nikt tego nie zaprzecza. Wstawiając obecne ceny w Parku Narodowym do wątku o ,,kosztach urlopu,, chciałem podkreślić jak bardzo dużą jest różnica w stosunku do lat poprzednich i to nie 10 lat wstecz jak napisałeś a roku ubiegłego czy 2-3 poprzednich. Wrzuciłeś ceny kręgielni...jestem ciekaw czy ceny w owej kręgielni na przełomie 2-3 lat wzrosły 4-5 krotnie od kwoty bazowej:)?Osobiście mnie uderza fakt, że ceny w cro wzrastają bardzo szybko, nieproporcjonalnie do lat ubiegłych a wzrost uderzy każdego z nas, jeden to odczuje drugi nie...

Mnie się wydaje, że ceny rosną bo Chorwacja jest nadal krajem rozwijającym się, w ostatnich latach sprzyjała im sytuacja geopolityczna i popyt przewyższył podaż.

Ja to wszystko rozumiem ale po co się nad tym zastanawiać jakie koszty były kiedyś jak przyjechałem teraz co do kręgielni pewnie że ceny nie wzrosły o 100%
ale dlaczego mieć do Chorwatów pretensje że podnoszą ceny jak i tak wszystko się sprzedaje a Chorwacja dalej będzie atrakcyjnym kierunkiem

czesiu1976 napisał(a):Ja to wszystko rozumiem ale po co się nad tym zastanawiać jakie koszty były kiedyś jak przyjechałem teraz co do kręgielni pewnie że ceny nie wzrosły o 100%
ale dlaczego mieć do Chorwatów pretensje że podnoszą ceny jak i tak wszystko się sprzedaje a Chorwacja dalej będzie atrakcyjnym kierunkiem

Oczywiście sięganie dekadę wstecz ma raczej charakter ciekawostki, natomiast porównanie cen z poprzedniego sezonu do tego, który właśnie się zbliża, jest jak najbardziej celowe, bo przeważnie już po przyjeździe z wakacji planujemy następne. Jeżeli ceny noclegów, atrakcji i inne koszty wzrastają w sposób znaczny, może to pokrzyżować niejedne plany.

Czy Chorwacja dalej będzie atrakcyjnym kierunkiem (dla Polaków)? A jeśli w kolejnych latach ceny będą rosły w tym samym tempie, też tak napiszesz?

Każdy ma swój budżet graniczny (nie wiem czy to dobre słowo). Jeden 5, drugi 10, a trzeci 15 tysięcy i jeśli wraz ze wzrostem wszystkich kosztów zostanie przekroczony, będzie zmuszony zmienić swój wakacyjny cel na tańszy choćby nie wiem jak był zakochany w danym miejscu.

Można i tak to chcesz powiedzieć że atrakcja która kosztowała 100kun a w tym roku 200kun zmieni kierunek wypoczynku całej rodziny z polski myślę że nie poprostu tak jak napisał kolega Boboo - To taka specjalna rasa narzekaczy niezależna od pochodzenia
Każdy ma jakieś inne powody dla których wybiera ten kierunek