Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

neeken napisał(a):Z drugiej strony nie wiem czy alkohol i mieso wliczać w koszty bo przecież będąc w domu zjadłym to i wypił w tym składzie

3-4 dwudziestoczteropaków piwa i chyba z 5 l wódki przez 10 dni w domu robicie?
No sorry.....
Poza tym to maja byc wakacje wiec spontan. Jaknwam czegos braknie to kupicie. Z tego co widze to na bank braknie wam miejsca w kamperze na zarelko i napitek...

farow napisał(a):Te 2500 na jedna osobe?

Ja jem sniadania w ap, obiady w konobach, duzo lodow na plazy, na kolacje dobre owoce z targu (sporo drozsze niz w markecie ale sporo lepsze)
i na 2 osoby dorosle + dziecko 7 lat schodzi mi na dzien okolo 500 - 600 kun.

no tak myślimy żeby wziąć 2500 na głowę

Garo&Justa napisał(a):
3-4 dwudziestoczteropaków piwa i chyba z 5 l wódki przez 10 dni w domu robicie?
No sorry.....

Na 5 dorosłych (jeśli liczyć młodzież) to wypada po 2 piwa i 100 gram wódki na dzień. Czy na wakacjach to dużo? Myślę, że w sam raz

Z tym, że wódkę można kupić w Chorwacji w normalnych pieniądzach, podobnie jak piwo które jest całkiem OK, więc po co wozić te 55 kg?

3-4 dwudziestoczteropaków piwa i chyba z 5 l wódki przez 10 dni w domu robicie?

ja ważę 95,brat 120 przy 191 wzrostu dla nas po 6 piw w przeciągu dnia to nikt nic nie poczuje,zonka niech wypije z 3 wiec jest 15szt/dziennie jak nic(nie wliczyłem młodzieży która lekko za dzień może łyknąć po 2 piwka)wiec tak naprawdę 100piw na 5 osob na 10 dni to chyba żaden wyczyn.Ja i zona za wódką raczej nie jesteśmy ale bierzemy ją(jak to brat mówi) w razie czego aby się "zasymilować" z goścmi ,sąsiadami na kempingu.Brat się nasłuchał że chorwacka wódka nie jest dobra i liczy,że będzie chwalony "przez"gości"jak postawi polską gorzałkę.Jak patrze na tę ilość alkoholu to samego mnie dziwi kto to wypije jednak(piwa) w rozłożeniu na dni i osoby to jak "na waciki"Do wódeczki brat będzie sobie sam towarzystwa szukał.Moze jakąs zonę pozna albo jakiegoś kompana co ma wolną siostrę?

Z tym, że wódkę można kupić w Chorwacji w normalnych pieniądzach, podobnie jak piwo które jest całkiem OK,

chodzi o tą ich Rakiję? Na pewno będę chciał spróbować choć dużo ludzi pisze tu na forum ze na drugi dzień "jest gorzej"

Bo to zwykły bimber jest

Polską wódkę czasem też można trafić, ale zazwyczaj spotyka się takie o rusko brzmiących nazwach i są w porządku.

Bo to zwykły bimber jest

no to gdzie kupić taką Rakiję? u nas aby kupic bimber trzeba wiedzieć gdzie?(ja osobiscie nie wiem gdzie w PL kupic bimber)

z drugiej strony skoro Rakija to bimber tzn ze prawie kazda butelka jest inna

SingSing74 napisał(a):Bo to zwykły bimber jest

Polską wódkę czasem też można trafić, ale zazwyczaj spotyka się takie o rusko brzmiących nazwach i są w porządku.

Wódki w Chorwacji nie są w porządku. Już gdzieś pisałem, że to popłuczyny. Jak ktoś lubi to warto wódkę, i whisky z biedronki zabrać. Takich cen na jaśka, balantynkę czy grantsa w Chorwacji nie znajdziemy. A z polskich tylko paskudne podróbki wódek z Bartexu. Być może w dużych Konzumach jest lepiej, ale nie każdemu po drodze do nich.

no nareszcie jakis "porzadny" wczasowicz.
Pewnie ze 96 piw na taka ilosc osob to malo. Ja biore podobne ilosci a pic bede sam zona prosecco

co do rakiji - to ja bym z tym uwazal - nie tak dawno pilem cos takiego bo znajomy przytargal to po takiej 0,5 na glowe to sie zle czulem na nastepny dzien. lepsza nasza wodeczka.

Ja tam po rakiji się lepiej czuje niż po naszej wódce. Chyba że co wytwórnia tego ich narodowego trunku to inna jakość.

to tez tak moze byc - ja tez nie po kazdej wodce jestem rano zdrow

bigredone napisał(a):

SingSing74 napisał(a):Bo to zwykły bimber jest

Polską wódkę czasem też można trafić, ale zazwyczaj spotyka się takie o rusko brzmiących nazwach i są w porządku.

Wódki w Chorwacji nie są w porządku. Już gdzieś pisałem, że to popłuczyny. Jak ktoś lubi to warto wódkę, i whisky z biedronki zabrać. Takich cen na jaśka, balantynkę czy grantsa w Chorwacji nie znajdziemy. A z polskich tylko paskudne podróbki wódek z Bartexu. Być może w dużych Konzumach jest lepiej, ale nie każdemu po drodze do nich.

We Włoszech kupowałem m.in Wyborową (dobra), w Chorwacji bodajże był to Absolwent, ale że miałem z nim kiepskie doświadczenia kilkanaście lat temu w Polsce, więc unikam i kupowałem w marketach te pseudo ruskie. Na wakacjach nie piję z kieliszka, ale na początku zawsze trochę próbuję czystej, żeby ocenić jakość i były na prawdę OK. Żeby trzymać się tematu wątku to 0,7 wychodziło niespełna 30 zł.

neeken napisał(a):

Bo to zwykły bimber jest

no to gdzie kupić taką Rakiję? u nas aby kupic bimber trzeba wiedzieć gdzie?(ja osobiscie nie wiem gdzie w PL kupic bimber)

z drugiej strony skoro Rakija to bimber tzn ze prawie kazda butelka jest inna

Nie chodziło mi o to, że to nielegalnie pędzony destylat dostępny w melinach, tylko często zapach i smak przynosi mało przyjemne wspomnienia. Pewnie są Rakije lepsze i gorsze, ale wszystko czego do tej pory próbowałem stawiało włosy dęba nawet tam gdzie ich nie mam

Smak czy zapach wódki, to również nie są aromaty, którymi można się nadmiernie delektować, ale w porównaniu z ich trunkiem nawet przeciętna okowitka to perfuma

Wódka jak wódka smakuje zawsze tak samo - czyli wspaniale

Żeby trzymać się tematu wątku to 0,7 wychodziło niespełna 30 zł.

Góra

trafna uwaga(aby ktoś tam nie zarzucił spamowania nie na temat